KWIATKI Z KURSÓWKI*
*
(dla wtajemniczonych ubaw po pachi, dla zwykłych śmiertelników co najmniej dziwoty... - przyp. red.)
- Rysiek! Chodź tu! Nie będziesz stał tu jak baran całą noc! Ale ty głupi jesteś!
- Nie mogę usiąść, bo jeleń ugryzł w dupę!
- Ryszard ma walizkę wielkości peronu!
- Rysiek, ale powiedz co chcesz z tej walizki, my wiemy gdzie co tam masz, to ci podamy...
- Oloooo! Jesteś tuuuu?
- Niech wam Bóg w pustych wagonach wynagrodzi!
- Przepuśćcie Panią raz a dobrze!
- 10 pancernych i pies
- Ekskjuz miii! Soryyy!
- Jest ci źle? Przytul się do sąsiada...
- Ale jaka to stacja?
- Stacja TARNÓW !!!!
- będzie pani zadowolona...
- Wladziu, podaj mi śmietany w laski swojej
- pij piciem a nie łyżką
- Marta? a ty chcesz mieć dzieci?
- Fikasz? Przylutować?!
- Się skacze, się pływa, ciałko też mam zajebiste...
- 007 zgłoś się
- Jak te emerytki w Ciechocinku!
- jary myślowe
- Uważa się, że bezpośrednią przyczyną akcji Wisła była śmierć gen. Sikorskiego... :/
- Węszę sukces!
- Ale my chcemy być czarną plamą na tym zdjęciu! Tak! Chcemy mieć zje**ne zdjęcie!
- Musisz sobie kupić takie do uszu... Eyeshadow!
- Momęcik, mam zajęcia ze studętami...
- There is no bridge!
- Czy czas przerwy trzeba podawać w minutach?
- Mam pytanie do kadry, a konkretnie do Karoliny...
- luuuuzik.. jak w pociągu...
- Włóż sobie polar w dziurę i siedź normalnie.
- Ta! I opierdzisz mi polar!
- Ja mogę dać ci swój!
- Tylko i wyłącznie...
- Grooooobiiing! ES-Ka-Gie! (nie rób wsi!) Nie robieee wsiii!
I NA DESEREK NAJLEPSZE
Poziom wyprania mózgu czwartego dnia:
- Jaka to góra? Właściwie to pytanie jest do mnie,więc zadam je sobie sam i sam na nie odpowiem...
Wymowna sugestia prowadzącego:
- A teraz zejdziemy na pałę w dół łąką i zwalimy się do rzeki...
Z miłości do instruktora:
- Jesteś moim bogiem!
Siła przekonywania

- Ja tu jestem k*** kierownikiem!
KTO NIE BYŁ TEN TRĄBA!