Noga we wtorek
-
- Posty: 698
- Rejestracja: 2008-11-14, 15:04
Re: Noga we wtorek
O to się nie martw. Odkąd przychodzę na te mecze, wydaje mi się, że nikt szczególnie nie przejmuje się umiejętnościami poszczególnych zawodników. Chodzi o samą grę, więc zapał jest jak najbardziej wskazany i chyba wystarcza, jak wskazał kolega Michał.
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Noga we wtorek
Gram
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
Re: Noga we wtorek
Ja też. Ale gdzie gramy? Tam, gdzie ostatnio??
-
- Posty: 698
- Rejestracja: 2008-11-14, 15:04
Re: Noga we wtorek
Tam gdzie ostatnio. Boisko szkolne (sztuczna trawa, obok jest mniejsze tartanowe) znajdujące przy ulicy Wałbrzyskiej 5, zaraz obok metra Służew .
Pierwszy gwizdek 18:00, proszę o potwierdzenie obecności na forum.
1 Wojtek
2 Bonus
3 Michał
Pierwszy gwizdek 18:00, proszę o potwierdzenie obecności na forum.
1 Wojtek
2 Bonus
3 Michał
"Tak to się robi w Szczecinie"
- Maciej Egermeier
- Posty: 379
- Rejestracja: 2007-03-28, 13:51
- Kontakt:
Re: Noga we wtorek
Mnie niestety nie będzie.
Miłego grania.
Miłego grania.
Maciek
Lej, lej się chmieeeelu, nieś muzyką po bukowym leeeeesie....
Wdrożenia Google Apps Mindjet MindManager
Lej, lej się chmieeeelu, nieś muzyką po bukowym leeeeesie....
Wdrożenia Google Apps Mindjet MindManager
Re: Noga we wtorek
będę ja, mój kolega i jego kolega. mamy niestety wszyscy w zwyczaju nieco się spóźniać...
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Noga we wtorek
Pluton kazał, Wojtek musi:
Jeśli dojdzie do przekłamań, proszę poprawić – zatem – podsumowanie meczu z 19X:
Grająca na własne życzenie w niedowadze Drużyna Superszybkich Dryblerów musiała w ten wtorek uznać wyższość przeważających liczebnie Zmasowanych Sił SKG. Mecz zakończył się wynikiem 11:13, ale przede wszystkim dlatego, że pierwsza z drużyn stosowała przez „90 minut” (dlaczego 90 minut trwało 150 minut?) hokejową zagrywkę , umożliwiając drugiej drużynie strzelanie na pustą bramkę z dowolnej odległości.
Ozdobą meczu, oprócz niesamowitej lekcji futbolu zgotowanej przez Superszybkich Dryblerów, były niesamowite bramki Plutona, Weksa i Klary.
Współczujemy także Marcinowi, który niedługo po wejściu na śliskie boisko (pierwsze 15 minut graliśmy na dużym boisku) poślizgnął się i doznał kontuzji barku (?) – właśnie, wiecie co z Marcinem, albo Ty Marcinie nam powiedz.
W następny wtorek kolejny mecz – szykujcie się
Jeśli dojdzie do przekłamań, proszę poprawić – zatem – podsumowanie meczu z 19X:
Grająca na własne życzenie w niedowadze Drużyna Superszybkich Dryblerów musiała w ten wtorek uznać wyższość przeważających liczebnie Zmasowanych Sił SKG. Mecz zakończył się wynikiem 11:13, ale przede wszystkim dlatego, że pierwsza z drużyn stosowała przez „90 minut” (dlaczego 90 minut trwało 150 minut?) hokejową zagrywkę , umożliwiając drugiej drużynie strzelanie na pustą bramkę z dowolnej odległości.
Ozdobą meczu, oprócz niesamowitej lekcji futbolu zgotowanej przez Superszybkich Dryblerów, były niesamowite bramki Plutona, Weksa i Klary.
Współczujemy także Marcinowi, który niedługo po wejściu na śliskie boisko (pierwsze 15 minut graliśmy na dużym boisku) poślizgnął się i doznał kontuzji barku (?) – właśnie, wiecie co z Marcinem, albo Ty Marcinie nam powiedz.
