Strona 1 z 1

[wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-20, 20:51
autor: Paveł
Niedzielne żagle

Studencki Klub Górski zaprasza na niedzielne żagle nad Zalew Zegrzyński.

termin: 27 maja 2007
miejce: Zalew Zegrzyński

dojazd: rowerem- ruszamy o 8:20 spod Dworca Gdańskiego
dojazd autobusem- zbiórka o 8:50 pod Domami Towarowymi Centrum, autobus odjeżdża o 9:10, cena biletu w jedną stronę- 6,00 PLN;

jeśli chodzi o sprzęt pływający to brali byśmy nowe łódki typu Sun Horse z Hotlu 500 (5 osób) są po 125zł za dzień (25 zł/os.) lub 25zł godzina (5zł od osoby).
Poza żeglowaniem będzie oczywiście czas na plażowanie, gry zespołowe, jeszcze dalsze wycieczki rowerowe.

Informacje i zapisy (do środy wieczór):
Jan Mańkowski (zwany Jankiem Żeglarzem),
janmankowski@wp.pl
tel.:
503 78 78 17
22 825 71 19

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-21, 19:40
autor: WontroBA!
SUPER SPRAWA!!
szkoda ze sesja w pełni i licencjat czeka ....

ale macie moje wsparcie duchowe

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-22, 20:12
autor: Paveł
a dla mających kiepskie rowery (lub nie lubiących pedałować w nadmiarze) można skorzystać z opcji kombinowanej, o 8:24 z Gdańskiego odchodzi pociąg, wysiąść należy na stacji W-wa Żerań i w ten sposób zaoszczędzić pustych miejskich asfaltowo- spalinowych kilometrów. Mając bilet okresowy nie trzeba dokupywać biletu, przewóz rowerów bezpłatny.

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-24, 16:35
autor: Neo
zgodnie z założeniami wczorajszymi- Ci którzy jadą rowerami i pociągiem wysiadamy na stacji Warszawa Płudy i tam was odbieram i prowadze..... w krzaki.... :D

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-27, 21:30
autor: Paveł
Wrócili. Przynajmniej niektórzy. cali i jeszcze żyją, a nie tak jak ryba w zalewie, co umarła. Ze starości :)) Niezłe były te foki na szproty. Jeszcze raz apleuję do środowiska żeglarskiego o zarzucanie nie tylko kotwic, ale i syndromu konserwatora powierzchni płaskich. Mówimy po polsku, powtarzamy: Po Polsku.
Na początek proponuję zastąpić "zluzować prawy fog" na "puścić prawego Mietka"

No ale generalnie i tak byliśmy beznadziejni, nie udało się zebrać wszystkich punktów manewrowych, gęsi paść, a nie żeglować. No ale w sumie wam zaliczam :))

A tak na serio podziękowania dla Janka Żeglarza za organizację, drugiego Janka Żeglarza (Neożeglarza?) za sterowanie naszą szaloną łajbą "Ibocz", Neo za wskazanie drogi z Płudów do Zegrza (tzw. Neostrada), niezastąpionej załogi "Ibocza", i wszystkich innych partycypantów, nie wyłączając specjalności lokalnej kuchni- wspomnianej już ryby w Zalewie.

pozd

PM>


PS: jeszcze mi się obraz kołysze

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-28, 15:46
autor: Maciej Jaśkowski
Paveł pisze:cali i jeszcze żyją, a nie tak jak ryba w zalewie, co umarła. Ze starości :))
I pomyśleć, że ja się w tej wodzie nurzałem. Bleee... ;)

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-28, 17:34
autor: Neo
dobrze ze ze starości a nie z powodu jakiś poważniejszych chorób :D jeśli nie świecimy w ciemnościach to znaczy , że woda nie była szkodliwa, no i oczywiscie jeśli nie mamy parchów :)

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-28, 21:11
autor: Janek Żeglarz
no cóż generalnie...było do przeżycia:)

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-28, 21:26
autor: Paveł
no ale w sumie nie wiadomo jak ta ryba umarła.

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-28, 23:12
autor: Maciej Jaśkowski
Proponuję trzymać się wersji, że potrącił ją jakiś łindserfingowiec-zabójca. Zaczepki, że niby świecimy po tym taplaniu się w zalewie (z rybami) będę zbywał wyniosłym milczeniem.

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-28, 23:46
autor: Janek Żeglarz
Gwoli uspokojenia Pawła i kilku innych części załogi, odpwiadam, że padnięte ryby pływające do góry brzuchem padły na skutek zassania przez śrubę silników łodzi motorowych.

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-28, 23:49
autor: Janek Żeglarz
... a co do stanu wody w zalewie to dodam, iż poniżej zalewu (koło Wieliszewa przy zaporze) mieści się ujęcie wodociągowe zaopatrujące Pragę i Tarchomin.

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-29, 00:09
autor: Neo
Haloooo ja nigdy nie twierdziłam, że nie świecę w ciemnościach :) nawet nie wyobrażacie sobie jaka to oszczędnośc.....:D w Kabarecie Starszych Panów była nawet taka hrabina która miała podobną przypadłość.
A co do ryby..... ja jestem pewna, że ona umarła ze starości. Z prfilu wyglądała całkiem jak ryba która umarła ze starości....co innego specialite de la maison czyli ryba w zalewie- za to juz nie moge reczyc :)

Re: [wyjazd] Niedzielne żagle

: 2007-05-30, 11:05
autor: Paveł
jednakowoż, wszystkie moje członki załogi stwierdziły, że rybę w zalewie może przebić tylko nóż w wodzie.