Karnawałówka 2010

Prawdopodobnie nie ma tematu, którego nie da się tutaj poruszyć.
wex
Posty: 780
Rejestracja: 2007-03-30, 22:59
Lokalizacja: Szczecin

Karnawałówka 2010

Post autor: wex »

Hejka!
Karnawałówka odbędzie się 20. lutego (sobota). Zarezerwujcie już sobie więc ten termin.

Przy okazji ogłaszam poszukiwanie lokum dla imprezy - czy ktoś chciałby przyjąć gromadę bardzo kulturalnych gości? W zamian, oczywiście oprócz wiecznej sławy i chwały, w mieszkaniu pozostaną niebanalne dekoracje (temat jeszcze nieznany ;) ) - u mnie palmy i kokosy wisiały na ścianach przez kolejny rok:).

Pisać proszę na adres zarządowy:).
Awatar użytkownika
Maciej Egermeier
Posty: 379
Rejestracja: 2007-03-28, 13:51
Kontakt:

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Maciej Egermeier »

Moni i mnie niestety nie będzie. Narty...
Maciek
Lej, lej się chmieeeelu, nieś muzyką po bukowym leeeeesie....
Wdrożenia Google Apps Mindjet MindManager
Kwito
Posty: 54
Rejestracja: 2007-04-05, 16:46

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Kwito »

nie żebym się czepiał nazwy imprezy, ale po zajrzeniu do kalendarza, wychodzi mi na to, że będzie to Postkarnawałówka 2010 :-?
Awatar użytkownika
Litrowy
Posty: 375
Rejestracja: 2007-04-12, 15:20

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Litrowy »

Jakoś nie widać odzewu na post Kwita. A wydaje mi się, że Zarząd (tak to już jest, że jak się ma coś do zarzucenia, to traktuje się zarząd jak jeden organizm, więc sorki jak to stwierdzenie kogoś oczernia niesłusznie) bagatelizuje sprawę.

Halo!!! Ludzie!!! Planowany termin karnawałówki jest w Wielki Post!!!

Osobiście to koło nogi mi to lata, ale wiele osób w klubie może nie chcieć imprezować, i to tak hucznie, w tym okresie. Podobno żyjemy w czasach tolerancji, więc może niech działa ona w obie strony.

Wiem, że dotąd nie było kiedy zrobić tej imprezy, ale to nie znaczy, że należy olewać czyjeś uczucia religijne. Po Wielkanocy też jest dużo weekendów, a może przez ten czas uda się lokum znaleźć i nie będzie wtopy.

Liczę na odzew Wyżyn Klubowych.

Pozdrawiam
Litrowy
Kto nie ma brzucha ten kiepsko
A góry to do niczego są.
Awatar użytkownika
maver1ck
Posty: 22
Rejestracja: 2007-11-29, 21:28
Kontakt:

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: maver1ck »

Tylko, że tak się złożyło, że jest to pierwszy wolny weekend po feriach.

A nie sądze, żeby na imprezę w czasie ferii dużo osób trafiło. (w końcu klub jest studencki)
Nie mówiąc już o zimówce w trakcie.
Pozdrawiam

M.
Awatar użytkownika
Litrowy
Posty: 375
Rejestracja: 2007-04-12, 15:20

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Litrowy »

W odpowiedzi zacytuję sam siebie:

"Po Wielkanocy też jest dużo weekendów, a może przez ten czas uda się lokum znaleźć i nie będzie wtopy."

Polecam dokładniejsze czytanie postów przed odpowiedzią na nie. Nawet tak nudnych jak moje.
Pzdr
Kto nie ma brzucha ten kiepsko
A góry to do niczego są.
Paveł
Posty: 847
Rejestracja: 2007-03-28, 22:24

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Paveł »

no nawet słowo ZARZąd pochodzi wprost od ZARZucać, a więc ludzie którym się coś zarzuca :) Już raz kiedyś odbyła się POST-karnawałówka i zabawa była przednia.
Awatar użytkownika
maver1ck
Posty: 22
Rejestracja: 2007-11-29, 21:28
Kontakt:

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: maver1ck »

Czytałem.

I moim zdaniem jedno nie przeszkadza drugiemu. Ergo: mogą być 2 imprezy. W tym jedna w kwietniu/maju.
Pozdrawiam

M.
Awatar użytkownika
Litrowy
Posty: 375
Rejestracja: 2007-04-12, 15:20

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Litrowy »

Mogą, ale nie róbmy oficjalnej imprezy klubowej w post, bo to może urazić uczucia niektórych ludzi i zrazić do klubu. Sam pewnie będę sobie jakoś tego dnia imprezował, ale to z własnych egoistycznych pobudek i w zgodzie z własnym sumieniem, bez narzucania pewnych rzeczy innym.
Kto nie ma brzucha ten kiepsko
A góry to do niczego są.
Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 350
Rejestracja: 2007-03-30, 14:45

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Wojtek »

Ale sobie fajnie dyskutujecie :-).

Przemku, czy organizowanie imprezy w czasie postu jest narzucaniem komukolwiek czegokolwiek? Jest przymus przyjscia, czy jak? Bo mnie sie to kojarzy z odgornym zakazem robienia zakupow w niedziele...

