Forum SKG

ooo, rany Oglądam zdjęcia, i... JA CHCE JESZCZE RAZ

ale jak popatrzę na swoje suszące się jeszcze buty i powącham niektóre nieuprane dotąd rzeczy, to może jeszcze nie w tej chwili

Było naprawdę zacnie, i to zarówno przed, w trakcie, jak i po przejściu przez Siwejkę. Bardzo dziękuję wszystkim z grupy, instruktorom, Jędrkowi i Wexowi za noclegi i nie mogę się doczekać kolejnych wyjazdów.

P.s - karabińczyk zgubiony na Mareszce oczywiście się znalazł, dokładnie tam gdzie wszystko co się zgubiło

P.s 2 - chińskie gitary są niezniszczalne i najlepsze na świecie

A ja za dwie godziny wsiadam do tego samego pociągu którym wróciliśmy i z powrotem jadę na stare śmieci.
Pasztetu od Was jeszcze nie zjadłem, ale już się mrozi w lodówce;) Do zobaczenia za dwa tygodnie w klubie... A tymczasem myślcie o wyjazdach przed wiosennym!

Wex: myślimy, myślimy...
Wizgot: i dzięki Ci, że ją wziąłeś. Klima w pociągu super. Jak już pisałem: dla takich powrotów warto wyjeżdżać, choćby nawet nie w góry.

Pizza z gorlic na śniadanie jest Super, nie wiem dlaczego dzien wczesniej tak na nia narzekałem:)
bardzo dziekuje za podanie terminów wyjazdów, w sam raz czas by robic plany na nowy semestr:)
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w środę

ten gosc to mirek

Chyba ucieklście przed prawdziwą zimą... Do 7 rano w sobotę w okolicy dosypało ~10 cm świeżego śniegu, a przed godziną (1:00 w niedzielę) w Lesku bylo - 15 st. (wyżej zapewne jest odpowiednio zimniej).

Cześć,

Wrzucilem trochę obrazków:
prawie zimowe zdjecia

Miłego oglądania,
Paweł.

czeesc ło Matko! nie sądziłam że wczoraj ktokolwiek będzie miał siłe na dyskusje na forum wrzucanie zdjęć itp. ale widze że tylko ja odsypiałam kolejny raz nasza najbardziej zorga... mkhm..zgrana grupa mnie zaskoczyła
przyłączam się do podziekowań wszystkim za wszystko i do zobaczenia w środe!!

fajne, naprawdę fajne te zdjęcia.

Witam!
Chyba tym razem nie jestem ostatni, chociaż naprawdę się starałem

Wielkie dzięki dla instruktorów! Przede wszystkim za to, że im się chce
Dzięki wszystkim za świetny klimat, było naprawdę zacnie

Moje buty jeszcze dosychają, chociaż stały w korytarzu, a nie na balkonie
Jeśli chodzi o moment w którym pożałowałem że wyjeżdżamy, to było już na ambonie na Zawierszy.

Pozdrawiam, do środy!

PS. Osobne podziękowania dla fotoreporterów, szefa kuchni i muzykanta

PS2. Jesteśmiy również bardzo wdzięczni Jędrkowi za osuszający nocleg w niezapomnianej scenrii

Sluchajcie,

Jedna wazna sprawa: czy Wex zebral od was podpisy na liscie obecnosci? Bo jesli nie, to ja sprokuruje taka liste na srode i poprosze was o jej podpisanie - jak zwykle potrzebujemy jej do dokumentacji kursu.

Rzeczywiscie, wyglada na to, ze wymknelismy sie prawdziwej zimie. Coz, sa jeszcze inne pory roku... A buty juz prawie suche. Czyzby znowu nadszedl czas, zeby gdzies jechac?

W.

Podpisy zebrał Książę i wręczył mi drogocenną listę jeszcze w Nowicy - spoko, spoko:)

Wojtek pisze: Rzeczywiscie, wyglada na to, ze wymknelismy sie prawdziwej zimie.

Jeśli spojrzymy na dzisiejsze dane, budzą respekt

Tytułem przykładu z południowo-wschodniej Polski:
Muszyna -20 st., 18 cm śniegu
Stuposiany -26 st., 23 cm śniegu
Poronin -22 st., 21 cm śniegu.

Pozdr.

To może zdążymy gdzieś wyskoczyć zanim wróci wiosna ?