Forum SKG

Witam,

Zapraszam na spotkanie przed kursówką zaplanowaną na weekend 17-18 listopada.

Spotkanie odbędzie sie bezpośrednio po środowym wykładzie kursowym (7.11). Jako, że łącznie będziemy mieli tylko dwa spotkania obecność 7.11 obowiązkowa.

Wszelkie szczegóły na spotkaniu.

zapraszam,
Jędrzej Ochremiak

Hej,

ja zabieram namiot 2-osobowy

Ewelina

witajcie,

Drobne uzupełnienie dotyczące jadłospisu:
- po pierwsze chciałbym żeby dodatkowo na sobotni wieczór został zaplanowany jeszcze jeden ciepły posiłek. Ponieważ ma być niezbyt pracochłonny proponuję zupę (wspólną, gotowaną w garze).

- po drugie, żeby ułatwić nieco zadanie dziewczynom układającym jadłospis sugestia krok po kroku co zrobić:
1. zaplanować "menu", "kartę dań" itp. czyli np. sobota na sniadanie kanapki, na obiad makaron, z mięsem, warzywami i sosem, wieczorem zupa, niedziela rano znów kanapki, w ramach przekąsek kabanosy, bakalie, czekolady.
2. Okreslić ile (w gramach) każdy uczestnik ma zjeść poszczegolnych produktów
3. Przemnożyć przez liczbę uczestników wyjazdu
4. Dodać rzeczy ewspólne np. herbata, przyprawy itp.
5. Wszystkie produkty podzielic między uczestników (czyli kto co ma zabrać - ważne są wskazania w gramach)
6. Powyższy podział ma być względnie racjonalny, optymalny i sprawiedliwy, czyli dążymy do tego by każdy nosił mniej więcej równie ciężkie jedzenie i by kupując je wydał mniej więcej tyle samo co inni.

pozdrawiam,
Jędrzej

P.S. Proszę o wklejenie listy sprzętu osobistego i wspólnego do tego wątku.

Cześć!
Jako, że to mi przypadło w udziale dopilnowanie zaopatrzenia, oto lista rzeczy, które KAŻDY MUSI MIEĆ:
-Kompas!!!
-Mapa Gorców w skali 1:50000!!!
-Czołówka, oraz zapasowe do niej baterie!!!
-Odpowiednia odzież (bielizna termiczna, polar, kurtka, buty, sandałki(?))
-Menażka, sztućce (łyżka+widelec co najmniej)
-Nóż (scyzoryk/finka/turystyczny)
-Śpiwór i matę
-Stuptuty!
-Kubek
-Termos

To tyle, jeśli chodzi o rzeczy osobiste, jeśli o czymś zapomniałem, dawajcie znać!

Teraz jeśli chodzi o sprzęt wspólny:

Siekierą zaopiekuję się sam

Najważniejsze, musimy zorganizować namioty dla 12 osób! Kto może zaoferować swój?

Można założyć, że kto nie będzie taszczył namiotu, będzie sprawował pieczę nad garami.
Ale myślę, że to już dogadamy w środę,
pozdrawiam,
Miki.

Sprawa dojazdu:
Pociąg InterRegio mamy o godzinie 18:20 z Warszawy Centralnej, o godzinie 21:52 jesteśmy w Krakowie. Jest szansa na bilet grupowy, wtedy każdy zapłaciłby ok. 15 zł. Musimy mieć co najmniej 10 osób. Co do dalszego przejazdu do Szczawy: według moich informacji z Krakowa do Szczawnicy (przez Szczawę i Kamienicę) jeżdżą PKS-y regularnie i często, przy czym nie jestem w stanie stwierdzić jednoznacznie o której mamy PKS, bo nikt mi tej informacji nie chce udzielić, może coś źle robię. Poszperam jeszcze. Co do busów - wynajęcie kosztuje ok. 500-600 zł, więc jest zupełnie nieopłacalne.
Poza tym posiadam dwie pałatki wojskowe (jak trzeba to i cztery) pod którymi śpi się wspaniale. Pod dwiema mieszczą się dwie osoby, ciężkie to nie jest, a przed deszczem fajnie chroni nie tylko w nocy, bo zawsze można taką pałatkę na siebie zarzucić Więc gdyby zabrakło namiotów to zapraszam (potwierdzam skuteczność pałatki nawet w zimie:)

Lazarz Kapaon pisze: Poza tym posiadam dwie pałatki wojskowe (jak trzeba to i cztery) pod którymi śpi się wspaniale. Pod dwiema mieszczą się dwie osoby, ciężkie to nie jest, a przed deszczem fajnie chroni nie tylko w nocy, bo zawsze można taką pałatkę na siebie zarzucić Więc gdyby zabrakło namiotów to zapraszam (potwierdzam skuteczność pałatki nawet w zimie:)

