Forum SKG

Uwaga Kursanci!
Piszę zgodnie z obietnicą, to o czym wspominałam dziś po wykładzie.
Proponuję termin wyjazdu kursówkowego o charakterze doszkalającym przed wiosennym, czyli krzol, krzol, krzol i topografia przede wszystkim. Miejsce - raczej B Niski sercu bliski:) I dojazd pewnie autobusem, skoro pociągi już nie jeżdżą:(

Jedyny możliwy dla mnie termin to 14-15 marca - zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim zainteresowanym musi to odpowiadać. Ale pomyślcie - nawet jak tylko kilka osób się wybierze, myślę ze warto. Oczywiście, nie ma przeszkód, żeby zorganizować inny termin, jeśli znajdą się chętni i kadra.

Z kadry terminem 14-15 potencjalnie zainteresowanie wyrazili o ile się nie mylę Jędrek, Paveł i Karusia.
Dawajcie znaki.

Ja chętna na krzolka
już czwarty dzień bez Beskidu, a Rewasz czytany w samotności nie daje radości

To ja też chętny. Póki co 5 do 1 dla instruktorów. Może chociaż pięcioro kursantów by się zebrało, żeby każdy instruktor miał swojego.

to się podzielimy natenaczas na 5 grup szturmowych w składzie: kursant + instruktor

hmhmhmmmm... wybaczcie, moi drodzy,
jednak mimo wszystko z większym utęsknieniem oczekuję deklaracji od kursantów...
czasu jeszcze jest dużo, więc może jeszcze ktoś się da namówić:)

niestety... w tym terminie nie mogę...

ja tez nie moge..mam test mgr 14 marca..

Mnie to nostalgia łapie na myśl o kursówce dodatkowej przed wiosennym. Efektem takiego wyjazdu dla XXV kursu będzie mój ślub w przyszłym roku.

No to trzeba uważać z tymi kursówkami, doprawdy...

Ja proponuję 7-8 marca -> 14-15 też niestety nie mogę

Bardzo fajny pomysł, termin też niezły. Wstępnie się piszę. Beskid Niski - to mój czwarty raz w tym roku z kursem w te górki, trochę monotonnie, ale przyznam, że można się wgryźć w temat.

no ja na 99% jadę

Ja jak już wspominałem rozważałem w tym terminie Beskid Mały, Ale Niski jest OK, może by bardziej na wschód.

Wolałbym inny termin.

Kurczę, termin bardzo kruchy, bo akurat wtedy jest YAPA... No ale ponoć życie to sztuka wyboru.