Forum SKG

doskonale, dziatki moje

zrzędliwy tatuś jeszcze tu wam pomarudzi:
- chciałbym wiedzieć jakie są przewidziane ilości na całą grupę wyżej wymienionych składników
- chciałbym upublicznić skład zestawów aprowizacyjnych. Tak jak mówiłem na spotkaniu - można to zrobić na dwa sposoby: albo od razu personalnie (np. zestaw Druhny: 200g sera żółtego, półtora woreczka ryżu itd), albo jak nie chcecie od razu określać co kto ma to można paczki ponumerować, a potem zrobić dwie listy: zawartości zestawu (np. zestaw nr 1 - 200g sera żółtego, półtora woreczka ryżu itd) oraz personalizacji numerów zestawów (np. Hrobotek - nr 1, Mistrzu - nr 2 itd...)
- chciałbym aby owoce ustaleń pojawiały się na forum, by każdy mógł się z nimi dokładnie zapoznać. Np. kto bierze namiot, kto ma wziąć gara i skąd, dokąd jedziemy, o której wysiadamy itd.
- chciałbym abyście jeszcze przed wyjazdem zrobili wstępne rozpoznanie dostępności cerkwi - gdzie są klucze, pod jaki nr tel. można po nie zadzwonić albo w ogóle w której wsi one są. Niektóre wsie na trasie są takie niesympatyczne, że klucz jest u proboszcza w sąsiedniej wsi, a to trochę daleko by się nad tym zastanawiać dopiero na miejscu. Jest też na trasie jedna cerkiew, do której swego czasu aby wejść trzeba było mieć zgodę biskupa z Przemyśla (polecam kontakt z Wontrobą). Tak więc nie zostawiajcie tego na ostatnią chwilunię
- uzbrójcie się w ogromną ilość baterii - przez tydzień zużywa się je trochę a na mrozie starczają na dużo krócej
- obfite zestawy podpalacza, skarpety, torebki foliowe - wszystko w olbrzymich ilościach, nie trzeba przypominać przyda się też impregnat do butów, choćby parafina
- notes i długopis - nie tylko instruktor może notować na pewno w trakcie gawędy padnie mnóstwo interesujących szczegółów, zanotować warto

I przypomnienie o wpłacie drugiej raty - kto nie wpłaci ten nie jedzie, a w piątek na dworcu to będzie już za późno na zbiórkę.

Wow,
Sam bym się wybrał dla takiego obiadu, zwłaszcza PURE
Genialne, Zwłaszcza brokuły, nawet to że mają tak mało wartości odżywczych (Brokuły gotowane na 100g: 24Kcal), ale to nie jest problemem.
Groszek/kukurydzę można czasem zastąpić fasolką,
No zaskakujące ze wegetarianie nie mają soi( przecież soja tez mięso . )
Aha, (zależy od preferencji grupy) można częściej łączyć posiłki by zaoszczędzić czas: mięsożerni z uwagi na wagę plecaka raz w życiu spróbować soi), a ryby też są fajną alternatywą dla mielonki.
Pozdr i życzę kursantom smacznego.

NUMER KONTA, UPRASZA SIĘ O WPŁATY NIE MNIEJSZE NIŻ 100 ZŁ!!!!!!!!



43 1020 4391 0000 6102 0062 9436


Karol Bijoś ul. Litewska 11 35-302 rzeszów
z dopiskiem "jestem głodny"


co do Pavla, Maćka i Michała - wiedza ile...

Papuuu!
Drogi Tato, nie zrobimy list kto co będzie niósł teraz, bo sami nie wiemy jak to podzielimy. Z resztą, znając nas możemy czegoś zapomnieć lub nie dostać w sklepie, więc po co komu robić nadzieje na próżno, że będzie niósł np. ślimaki po burgundzku! Bądź spokojny, że każdy będzie wiedział co kto ma- zabawy integracyjne w pociągu pt. "nazywam się mikołaj, mam kiełbasę i barszcz" i tak w kółeczko, każdy powtarza kto co ma;)
Poniżej szczegółowe wagi produktów na poszczególne dni, do czwartku:
1) 5kg pierogów, 0,5 kg cebuli, masło; 1,5 kg ryżu, 2kg kurczaka, sos, warzywa 2 kg.=11kg
2) 2,5 kg parówek/jajek, ketchup, chleby 1,5kg; 3kg uszek + barszcz; 1,5kg kaszy, 1,5 kg kiełbasy, sos, warzywa z puszki (1,5kg razem z puszką:))= 11kg
3) jumki 1kg, chleb 1kg, pasztet 3 puszki, konfitury 3 op; kasza (szklanka;), 1,5kg warzyw mrożonych, kostka rosołowa; 0,5kg purre, 2 kg kiełbasy, dodatki(0,5kg), sosy= 8kg
4) 2,5 kg parówek, ketchup, chleb 1,5kg; ryż 0,5kg, kostka, przecier pomidorowy; 0,5kg purre +2kg kiełbasy +ok 1 kg dodatków (warzywa w puszcze), sos= 8kg
5) kaszka (1kg)+ bakalie (1,5kg); kasza (szklanka), 1,5kg warzyw mrożonych, kostka; 2,5kg makaronu, sosy, sery (do smaku 300-500g), tuńczyk (1kg), brokuły (1,5kg). = 9,5 kg
6) kaszka (1kg)+bakalie (1,5kg); ryż 0,5kg, kostka, przecier; =3kg

Czyli średnio na osobo-dzień 0,6 kg + słodycze & kabanosy, resztę jedzenia kupimy w sklepie w Gładyszowie.