Poza tym impreza moze byc postna i powazna: ludzie wloza wlosienice, posiedza na glodniaka, zwiesza uroczyscie glowy, podumaja wspolnie - a potem rozejda sie do domow ;-).

Dobra, zarty na bok. Wiecej luzu zycze. Wszystkim.

W.
Paveł
Posty: 847
Rejestracja: 2007-03-28, 22:24

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Paveł »

Można też zorganizować manewry nizinne w sierpniu jak większość jest na wakacjach, kursówkę w święta jak wszyscy rozpakowują prezenty a zimówkę w czasie sesji jak się wszyscy uczą. Pytanie tylko - po co to robić coś wtedy, kiedy wiadomo że istotnej części ludzi to nie pasuje a można bez żadnego bólu zrobić to w wygodniejszym dla większości terminie?
Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 350
Rejestracja: 2007-03-30, 14:45

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Wojtek »

Pavle, manewry, kursowki i zimowka sa - dla kursantow - obowiazkowe. Porownanie, choc bez watpienia zabawne, wyszlo ci wiec srednio, IMO.

Po prostu nie podoba mi sie idea "Nie robmy imprezy, bo mozemy kogos urazic".

W.
Awatar użytkownika
Litrowy
Posty: 375
Rejestracja: 2007-04-12, 15:20

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Litrowy »

A co powiesz na ideę "róbmy imprezę kiedy indziej, bo więcej osób przyjdzie i swobodniej się będą czuć"?
Kto nie ma brzucha ten kiepsko
A góry to do niczego są.
Paveł
Posty: 847
Rejestracja: 2007-03-28, 22:24

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Paveł »

Ja rozumiem słowa Przemka zupełnie inaczej: nie "nie róbmy imprezy bo możemy kogoś urazić" tylko raczej nie róbmy jej tak, że zupełnie nie pasuje wielu osobom. Przymusu iścia na imprezę nie ma, nie ma też przymusu robienia kursu, stąd porównanie nie jest raczej takie średnie - wszyscy którzy robią coś w klubie robią bo chcą a nie bo muszą. I ja bym chętnie poszedł na huczną karnawałówkę (choć nie muszę), ale w poście raczej się nie wybiorę. Forsowanie jej w terminie postu skończyć się może tym, że albo będzie to pokutne spotkanie jak zgrabnie sam to sformułowałeś albo po prostu wiele osób nie przyjdzie, a być może udany mariaż jednego i drugiego scenariusza, a to nie o to chodzi chyba w karnawałówce.
Awatar użytkownika
Wojciechu
Posty: 129
Rejestracja: 2009-11-02, 23:54

Re: Karnawałówka 2010

Post autor: Wojciechu »

Mam nadzieję, że nikt mi nie będzie mieć mi za złe zabieranie głosu w tej sprawie (a mógłby mieć z tego powodu, że jestem tylko świeżo upieczonym kursantem, a nie członkiem klubu), ale czytając dotychczasowe posty mam kilka przemyśleń w tej sprawie, którymi się chciałem z Wami podzielić.

Moim zdaniem całe to zamieszanie wynika z faktu, że właściwie nie jest jasno powiedziane, kogo chce się zaprosić na tę Karnawałówkę. Albo bowiem mamy sytuację, w której chcemy zaprosić wszystkich - bez względu na to, jakie zapatrywania na Wielki Post oni mają - albo też organizujemy imprezę dedykowaną dla osób, którym osobiście post w imprezowaniu nie przeszkadza (do których np. zaliczam się ja).

Załóżmy, że zachodzi pierwsze. W tym wypadku, jeżeli organizuje się imprezę w post zachodzi sprzeczność - i nie chodzi mi bynajmniej o to, że kogoś urazimy tym faktem. Chodzi o to, że w tym momencie zapraszamy te osoby (tj. pragniemy, by przyszły), a jednocześnie dajemy do zrozumienia, że w sumie to nam wisi i powiewa, czy one przyjdą, bo organizując zabawę w post de facto zgadzamy się na to, że nie wszyscy przyjdą. I argument Wojtka pod tytułem: "Przymusu przyjścia nie ma" tutaj - moim zdaniem - jest chybiony, bo tylko potwierdza, że w sumie nikogo się nie zaprasza, może nie przyjść pies z kulawą nogą, bądź może przyjść ktokolwiek.

Załóżmy z kolei przypadek drugi, tj. zapraszamy tych, którym Post jest "ganz egal". W takim wypadku mamy imprezę dedykowaną i przychodzi tylko część klubu. Nie można już nam zarzucić, że jednocześnie kogoś zapraszamy i nie zapraszamy, ale nie wiem, czy klubowi chodzi o to, by robić bale ateistów i agnostyków - jest to przecież klub górski, a nie jakieś stowarzyszenie ideologiczno-religijne.

Podsumowując - jeśli chcecie zaprosić wszystkich, to dobre wychowanie i rygor niesprzeczności kazały by się przychylić do propozycji Przemka (którą - pomimo mojego "tumiwisiostwa" w kwestii postu - popieram obiema rękami). A jeśli nie - no to cóż, trudno...
"W takim razie proszę mi oddać moją należność."
ODPOWIEDZ