Studencki Klub Górski

No mi tez ten 26-26.09. pasuje no chyba że nagle zapowiedzą jakiś koniec świata...

Ja jestem bardzo elastyczna jesli chodzi o terminy. Mam jedną wadę: muszę imprezę zadeklarować sobie tak min. na tydz. wcześniej

Ola (Alja)

No z środą to będzie problem jak zawsze. Z mojej Dalekiej Pólnocy, jak nie muszę i nie jestem gdzieś na mieście, to specjalnie nie jadę, ale w skałki czy na panel w miarę możliwości chętnie się wybiorę

Ola

a w ogóle jak by ktoś był z dalekiej północy (czyt. Białołęka) to też ogólnie zapraszam do biegania. Ja raczej specjalnie na Kabaty nie jeżdżę biegać

I w ogóle pozdr dla całego XXVI kursu przewodników...bo ja już coraz mniej ludków kojarze

Ola

Raczej trójka i zaznaczam swoją obecność w owym wątku

Przy okazji pozdrawiam babcie, dziadka i kuzynów z całego świata

Ola

Ja też będe biec w półmaratonie w marcu

znajomy był jakoś wówczas w Tatrach i podobne zdjęcie do tego zatytułował: kolejką na Giewont... nice...

pozdrawiam sekcje

A jaki tam macie poziom?

Bo ja np. dawno w piłkę nożną nie grałam... siatkową zresztą też opuszczam za często

Wojtek Grochowski pisze:sugerujesz opłukać się z poziomych kwaśnych deszczy w nurcie warszawskiej kanalizacji

Tak! Dokładnie! Ponieważ wówczas neutralizujesz oba syfne związki chemiczne!

I to było by na tyle z pamiętnika młodego chemika na tym wątku

Mała poprawka do Grota => jak pada deszcz poziomy, to potrafi zawiewać Taka mała uwaga

Miejsce urokliwe => niedaleko Wisła, można się wykąpać po wspinie

dlaczego ten wątek umarł?

A moim bólem w skałkach nie jest siadanie psychy, ale to, ze mi się spać chce, jak za długo musze asekurować ;D

to relacji z Podlesic cd:
to ja napiszę, ze pogoda na wspin w Podlesicach do dziś była jak marzenie i fajne trasy udało się zrobić. Łukasz wytrwale został pod namiotem w Podlesicach.

To ja tez się chętnie wybiorę, ale po Świętach coby przed skałami poćwiczyć

Ola

[*]