Ponad to uprasza się, żeby każdy miał kanapek na podróż i na śniadanie po przyjeździe. Obowiązuje również 1 butelka wody.

Drogi Mistrzu i Drogi (C?)hrobotku

Nie wiem na czym ostatecznie stanęło w kwestii kabanosów i słodyczy: czy każdy kupuje je we własnym zakresie, czy Wy to kupicie i przydzielicie do paczek żywnościowych?

Druhna

Droga Grupo,

Spotykamy się w piątek 5.02 o godzinie 20:15
w hali dworca wschodniego przy kasach

wysiadamy w Grybowie 6.02 o 6:28

uprasza się o puntkualne przybycie w związku z rozdawaniem jedzenia.
Spóźnialscy będą głodować na zimówce

Do zobaczenia

Wroga d****
Zatem tytułem dalszych ustaleń:
każdy ma za zadanie zaopatrzyć się w kabanosy w rozsądnej ilości, oraz 4 czekolady (ni mniej ni więcej). Jest to dyktowane odciążeniem nas zarówno pod względem finansowym jak i wagowym. Ponad to oczywiście, dostaniecie od nas już na dworcu, po pakiecie "słodkie pyszności", toteż nie bójta się, że będzie mało:)

Cześć!

Jeśli możliwe, chciałbym załatwić zapłtę osobiście z następujących powodów:

1. Przelew kwoty 50 PLN kosztuje mnie ok 30 PLN
2. Prawdopodobnie prędzej wręczę Ci osobiście kasę niż dojdzie przelew

Czołem!

Po pierwsze, chcę potwierdzić ostatecznie kwestię namiotów. W sumie ustalenia te nie różnią się niczym od dotychczasowych. I tak namioty mają ze sobą zabrać następujące osoby (wiem, że było to powtarzane do znudzenia, ale że Tatko chce...):

Basia- 1 namiot
Adam - 1 namiot
Tatko - 1 namiot
Grażyna - 2 namioty

Po drugie - przesłałem Karolowi pieniążki tytułem aprowizacji żywieniowej. Jeśli to możliwe, to bardzo bym Ciebie Karolu prosił, byś wysłał mi potwierdzenie, że otrzymałeś kasę.

Pozdrawiam wszystkich!

Wojtek

Wojtku, rozumiem że uwzględniłeś że Michał i ja bierzemy własny namiot?

Wygląda na to, że Wojtek nie wziął tego pod uwagę.

I powiedzcie, gdzie jest napisane, że bierzemy takie ogólne rzeczy jak cukier, herbata, przyprawy (a propo to Magda chyba ma za dużo przypraw w domu i chce się ich pozbywać)?
I nie jestem pewna co to rozsądna ilość kabanosów... 0,5kg?

Szczerze powiedziawszy brałem pod uwagę, że Michał i Maciek biorą własny namiot. Pomyliłem się w liczbie osób, za co przepraszam. Wiem, że teraz mi pewnie nikt nie ufa, ale wychodzi na to, że jedzie 15 osób, z czego dwie to Michał i Maciek (konsultowałem z osobą odpowiedzialną za transport). Konkludując - bierzemy jeden namiot mniej. Uaktualniona liczba namiotów:

Basia - 1 namiot
Grażyna - 2 namioty
Paweł- 1 namiot

Jeszcze raz powtórzę postulat z zebrania: w miarę możliwości nie brać syfnych namiotów. Namiot to jedyna forma noclegu przez ciężki, zimowy tydzień, dobry namiot naprawdę robi różnicę. Dla jasności i bez owijania w bawełnę: z całym szacunkiem do kochanego szwagra, namiot Adama jest ze wszech miar syfny!

Tatku, wziąłem twą uwagę do serca (patrz, edytowany post wyżej). Przy okazji przepraszam, że wcześniej widniałeś jako "Marcin" (ach, te nazwiska...).
Biorąc pod uwagę, że będę przywieziony autem, jak też fakt, że ciągle coś nie tak z tymi namiotami, chyba na zbiórkę wezmę swój namiot (on nie jest SYFNY), ot tak na wszelki wypadek...
I te wszystkie pomyłki chyba stąd, że piszę posty podczas praktyk i mam zamułkę

Michał- Jasne, rozliczymy się na miejscu, nie ma sprawy!
Grażyna- Jeśli o herbatę i cukier chodzi, wszytko kupimy, nie bójcie się! Jeśli ktoś ma dużo przypraw, niech weźmie, jeśli boi się, że będzie mało, też niech weźmie! Jeśli zaś o kabanosy chodzi, to jak wejdziesz do sklepu, spojrzysz na paczkę kabanosów i poczujesz, że to jest to, że tyle mniej więcej zjesz i tyle chcesz nosić, to znaczy że to jest rozsądna ilość!!