Strona 5 z 11

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-03, 02:10
autor: blazej
Witam i przepraszam, że tak późno się odzywam. Dopiero dziś wieczorem zdałem sobie sprawę, że forum jest głównym medium komunikacyjnym.

Będę skarbnikiem. Prosiłbym osoby odpowiedzialne za transport i ubezpieczenie o informacje, ile ostatecznie te rzeczy kosztują. Mogę też założyć pieniądze na te wydatki, jeżeli jest taka potrzeba.

Tomku, na liście tematów nie widzę już żadnego wolnego. Zostanie mi przydzielone coś ekstra?

Mam też przydzielony gar. Czy decyzja, że dostanę go na spotkaniu w najbliższą środę jest ostateczna?

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-03, 10:55
autor: ZosiaS
Część,

Przepraszam za zamieszanie. Nie wracam wczęsniej wracam z Wami.

Zosia S

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-03, 22:50
autor: martynapl
Bus powrotny jest umówiony. Wstępnie z Lutowisk do Zagórza o godzinie 18.00. Zapytałam, czy właścicielowi odpowiada na pewno stawka od osoby, potwierdził.

Zatem wraz z Zosią, która przed chwilą potwierdziła, na powrót mamy 15 osób. Informacja dla Błażeja skarbnika - koszt za busa powrotnego to 17 zł od osoby (myślę, że te pieniądze możemy zebrać nawet na miejscu, ale jak uważacie).

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-04, 02:15
autor: Justyna Owczarek
wex pisze:Jadłospis

Dzięki - to zdecydowanie krok w dobrą stronę - tym razem porcja bardziej szczegółowych uwag:

* PIątkowe śniadanie zróbmy z kanapek z podróży - poinformujcie że każdy powinien wziąć ich odpowiednio więcej, by wystarczyło na to śniadanie. To dużo prostsze - Wam odpada planowanie jednego posiłku, na miejscu nie musimy już robić kanapek.
* Soja sprawdza się dużo lepiej od tofu - jest dużo lżejsza. Weźmy ją na chociaż jeden posiłek. Może być np. w formie kotletów. Możecie, dla ułatwienia, zrobić jeden obiad w całości wege.
* Suszone mięso brzmi fajnie, ale jest bardzo drogie - to z linku który podałyście kosztuje 36 PLN za 100g! Tańszy odpowiednik to np. sucha kiełbasa.
* W 1 obiedzie brakuje warzyw - są tylko strączkowe, które bardziej służą jako źródło białka. Tego z kolei jest za dużo: soczewica + ciecierzyca + mięso/tofu. Zbalansujcie to proszę (jeśli macie wątpliwości - polecam skrypt).
* Świeże owoce niestety nie sprawdzają się zbyt w górach - są ciężkie i niezbyt kaloryczne. W Waszym jadłospisie jest prawie po pół kg na osobę (kaki, gruszka) - zamiast tego lepiej wziąć suszone (mango, śliwki, jabłka, banany...).
* Rozumiem, że kisiel w obiedzie 2 to forma deseru? Zrezygnowałbym z tego - jeśli ktoś chce, to we własnym zakresie.
* Przepis na kulki mocy jest fajny :) ale zbyt czasochłonny - organizacja kursówki już zajmuje sporo czasu, więc nie chcemy dodawać każdemu robienia masy piernikowej. Przegryzki powinny nie wymagać żadnych przygotowań - to powinny być produkty od razu gotowe do spożycia.
* Przegryzki na dzień 3 są niezbalansowane - brakuje źródła białka (kiełbasa/ser).
* Nie musicie być aż tak szczegółowe, by podawać konkretną markę kaszki z konkretnego sklepu. Nawet fajniej, jak na wyjeździe będzie różnorodność. "Kaszka mleczno-ryżowa" wystarczy w zupełności. (BTW, "mleczny start" jest bardzo niezdrowym wyborem).
* Nie bardzo rozumiem co oznacza "4 litry wody do picia" jako przegryzki na dzień 3. Nie musimy mieć aż tak dużo wody - będziemy ją czerpać ze strumieni. Każdy powinien wziąć 1,5l butelkę wody na wyjazd.
* 1 opakowanie rozpuszczalnych witamin na osobę to stanowczo za dużo. Wystarczy jeden na 5 osób.
* Warzywa do obiadu drugiego warto zróżnicować - zabrać coś jeszcze a nie tylko samą fasolę. Zwłaszcza, gdy mamy na wyjeździe tak dużo osób.

