Strona 3 z 5

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-19, 20:28
autor: tomek1234
Na weekend w Sokoliki w diably daleko, zwlaszcza, ze mowimy o ekipach samochodowych. Ja zbieram checi i analizuje mozliwosci, zeby tez ruszyc audiczke w sobote rano w kierunku Czestochowy. Jesli Sokoliki, to odpadam na 100% (i to z duzym wspólczynnikiem odpadniecia). Jesli Podlesice czy okolice, bede na 68% (stan na dzis 20.22). Poza tym w okolicach Podlesic bedzie mozna "spenetrowac" jakas dziure (np. Wielka Studnia Szpatowców), co moze dac poczatek poczatkom nowej sekcji podziemnej ;-) Jak pojade, to wezme szpej i liny do jaskin. O tym czy mam i ile miejsc dam znac jak sie sytuacja z moim wyjazdem wyklaruje - pewnie do jutrzejszego spotkania w Irishu.
P.S. Wlasnie zauwazylem, ze nie zauwazylem calej strony wpisow. Rozumiem, ze Sokoliki odpadly, wiec szanse rosna. Jesli chodzi o mnie, jestem poczatkujacy w skalach, wiec najpierw musze na obitych troche polazic, zeby sie z TRADem oswajac, ale mam nadzieje, ze mnie nie zlinczujecie :-P

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-19, 22:04
autor: Wojtek Grochowski
jeśli wyciągniesz swoje auto, zyskamy większą mobilność. Dotychczas myśleliśmy nad Olsztynem w kategoriach takich, żeby skorzystać z zaoferowanej pomocy Sławosza -- miejsc w aucie - dzięki której moglibyśmy jechać w więcej osób -- mowa tu o partnerze ściankowym Dawida. Ale może ja też mogłbym jeszcze jedną osobę zabrać w skały -- także decyduj się szybko, a my już popracujemy nad zmniejszeniem kosztów przejazdu drugiego auta ;-)
Zatem krzyknij, że chcesz jechać i powiedz, ile masz miejsc. :mrgreen:

Ja chyba bym wolał jedną z dolinek krakowskich. Najfajniejsze są kobylany i bolechowice, ale ze względu na parcie na trady, może lepiej do będkowic. Ale czy tam są ludzkie drogi obite? Łukasz, Ty znasz Będkowice, ja nie znam, kiedyś stan obicia tamtejszego poza sokolicą i drogami 6.Bóg wie ile był bardzo nikły. Czy obili tam coś dla amatorów :?:

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-19, 22:31
autor: Wojtek Grochowski
ha -- mam nowego chętnego na 99% i jedną osobę, nad którą pracuję.
Tomku -- jedź -- wspinanie jest fajne ;-)

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-19, 22:47
autor: ŁukaszM
W Będkowskiej wszędzie sterczą nowiusieńkie ringi. Jest poobijanych sporo dróg z zakresu IV+ do VI. W sumie to ciężko znaleźć coś nieobitego. Musiał bym pożyczyć przewodnik i wybadać jak tam teraz jest z TRADami.

Na pewno jest przyjemniejsza skała i nie tak wyślizgana. Tylko kasku tam nie zdejmowałem przez cały dzień bo ciągle coś z góry leci. Spanie na polu namiotowym w Brandysówce pod Sokolicą kosztuje 10 zł od osoby.

I ja namawiam jedną osobę na wyjazd także Tomek - bierz furę! A w Sokoły można by jechać w długi weekend 11 - 14.06. Jakby ktoś chciał by się przejechać samochodem to rezerwuję przynajmniej dwa miejsca!!!

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-19, 22:54
autor: Wojtek Grochowski
mam stary przewodnik bo będkowicach, przyniosę. ale to te obicia musza być sprzed paru lat
bo w 2004 było kiepsko... liczyłem dla siebie, tuż po kursie obite piątki, i znalazłem ich malusieńsko...
ale ja tam byłem tylko na sokolicy, nie znam doliny :-(

Boże, jaki ja stary :->

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-19, 23:00
autor: ŁukaszM
Postaram się na jutro załatwić nowy przewodnik Będkowskiej gdzie są pozaznaczane nowe ringi. Choć i tak widzieliśmy poobijane drogi których nie ma już w najnowszym wydaniu więc ekiperzy tam mocno działają. Generalnie jest gdzie się wspinać.

