Forum SKG

OK. Sam jeszcze po Otrycie nie prowadziłem, słyszałem tylko, że jest b. trudny, ale chętnie ten mit obalę
Jeśli chodzi o WIGówki, to przypominam o kursóce niecertyfikowanej: tam to właśnie jest celem, żeby się ograniczyć do PTR Kartografia i słynnej (podobno kiedyś obowiązywała na kursie) 1:125 000 'Bedkid Niski i Pogórze'.
Oczywiście tego dobrego nigdy za wiele, ale nie przypominam sobie, żebym widział odpowiednik wyżej wspomnianych dla Otrytu. No można jeszcze kupić wojskowe (WZKart) 1:100 000
Czy jest jeszcze jakaś możliwość 'ciekawszych' map?

Myślę, że te trzy wymienione wyżej wystarczą w zupełności. Zmiana skali gwarantuje już i tak większą cierpliwość (trzeba chwilę iść żeby się na mapie przemieścić) i skupianie się nie na szczególikach, ale na treści podstawowej, topografii gdzie nie każdy dołek czy jarek jest na mapie. A przy dobrej widoczności pozostają jeszcze piękne panoramki

J.

słynnej (podobno kiedyś obowiązywała na kursie) 1:125 000 'Beskid Niski i Pogórze'

Nie zadne "podobno", tylko po prostu obowiazywala . Wyboru nie bylo.

W.

Jędrek: problem w tym, że nie znalazłem map należących do dwóch pierwszych kategorii a obejmujących Otryt. WIG 51,34 Lesko obejmuje kwadrat Polany Surowiczne - Lesko - Medzilaborce - Jabłonki. Dla Bieszczad mam z tej serii jeszcze 1:40 000 Cisna, ale nic więcej, a 1:125 000 kończy się na Komańczy, czyli pozostaje tylko 1:100 000 WZKart, chyba, że jeszcze coś wygrzebię w Podróżniku.

Sprostowanie: arkusz 'Gmina Cisna' lto WIG 1:100 000 powiększony na 1:75 000. Obejmuje teren Rabe - Olchowiec - Berehy Grn.
Najciekawszy kawałek Otrytu JEDNAK SIĘ MIEŚCI! Tzn podejście z zachodu do szczytu Hulskiego - patrz trasa, którą proponowałem. Więc zaczyna się robić bardzo obiecująco.
Co więcej z drugiej strony arkusza jest austriacka 1:75 000 z lat 1880-1914!
Przepraszam za pomyłkę. Jednak pamięć pamięcią, ale warto spojrzeć na egzemplarz
Czyli robi się baardzo ciekawie. Kto kupi WZKarta?

Do Sanoka z PKS CONEX o 20:30 z zachodniego, w Sanoku o 5:30 za 49zł-normalny, 36,75zł-studencki, 0,00zł-Poseł/Senator .
A do Wa-wy albo 19:55 z Sanoka autobusem albo rzeźnią z Zagórza.
Tak dla porządku, ten post o WIGówkach był mój.
Kuba N.

W srode sie widzimy, po wykladzie, przed ew. spotkaniem autokarowkowym (jesli jest planowane) - postaram sie nie zajac wam duzo czasu. Przyniescie jakies mapy okolic, w ktore mielibysmy jechac, sprobujemy obmyslic trase (nadal prosze - spojrzcie szerzej niz na sam Otryt, ktory uchodzi wprawdzie za dziki i piekny, ale topograficznie jest... taki sobie). Poza tym - jak zwykle: wstepna lista, ochotnicy do ubezpieczenia, jadlospisu i dojazdu (moze zamiast grupowego kolejowego na Wschodnim trzeba bedzie tym razem zalatwic rezerwacje autobusowa na Zachodnim ).

Do zobaczenia.

W.

Wojtku: obawiam się, że spotkanie autokarówkowe jest planowane i będzie dość długie.
Jeśli chodzi o teren to Otryt przyciąga legendami, jaką o nim słyszałem, zresztą ogląd 1:50 trochę ją potwierdza - niektóre grzbiety boczne chyba żeczywiście są wyraźniejsze od właściwych. Chyba, że masz propozycję czegoś trudniejszego, ale jeśli sława Otrytu jest tylko pustą legendą to i tak chciałbym się z nią zmierzyć. Chośby po to, żeby się o tym przekonać.

spotkanie autokarówkowe jest planowane i będzie dość długie.

Dlatego my spotkamy sie PRZED nim.

W.

Melduję o pomyślnej rezerwacji biletów
Również uprzejmie donoszę, że Piotrek trafił w empiku WiGówke bieszczadzką więc możemy ją powielić

Ciesze sie ogromnie z obu tych faktow. Spotykamy sie w srode po wykladzie. Przyniescie pieniadze na bilety.

W.

Potwierdzam, potwierdzam, gratulacje przyślijcie pocztą

Kupiłem mapę WIG 1:100 000 - Bieszczady Zachodnie 1937 - 1938

Obejmuje mniej więcej tyle, co dzisiejsze mapy Bieszczad 1: 50 000

Oczywiście nie muszę mówić że jest koszmarnie mało wyraźna i cieniowana, nie wiem jak wyjdą kserówki - postaram się jednak coś na to podziałać..

Do środy

Ok, mam mapy Wig na A4 x 12 sztuk - okolice Otrytu. Wyszły lepiej niż wersja kolorowa, przynajmniej więcej na nich widać jeśli chodzi o poziomice. Pokaże Wam w środę..

Pozdro,

P.

Poniewaz moga byc pewne niejasnosci, przypominam:

- jedziemy AUTOBUSEM z dworca Warszawa Zachodnia do Sanoka, skad pozniej - mam nadzieje - dostaniemy sie jakos do Rajskiego (o szczegoly pytajcie Szymona)
- autobus odjezdza - jak twierdzi Kuba - o 20.30, ale znajac wasza sklonnosc do spoznialstwa, proponuje umowic sie nie pozniej niz o 20.00. No, powiedzmy, 20.15. Przy kasach
- jak wszystko dobrze pojdzie, to ja bede mial bilety, wiec wiecie, kogo sie trzymac
- oprocz sprezentowanych nam przez Piotrka map radze zabrac tez jakies inne, czytelniejsze; skala tych kserowek nie jest najgorsza, ale poziomice ledwie widac; poza tym kompas, latartka, zapalki, spiwor, karimata, gary, namioty (ci, co sie zadeklarowali) itd. No i pyszne jedzenie. BTW, sa sojowe czekolady? No wiecie, z mlekiem sojowym zamiast zwyklego? To by dopiero bylo paskudztwo...
- wracamy zapewne pociagiem zagorzanskim, czyli na Centralnym powinnismy byc o 6.50 w poniedzialek

W.

może zróbmy mały konkurs: kto znajdzie dziwniejszy produkt wegetariański/wegański (może czekolada nie jest ostatnim słowem). Oczywiście do klasyfikacji w konkursie konieczne jest przywiezienie i, możliwie zespołowa, degustacja

A jeśli chodzi o transport to mamy już zaklepanego busa, szukam tańszego, bo ten liczy 1,5zł/km czyli 150zł za kurs (wychodzi ponad 15 na głowę).