Tomku,
Dziękuje również za uwagi.
Zostały one naniesione tutaj:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... edit#gid=0


Dzień 1

ŚNIADANIE:
Kanapki z podróży z ulubionymi dodatkami -wszelka dowolność.

OBIAD:
Wersja bezmiesna dla wszystkich: Kociołek z cieciorką i soczewica


KOLACJA: Barszcz z makaronem

Dzień 2

ŚNIADANIE: Owsianka z bakaliami i kakao
OBIAD:
Wersja wege: Kasza gryczana z fasolą, soją i cukinią
Wersja miesna: Kasza gryczana z fasolą,kielbasą i cukinią

KOLACJA:
Wersja wege: Zupa grochowa + soczewica
Wersja miesna Zupa grochowa + suszona kiełbasa

Dzień 3
ŚNIADANIE: kaszka z bakaliami

Przegryzki : zamiast owoców są owoce suszone: banany, jabłka, zbilansowałam również bardziej przegryzki dn.3 dodając ser.

Czy menu teraz wygląda OK?

pozdrawiam,
Justyna

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-04, 13:05
autor: Juli
Cześć, przedstawiam nowe opcje ubezpieczenia:

Ubezpieczenie ERV, za 3 dni pobytu dla grupy 15 osób:
Zwrot od nieszczęśliwych wypadków 5 000PLN
od śmierci 2 500PLN

koszt 33,75

Opcja druga:
Zwrot od nieszczęśliwych wypadków 10 000PLN
od śmierci 5 000 PLN

koszt 42,75

Pakietu od sportów wysokiego ryzyka nie trzeba wykupywać (które zapewniło by ratunek helikopterem) ponieważ zapewnia to GOPR.

Ja proponuję pakiet drugi i proszę o zatwierdzenie.

Udostępniłam Wam nowy dokument, proszę o wpisanie daty urodzenia, będzie to potrzebne ubezpieczycielowi.

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-04, 13:56
autor: ZosiaS
Hej

Moj namiot miał wypadek

Na tę chwile dysponuje dwójką zamiast czwórki.

Pozdrawiam


Zosia

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-04, 20:27
autor: batarejko
Juli pisze:Cześć, przedstawiam nowe opcje ubezpieczenia:

Ubezpieczenie ERV, za 3 dni pobytu dla grupy 15 osób:
Zwrot od nieszczęśliwych wypadków 5 000PLN
od śmierci 2 500PLN

koszt 33,75

Opcja druga:
Zwrot od nieszczęśliwych wypadków 10 000PLN
od śmierci 5 000 PLN

koszt 42,75

Pakietu od sportów wysokiego ryzyka nie trzeba wykupywać (które zapewniło by ratunek helikopterem) ponieważ zapewnia to GOPR.

Ja proponuję pakiet drugi i proszę o zatwierdzenie.

Udostępniłam Wam nowy dokument, proszę o wpisanie daty urodzenia, będzie to potrzebne ubezpieczycielowi.
Ceny zdecydowanie lepsze. Tylko dopytaj przedstawiciela o koszt np. NNW 20 000.
Kiedyś ubezpieczałem rajd i przedstawiciel firmy trzyliterowej na P.. rzekł " Od 50 tys to już warto sądzić się o odszkodowanie, bo od tańszych to szkoda czasu i zachodu, bo i tak nic z odszkodowania"

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-05, 03:02
autor: wex
Jadłospis

Prawdopodobnie ostatnia seria komentarzy:

* Pamiętajcie, że gotując na ognisku jesteśmy dość ograniczeni jeśli chodzi o liczbę naczyń. Obiady należy planować tak, by być w stanie ugotować go w jednym garze (+ ew. w menażce). Dlatego łatwiej będzie, gdy w obiedzie 1. świeże warzywa wymagające gotowania (a właściwie przysmażenia - cebula, papryka, marchewka) wymienimy na nie wymagające gotowania (np. z puszki - kukurydza, fasola, marchewka, groszek), lub wymagające tylko gotowania w wodzie (suszone, np. http://sklep-sys.pl/pl/p/Wloszczyzna-Suszona-100-g/16).
* Z kolei w obiedzie (2) cebula jest już dobrym wyborem - będziemy podsmażać kiełbasę, cebula doda
* Oliwę też możemy sobie darować - nie będziemy nic smażyć.
* Bulion nie jest potrzebny w 1 obiedzie, ale przyda się w 2 (soja nie ma smaku - więc powinna być gotowana w czymś o intensywnym smaku, by go przejąć).
* Ciągle ostała się świeża gruszka w śniadaniu 2 - ale to już jest ok, możemy wziąć w ramach ekstrewagancji :). Możecie też wymienić na jakiś suszony owoc.
* Super różnorodność w śniadaniu (3)!
* Co do napojów - nie bierzmy kawy (jeśli ktoś chce - we własnym zakresie), weźmy za to dużo herbaty.