W następny wtorek kolejny mecz – szykujcie się
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
-
- Posty: 698
- Rejestracja: 2008-11-14, 15:04
Re: Noga we wtorek
W tym tygodniu bez zmian, 18:00, boisko szkolne (na terenie są dwa, gramy na mniejszym tartanowym), Wałbrzyska 5 - zaraz obok metra Służew . Proszę o potwierdzenie obecności na forum.
"Tak to się robi w Szczecinie"
Re: Noga we wtorek
Cześć.
Jak zauważyliście, miałem ostatnio drobną kontuzję. Niestety, jest ona trochę poważniejsza, niż moje czerwcowe urazy okołokolankowe. Zwichnięcie barku wykluczy mnie na trzy tygodnie z normalnego funkcjonowania w społeczeństwie, dobroczynnej działalności na rzecz pokoju na świecie i takich tam... Ręka w gipsie do 10-go (tylko dlaczego tak mi ją ścisnęli ???) Nie powinny wystąpić poważniejsze komplikacje. Zapłaciłem za swój brak rozsądku już przed pierwszym kontaktem z piłką. Chociaż ta nawierzchnia nie dała mi za bardzo szansy na skorygowanie błędów poprzez odpuszczenie sobie rozpaczliwych rajdów za piłką. Me zapędy piłkarskie zostały brutalnie sprowadzone na ziemię... Teraz odpuszczę sobie udział w meczach do wiosny. No, może czasem wpadnę popatrzeć sobie na Wasze występy i pokibicować.
Dziękuję bardzo za pomoc w trudnych chwilach. Sponsoring na przejazd i podtrzymywanie na duchu. Będę pamiętał przy najbliższej okazji. Bark to nie złamane serce- odrośnie, zalepi się...
Pozdrawiam i przyjemnej gry życzę!
Aha, i nie oglądajcie przypadkiem kontuzji sportowców na jutubie. Po co się stresować? ) Dalszą część swoich wywodów dot. rozżalania się nad sobą zamieszczam na swoim blogu: http://www.youtube.com/watch?v=0e7IvWsiWQs
Jak zauważyliście, miałem ostatnio drobną kontuzję. Niestety, jest ona trochę poważniejsza, niż moje czerwcowe urazy okołokolankowe. Zwichnięcie barku wykluczy mnie na trzy tygodnie z normalnego funkcjonowania w społeczeństwie, dobroczynnej działalności na rzecz pokoju na świecie i takich tam... Ręka w gipsie do 10-go (tylko dlaczego tak mi ją ścisnęli ???) Nie powinny wystąpić poważniejsze komplikacje. Zapłaciłem za swój brak rozsądku już przed pierwszym kontaktem z piłką. Chociaż ta nawierzchnia nie dała mi za bardzo szansy na skorygowanie błędów poprzez odpuszczenie sobie rozpaczliwych rajdów za piłką. Me zapędy piłkarskie zostały brutalnie sprowadzone na ziemię... Teraz odpuszczę sobie udział w meczach do wiosny. No, może czasem wpadnę popatrzeć sobie na Wasze występy i pokibicować.
Dziękuję bardzo za pomoc w trudnych chwilach. Sponsoring na przejazd i podtrzymywanie na duchu. Będę pamiętał przy najbliższej okazji. Bark to nie złamane serce- odrośnie, zalepi się...
Pozdrawiam i przyjemnej gry życzę!
Aha, i nie oglądajcie przypadkiem kontuzji sportowców na jutubie. Po co się stresować? ) Dalszą część swoich wywodów dot. rozżalania się nad sobą zamieszczam na swoim blogu: http://www.youtube.com/watch?v=0e7IvWsiWQs
Re: Noga we wtorek
2. ja też będę (i to z piłką;)
a dla Marcina - duuuużo zdrowia i szybkiego powrotu na boisko!!!
a dla Marcina - duuuużo zdrowia i szybkiego powrotu na boisko!!!