Strona 4 z 6
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-22, 11:05
autor: Wojtek Grochowski
![bom :bom:](./images/smilies/bom.gif)
bombowo
![bom :bom:](./images/smilies/bom.gif)
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-22, 11:05
autor: ŁukaszM
NO! 9 osób to już na prawdę konkretne zgrupowanie
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-22, 11:36
autor: duh
No to git, Dawid miał rację, impreza masowa
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-22, 17:47
autor: duh
Gdyby coś się zmieniło w programie weekendowej imprezy to dajcie znać chociaż smsem, gdyż od jutra nie będziemy mieli styczności z internetem. Będziemy jechać z Krakowa, wiec do zobaczenia we Wrocławiu w sobotę rano
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-22, 19:18
autor: ŁukaszM
Czy ktoś ma do pożyczenia kask? Bo jest niedobór.
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-22, 22:46
autor: tomek1234
Udanego wyjazdu zycze. Nie moge sie niestety z Wami zabrac bo imprezy integracyjne robie w piatek, sobote, niedziele, wtorek, potem chwila przerwy i nastepny maraton. Dopiero w pazdzierniku interes przycichnie, wiec wtedy nie daruje. A jak pogoda nie dopisze, to zawsze jest oczekujaca opcja dziur
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-23, 07:48
autor: ŁukaszM
10 - 11 października napieramy na Jurę do Podlesic. Szykuj się.
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-23, 09:41
autor: ccrc
Jak rozumiem dziurawienie 3-4 października jeszcze w grę nie wchodzi?
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-23, 09:52
autor: ŁukaszM
Jeśli ktoś woli zamiast w tatrzańskiej ścianie siedzieć wtedy w dziurze...
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-23, 13:55
autor: ccrc
W ścianie już w tym roku siedziałem, w dziurze jeszcze nie. Płodozmian, panie, płodozmian! Multiaktywny jestem
![:-P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-23, 16:57
autor: tomek1234
3-4 w gre nie wchodzi, ale póki co 10-11 jest wolny. Potwierdze w ciagu tygodnia najblizszego. A zeby nie bylo, ze wylozylem lache i sie nie odzywam, to moge sie pochwalic, ze zakupilem line, pocialem ja i zrobilem 4 eleganckie uprzeze jaskiniowe. Generalnie mam komplet sprzetu na 3 osoby, a nawet na 4, jesli jedna osoba zamiast malpy uzyje do wychodzenia slawnego i lubianego prusika
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Czyli w 2-3 turach mozemy przerobic spokojnie 10 osob. To co sie nam moze przydac to HMSy i inne karabinki z blokada zamka, badz zakrecane. Chcialbym na tym wyjezdzie tez przytulic sie do jakiejs skalki, jak czasu wystarczy.
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-24, 13:47
autor: ŁukaszM
Wyjazd już jutro więc przypominam. Pociąg z Centralnego mamy o 22.50. Proponuję spotkać się na hali głównej już z biletami w dłoni o godz. 22.30.
Kupujemy bilet podróżnika (na wszystkie pośpieszne) i bilet plus (na wszystkie osobowe).
Ponieważ z Warszawy jedzie nas 7, a pociąg może być lekko zawalony, czy komuś pasowało by wsiąść na Wschodnim i zająć reszcie miejsca?
Nie bierzcie żadnych kuchenek. Wszystko do gotowania jest na miejscu. Warto za to wziąć to bez czego weekendowy wspin nie ma sensu czyli kiełbachę na ognisko
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-24, 22:31
autor: ccrc
1. czy żadnych kuchenek obejmuje również żadnych menażek, żadnych kubków i żadnych sztućców?
2. czy gdzieś tam po drodze jest jaki GS czy inny spożywczok celem nabycia kiełby?
3. po rozpakowaniu liny od Sławosza znalazłem w płachcie 6 ekspresów. Tym samym wespół z Dawidem posiadamy do dyspozycji 18 szt. (tych rozmontowanych na friendy nie liczę). Brać wszystkie?
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-24, 22:50
autor: ŁukaszM
AD1 Ja takie rzeczy zawsze biorę. Ale garnki i patelnie tam są jakby Ci się chciało pichcić
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
AD2 Nie po drodze ale w Trzcińsku jest sklep.
AD3 Weź wszystko co masz.
Re: Piknik wspinaczkowy
: 2009-09-24, 23:40
autor: ccrc
Jak rozumiem kima u Kudłatego - ma on stronkę jaką? rozważam, czy sobie nie zrobić dobrze i nie olać namiotu.