Teraz o wagach/ilościach:
* 60g kaszy na osobę to bardzo mało jak na zapotrzebowanie w górach! Liczmy po 1 woreczku, czyli 100g.
* 1 torebka sosu w proszku starcza na 3 osoby.
* 120g kaszki mleczno-ryżowej to *ogromna* porcja. Starczy 80g/os.

Dajcie znać, jak poprawicie. Kolejnym krokiem będzie podzielenie jadłospisu na indywidualne listy zakupowe - chciałbym, żebyśmy skończyli to do końca tego tygodnia, żeby każdy miał czas na zrobienie zakupów.

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-05, 17:34
autor: Justyna Owczarek
wex pisze:Jadłospis

Prawdopodobnie ostatnia seria komentarzy:

* Pamiętajcie, że gotując na ognisku jesteśmy dość ograniczeni jeśli chodzi o liczbę naczyń. Obiady należy planować tak, by być w stanie ugotować go w jednym garze (+ ew. w menażce). Dlatego łatwiej będzie, gdy w obiedzie 1. świeże warzywa wymagające gotowania (a właściwie przysmażenia - cebula, papryka, marchewka) wymienimy na nie wymagające gotowania (np. z puszki - kukurydza, fasola, marchewka, groszek), lub wymagające tylko gotowania w wodzie (suszone, np. http://sklep-sys.pl/pl/p/Wloszczyzna-Suszona-100-g/16).
* Z kolei w obiedzie (2) cebula jest już dobrym wyborem - będziemy podsmażać kiełbasę, cebula doda
* Oliwę też możemy sobie darować - nie będziemy nic smażyć.
* Bulion nie jest potrzebny w 1 obiedzie, ale przyda się w 2 (soja nie ma smaku - więc powinna być gotowana w czymś o intensywnym smaku, by go przejąć).
* Ciągle ostała się świeża gruszka w śniadaniu 2 - ale to już jest ok, możemy wziąć w ramach ekstrewagancji :). Możecie też wymienić na jakiś suszony owoc.
* Super różnorodność w śniadaniu (3)!
* Co do napojów - nie bierzmy kawy (jeśli ktoś chce - we własnym zakresie), weźmy za to dużo herbaty.

Teraz o wagach/ilościach:
* 60g kaszy na osobę to bardzo mało jak na zapotrzebowanie w górach! Liczmy po 1 woreczku, czyli 100g.
* 1 torebka sosu w proszku starcza na 3 osoby.
* 120g kaszki mleczno-ryżowej to *ogromna* porcja. Starczy 80g/os.

Dajcie znać, jak poprawicie. Kolejnym krokiem będzie podzielenie jadłospisu na indywidualne listy zakupowe - chciałbym, żebyśmy skończyli to do końca tego tygodnia, żeby każdy miał czas na zrobienie zakupów.
Tomku,
Menu zostało poprawione.
Co do uwagi pierwszej rozmawialiśmy o tym aby zredukować zbyt dużą ilość straczkow i tofu itd. Zgodnie z tą sugestią wydaje się że groszek czy kukurydza byłaby nieodpowiednim substytutem marchewki ii papryki dlatego zaproponowałam marchewkę z puszki, zaś paprykę wyrzuciłam. Co do marchewki wydaje mi się , że można ją bardzo cienko pokroić i wtedy nie wymaga długiego gotowania, mogłaby być gotowana razem z sosem w jednym garnku. Wydaje się też że byłayby też lżejsza niż marchewka w puszce, ale pozostawiam marchew w puszce, na pewno będzie łatwiejsza w obsłudze.
Suszona włoszczyzna nie pasuje moim zdaniem do tego dania w sensie czysto smakowym.
Oliwę również wyrzuciłam natomiast , wydaje mi się, że teraz brakuje źródła tłuszczu, z kolei mamy dużo źródła białka w postaci strączkow i kielbasy w obiedzie 1.
Wszystkie zmiany są naniesione poniżej:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... edit#gid=0

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-05, 20:31
autor: Juli
Ubezpieczenie podejście 3:

