Chcieliśmy przedstawić szerszemu ogółowi kilka ważkich postaci wywodzących się z SKG, mających według Redakcji duże szanse w wyborach:

  • Wąż Ogłoblin - typowy przedstawiciel klasy średniej. Posiada samochód, mieszkanie i telefon (numer zastrzeżony) oraz inne atrybuty luksusu. Sam określa się jako człowiek stający nad podziałami klubowymi (bo już jest podobno w Kółku Seniora). Przeżywa drugą młodość i chce pokazać małolatom, jak to się robiło w jego wieku.
  • Staś Białynicki - symbol silnego mężczyzny "macho", jak chce, to potrafi przyłożyć. Wymościł sobie ciepłe gniazdko w Komisji Szkoleniowej, więc pora go już wyrwać z tego stołka na pierwszą linię. Niech powącha prochu
  • Agnieszka Smok - kolejny kandydat na prezesa. Pochodzi z Ziem Odzyskanych, tj. z Wrocławia. Posiada typowe dla mieszkańców tych ziem pionierskie zacięcie i pracowitość. Poza tym posiada malucha, ale jakiś starszy rocznik. Człowiek stworzony do dokonania czegoś wielkiego, np. poprowadzenia Klubu przez następny rok
  • Szaman - czyli wojskowa dyscyplina i ciężka ręka. Nawet o tym nie wie, ale powtórnie chce poprezesować. Średnio mu się to udało w 1993 roku, ale należy mu to wybaczyć, bo miał kiepskich doradców. Jest szansa odgryźć się.
  • Przemuś i Antenka-Anetka - czyli Prezes w dwóch osobach albo rozdwojenie jaźni. Reprezentacja młodego pokolenia w Klubie, rozpoczynającego karierę nie od ciężkich "himalajów" i czekana od Kazika Mordercy, ale od polaru i goretexu. Bez kompleksów wobec zagranicy, bywali w Tatrach i Alpach, przewodnicy wysokogórscy. Redakcja chce ich.