Czy to o to chodzi: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82atka ? Po rosyjsku pałatka to właśnie namiot

Lazarz Kapaon pisze:Sprawa dojazdu:
Pociąg InterRegio mamy o godzinie 18:20 z Warszawy Centralnej, o godzinie 21:52 jesteśmy w Krakowie. Jest szansa na bilet grupowy, wtedy każdy zapłaciłby ok. 15 zł. Musimy mieć co najmniej 10 osób. Co do dalszego przejazdu do Szczawy: według moich informacji z Krakowa do Szczawnicy (przez Szczawę i Kamienicę) jeżdżą PKS-y regularnie i często, przy czym nie jestem w stanie stwierdzić jednoznacznie o której mamy PKS, bo nikt mi tej informacji nie chce udzielić, może coś źle robię. Poszperam jeszcze. Co do busów - wynajęcie kosztuje ok. 500-600 zł, więc jest zupełnie nieopłacalne.

Ze strony http://www.rda.krakow.pl wynika,że ostatni autobus do Szczawnicy wyjeżdża po godz. 20, z tym że to nie musi oznaczać informacji wyczerpującej, bo być może są przewoźnicy, którzy odjeżdżają z innych miejsc niż dworzec autobusowy.
Na marginesie: rozkład jazdy pociągu IR należy traktować z pewną tolerancją i jakimś marginesem ryzyka, bo na przykład wczoraj (09.11) tenże pociąg wyjechał ze stacji początkowej (W-wa Wschodnia) już z 15-minutowym opóźnieniem (przyczyn nie znam, ale to na kolei zdarza się dość często).

Hej,
Jeżeli chodzi o kwestie transportu powrotnego to z wynajęciem busa jest faktycznie problem. Np. firma Didi-Trans za kurs ze Szczawy do Krakowa życzy sobie 500(!) zł. Z 2 firm jeszcze nie dostałem odpowiedzi ale można założyć że są u nich podobne ceny. Natomiast mamy w Szczawie PKS (z PKSu Kraków) tyle że o godz. 16.35. Cena biletu: 17,50 zł/os. Jedzie on do Krakowa na dworzec kolejowy ok. 2 godz.
W Krakowie mamy o 20.04 pociąg TLK, który jest w Wawie o 23.10 (teoretycznie). Niestety bilet grupowy na pociąg nam nie przysługuje bo regulamin mówi że oferta taka nie obowiązuje w godz. 12-24 w niedziele więc trzeba będzie zapłacić za bilety ok. 27 zł/os. Co do namiotu to będę wiedział na pewno w poniedziałek czy uda mi się coś załatwić (Jeżeli tak to w grę wchodzi 2 os.)

Hej,
Ja posiadam namiot 2 osobowy, gdzie osoba o wzroscie 180cm miesci sie na styk, jest tez troche miejsca na druga osobe obok i niestety nie ma przedsionka, wiec plecaki trzeba by wrzucic do srodka. Ale za to jest lekki
Niestety nie wiem jeszcze czy w 100% pojade na te kursowke, bo nie mam jeszcze zaswiadczenia lekarza.

Witam wszystkich,

Tym, którzy przesłali swoje propozycje dziekuję.

Proszę i ponaglam - CZEKAMY NA PROPOZYCJE JADŁOSPISU.

Uwagi:
- sprzęt: rozpisz prosze bardziej szczegółowo kwestie rekomendowanych ubrań, jest tez klika rzeczy które trzeba dodać np. dokumenty. pieniądze (ile to ustalimy w środę), długopis, leki osobiste. Dodatkowo musimy miec wspólną apteczke ratunkową - skotaktuj się z kierownictwem kursu.

- transport tam: pociąg ok. sprawdź co z biletem grupowym - czy zdąrzymy to załatwić? Dalej, bardziej intensywnie szukajmy busów, myslę że za 400 zł moznaby pojechać. Pks wydaje mi sie nierealny o tej porze.

transport powrót: pks ok, pociąg ok. sprawdź o której pks odjedzie z Kamienicy.

Jutro wrzucę tematy gawędy przewodnickiej,

życzę miłego popołudnia,

Jędrzej

Ta strona może się przydać: http://www.szczawnica.iap.pl/index.html ... 1&g=021&t=, Jest tu wykaz przewoźników ze Szczawnicy.

Jędrzej Ochremiak pisze:witajcie,

Drobne uzupełnienie dotyczące jadłospisu:
- po pierwsze chciałbym żeby dodatkowo na sobotni wieczór został zaplanowany jeszcze jeden ciepły posiłek. Ponieważ ma być niezbyt pracochłonny proponuję zupę (wspólną, gotowaną w garze).