NNW 20 000PLN
od śmierci 10 000 PLN

koszt 85,5 PLN

Zlikwidowałam też dokument z datami urodzin ponieważ taka forma w jakiej to rozesłałam podobno też jest nieodpowiednia, dlatego proszę żeby osoby, które nie podały jeszcze daty swoich urodzin przesłały mi je na maila: julia.dabr@gmail.com

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-06, 12:38
autor: wex
Jadłospis

Dzięki za zmiany. Wygląda OK! Co do Twoich komentarzy:
* Co do wyższości marchewki surowej nad w puszce - to trochę kwestia preferencji, sosu z torebki nie trzeba gotować (wystarczy zagotować), więc ugotowanie świeżej to jednak pewna komplikacja. Anyway - ja bym się raczej zdecydował na warzywa prostsze w obsłudze, ale to nie jest bardzo mocna opinii.
* Co do źródła tłuszczy - można dodać go z innego źródła (np. pestki słonecznika), możemy też przywrócić olej, który można też wykorzystać do podsmażenia mięsa w obiedzie 2 - podejmijcie proszę decyzję.
* Co do włoszczyzny - to już naprawdę kwestia gustu :).

Okej, aprobuję tą wersję jadłospisu (po ostatnich ww. poprawkach) - dzięki wielkie za przygotowanie i poprawki!

Teraz proszę podzielcie to na indywidualne listy zakupowe. Najłatwiej przedstawić to w formie:

Każdy bierze:
- 1 torebka kaszy,
- 2 czekolady,
- ...

Dodatkowo, wymienione niżej osoby biorą wymienione składniki:
- herbata 100 torebek - Osoba 1, Osoba 2
- ...

Przy podziale zwróćcie uwagę na:
* Każda osoba powinna mieć składniki jak najbardziej zbliżone wagowo i cenowo.
* Składniki koniecznie trzeba rozdystrybuować. Np. błędem byłoby branie całej kaszy przez 1 osobę - za duże ryzyko jeśli zapomni / nie dojedzie. Jest OK jeśli 1 osoba weźmie rzeczy na kilka osób, np. 1 opakowanie kaszki mleczno-ryżowej to 3 porcje, itp.
* Lista musi być precyzyjna - jeśli "herbata" to ile torebek, jeśli "orzechy laskowe" to ile g, itp.

Do wszystkich - zakupy proszę robić dopiero po zaaprobowaniu listy przeze mnie.
I poza tym - miłej niedzieli!

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-06, 18:17
autor: batarejko
Ubezpieczenie

Wersja 3 najlepsza. Do zatwierdzenia.

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-06, 18:20
autor: batarejko
Sprzęt indywidualny.

Konrad, proszę uaktualnij listę sprzętu zgodnie z sugestiami.

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-06, 21:29
autor: Ania_Zeth
Pamiętajcie, że warunkiem uczestnictwa w kursówce jest wpłata I raty za kurs. Numer konta: www.skg.uw.edu.pl/wladze-kursu

Re: 2. kursówka, 11-13 listopada, Bieszczady

: 2016-11-06, 22:53
autor: wex
Hej,

Następne spotkanie

Widzimy się w najbliższą środę po wykładzie. Pamiętajcie, że warunkiem uczestnictwa jest wpłata I raty za kurs.

Do spotkania proszę o domknięcie wszystkich zadań, w szczególności:

* Paulina - napisz proszę kto ma wziąć namioty.
* Zosia - odpowiedz na moje komentarze i napisz proszę kto ma wziąć termosy. Powinniśmy mieć jeden 1l na 3-4 osoby.
* Dominika - jak pisałem w komentarzu, ustal kontakty do busiarzy bliżej Cisnej / Baligrodu - ciągle na to czekamy.
* Julia - wykup proszę dla uczestników ubezpieczenie.

Skarbnik

Błażej - musisz zebrać pieniądze za transport (tam i z powrotem, busy + pociąg) + 40zł/os za ew. przejazd podczas kursówki i inne nieprzewidziane wydatki (ubezpieczenie pokrywane jest z kasy kursowej). Napisz czytelny komunikat: ile wpłacać, na jakie konto, do kiedy. Powinieneś zebrać od każdego pieniądze do spotkania włącznie.
Co do referatu - dostajesz temat "Fauna Bieszczadów".

Transport z powrotem

Martyna - dzięki za za zarezerwowanie busa. Jest OK - tylko mała dodatkowa uwaga, na pewno wyjeżdżać wcześniej niż o 18, chcemy jeszcze zjeść pizzę w Sanoku.