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-19, 23:07
autor: Wojtek Grochowski
inaczej. na wspinaniu.pl spróbuję znaleźć aktualizację ekiperską kobylan i będek. I naniose sobie krzyżyki w perwszym wydaniu. Bo nie chciało mi się drugiego wydania kupować - 40 zł :evil:

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-19, 23:21
autor: ccrc
Wojtek Grochowski pisze:mowa tu o partnerze ściankowym Dawida
...bo nie-ściankowym, znaczy skałkowym, jestem JA :twisted:

Serio serio, idzie o to, żeby było parzyście. A w kwestii polowania i świniobicia, to na rozruch kilku prosiaczków ubić nie zaszkodzi, a zależy mi tylko na tym, żeby choć ze 2 polowanka machnąć... ;-)

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-20, 10:32
autor: ŁukaszM
He he. Jeśli na rozruch to patrz lepiej żeby któryś z tych obitych prosiaczków nie ubił Ciebie :twisted:

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-20, 10:44
autor: Wojtek Grochowski
Bo Piotrek uważa, że są "trzy prawdziwe sporty: wyścigi samochodowe, polowania na świnie i walki byków. Reszta to tylko świniobicia". Chyba każdy wie, czego to trawestacja ;-)

Ale ja bym zaczął od chodowania świnek morskich :-P
Mam olbrzymi szacunek dla każdej martwej świni :->

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-20, 11:30
autor: ccrc
ŁukaszM pisze:He he. Jeśli na rozruch to patrz lepiej żeby któryś z tych obitych prosiaczków nie ubił Ciebie :twisted:
No właśnie pic w tym, że choćby bardzo chciały, to mogą mnie najwyżej obić lub nie puścić dalej. Jak drechy pod wiejską dyskoteką.

Jak sam montujesz sobie przeloty, więcej zależy od Ciebie. Którędy dokładnie pójdziesz, jak się ubezpieczysz, czy ryzykujesz, czy nie. Masz własne życie we w własnych łapkach. Musisz mieć zaufanie do siebie i do partnera (konstrukcja stanu). Bo ufać całej linii kotw, z których każda utrzyma małego słonia, to nie filozofia :-)

Szczerze powiedziawszy, nigdy do kńca nie czułem, dlaczego prowadzenie ospitowanego jest git, a wędka nie jest git. Różnica jest przecież nie jakościowa, ale ilościowa - ile metrów lecisz. A że wszystko będzie OK, to Ci gwarantują wszyscy święci na czele z UIAA stempelkami na każdym obciążonym elemencie.

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-20, 11:37
autor: ccrc
Wojtek Grochowski pisze:Bo Piotrek uważa, że są "trzy prawdziwe sporty: wyścigi samochodowe, polowania na świnie i walki byków. Reszta to tylko świniobicia". Chyba każdy wie, czego to trawestacja ;-)
Po prostu lubię sporty przestrzenne, a jak mam spity przed nosem, to równie dobrze możnaby taką drogę zamknąć w kominie, tyle w tym poczucia swobody. Jak kalkowanie czyichś rysunków.
Wojtek Grochowski pisze:Ale ja bym zaczął od chodowania świnek morskich :-P
Mam olbrzymi szacunek dla każdej martwej świni ;-)
Tu się zgadzamy, świnki należy tłuc z pełnym szacunkiem w kolejności wzrastającej wielkości ryja :mrgreen:

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-20, 11:51
autor: Wojtek Grochowski
Jest też ostatnio coraz częściej obserwowalna zależność taka, że największe polowania urządzają Ci, którzy w przeszłości byli mistrzami świniobicia -- to życiorys wielu gwiazd wspinaczki i powoli... alpinizmu też.
Dlatego postponowaniu wspinaczki sportowej mówię zdecydowane NIE :!: Jakkolwiek sam też bardzo lubię tę wolność, o której Piotrek mówi.

Najlepsi robią po prostu wszystko. Nie wybrzydzają. Skoro oni nie, to my tym bardziej nie powinniśmy :->

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-20, 12:10
autor: ŁukaszM
Otóż to! Czasem fajnie jest zająć się tylko i wyłącznie wspinem i "gimnastyką", a czasem wyjść parę metrów nad przelot z małej kosteczki ;) Pewnie podyskutujemy sobie jeszcze dziś wieczorem o tym :)

Re: weekend 23-24 maja - zróbmy coś;)

: 2009-05-20, 13:40
autor: Aga
Jakieś dziwaczne jest to Wasze porównywanie wspinu na obitych/nieobitych drogach, a już na pewno nie zgadzam się na pakowanie wędki i chodzenia z dołem do jednego worka. Z tym, że pewnie zaraz mnie zakrzyczycie jak bardzo się nie znam.