- po drugie, żeby ułatwić nieco zadanie dziewczynom układającym jadłospis sugestia krok po kroku co zrobić:
1. zaplanować "menu", "kartę dań" itp. czyli np. sobota na sniadanie kanapki, na obiad makaron, z mięsem, warzywami i sosem, wieczorem zupa, niedziela rano znów kanapki, w ramach przekąsek kabanosy, bakalie, czekolady.
2. Okreslić ile (w gramach) każdy uczestnik ma zjeść poszczegolnych produktów
3. Przemnożyć przez liczbę uczestników wyjazdu
4. Dodać rzeczy ewspólne np. herbata, przyprawy itp.
5. Wszystkie produkty podzielic między uczestników (czyli kto co ma zabrać - ważne są wskazania w gramach)
6. Powyższy podział ma być względnie racjonalny, optymalny i sprawiedliwy, czyli dążymy do tego by każdy nosił mniej więcej równie ciężkie jedzenie i by kupując je wydał mniej więcej tyle samo co inni.

pozdrawiam,
Jędrzej

P.S. Proszę o wklejenie listy sprzętu osobistego i wspólnego do tego wątku.

Hej,
oto nasza propozycja menu na II kursówkę:
na 12 osób

• prosimy o zabranie własnego prowiantu (np. kanapki) na piątkową kolację + przekąski (kabanosy, bakalie, słodycze, owoce itp.) na pozostałe dni kursówki
• proponujemy również zabranie kabanosa lub kawałka kiełbasy (wedle własnego apetytu) do sobotniego obiadu (kasza gryczana z sosem)

Śniadanie sobota:
• Kanapki (3 chleby ciemne, 1 chleb jasny, 3 ogórki zielone, 5 gotowanych jajek, 3 pasztety, 1 dzem, 2 x serek śmietankowy do smarowania)
Przekąska grupowa sobota:
• 400 g czekolady
Obiad sobota:
• 1 kg kaszy gryczanej, sos cygański winiary x 3, kielbasa
• herbata z cytryną
Kolacja sobota:
• Zupa krupnik (700-800 g kaszy jęczmiennej, 1 duża cebula, 0,5 kg marchwii, 1 kg ziemniaków, 3 korzenie pietruszki, seler, 6 kostek rosołowych, pieprz, sól)

Śniadanie niedziela:
• 1 kg kaszy kus-kus, paczka rodzynek, 3 banany, garść orzechów
• herbata z cytryną
Przekąska grupowa niedziela:
• ok. 400 g suszonych bananów
Obiadokolacja niedziela:
• Pyszna, w cywilizacji

Wkrótce podeślemy podział produktów na uczestników-czy możemy otrzymać listę kursantów?
Zachęcamy do konstruktywnej krytyki menu:)
Gabi & Kaja

Wyposażenia ciąg dalszy:
-buty zimowe za kostkę
-3 pary majtek (a to Ci dopiero!)
-1-4 par skarpetek ( w zależności od posiadania skarpet turystycznych oraz tolerancji zapachów )
-kalesony
-spodnie zimowe, najlepiej z szelkami.
-koszulki termiczne (1-3) znów w zależności od ich jakośći.
-ciepły, miły polar
-kurtka zimowa
-dokumenty oraz pieniądze (w ilości do ustalenia w środę) przechowane jak najbardziej wodoodpornie (np. w torbie foliowej)
-długopis
-każdy potrzebne leki + ew. witamina C, czy jakiś przeciwbólowiec

Proszę żeby do środy określić się z namiotami, kto i jakie bierze.
Jak rozumiem na razie mamy do dyspozycji:
2-kę Jędrzeja
4 pałatki Lazarza Kapaona, czyli kolejne 4 os z dachem nad głową
Bartosz i Adam, co z waszymi propozycjami?
Ja także biorę ze sobą namiot 2 osobowy.
Także w zależności od stanowiska Bartka i Adama mamy komplet, lub potrzebujemy jeszcze namiotów dla 4 osób.
Pozdrawiam,
Mikołaj.

Ja bym dorzuciła jeszcze czapkę, szalik i ciepłe rękawiczki

To ja zgłaszam, że dopisuję się na II kursówkę

Niestety namiotu nie posiadam. I czy pod pałatkami nie będzie znacząco zimniej niż w zwykłym namiocie? (nie znam się nad tym, ale jednak w nocy robi się już dość chłodno...)

Skoro dziewczyny prosiły o konstruktywną krytykę jadłospisu, to nie wiem, czy sobotnia kolacja nie jest za ciężka? Oraz czy rzeczywiście chcemy jeść tylko czekoladę w sobotę i tylko banany w niedzielę? Ja tam bym to przemieszała (np. pół na pół)
A poza tym, czy mniej niż 100g wypełniacza na osobę to nie jest za mało na obiad? Ja tam się tym najem, ale z doświadczenia wiem, że nie każdy chłopak będzie z takiej ilości zadowolony...