Wykład sprzętowy
Wykład sprzętowy
Swego czasu pojawiła się koncepcja zrobienia wykładu o sprzęcie alpinistycznym. Wykład miał nastąpić po ogólnym wykładzie sprzętowym Przemka, ale nie nastąpił bo a) wg Przema nie starczyłoby czasu b) jakoś zgapiłem sprawę i nie wstawiłem go w harmonogram po jakimś innym, krótszym wykładzie.
Zastanowiwszy się głębiej stwierdzam, że jeżeli na kurs wysokogórski zapisanych jest aktualnie ca 10 osób, do tego zainteresowani bez wniesionej zaliczki (zapewne drugie tyle), to przecież nie musimy mieć sali wykładowej, żeby temat omówić. Co byście powiedzieli na spotkanie jakoś w tygodniu, wieczorkiem, nieco mniej formalnie, celem omówienia istoty czekana i konstrukcji raka?
Ideą przewodnią robienia tego wykładu przed kursem jest, aby Ci, którzy chcą mieć na kurs własny sprzęt nie kupili shitu ani też fajnych, ale zbędnych bajerków w miejsce rzeczy najistotniejszych.
Przemyślcie sprawę. Jak pod tym tekstem będą ze 3 odpowiedzi typu "ja, ja chcę, wybierz mnie!!!", jedziemy z tym koksem, niezwłocznie;-)
Zastanowiwszy się głębiej stwierdzam, że jeżeli na kurs wysokogórski zapisanych jest aktualnie ca 10 osób, do tego zainteresowani bez wniesionej zaliczki (zapewne drugie tyle), to przecież nie musimy mieć sali wykładowej, żeby temat omówić. Co byście powiedzieli na spotkanie jakoś w tygodniu, wieczorkiem, nieco mniej formalnie, celem omówienia istoty czekana i konstrukcji raka?
Ideą przewodnią robienia tego wykładu przed kursem jest, aby Ci, którzy chcą mieć na kurs własny sprzęt nie kupili shitu ani też fajnych, ale zbędnych bajerków w miejsce rzeczy najistotniejszych.
Przemyślcie sprawę. Jak pod tym tekstem będą ze 3 odpowiedzi typu "ja, ja chcę, wybierz mnie!!!", jedziemy z tym koksem, niezwłocznie;-)
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Wykład sprzętowy
a może z tym koksikiem
Idea wykładu słuszna, ale ja bym radził kupować sprzęt jednak po kursie. Sama teoria to za mało, lepiej przetestować co komu jak leży w praktyce. Są wszak obok ogólnych prawideł indywidualne preferencje. Po kursie będziecie już stuprocentowo pewni, co jest dla Was najważniejsze.
Idea wykładu słuszna, ale ja bym radził kupować sprzęt jednak po kursie. Sama teoria to za mało, lepiej przetestować co komu jak leży w praktyce. Są wszak obok ogólnych prawideł indywidualne preferencje. Po kursie będziecie już stuprocentowo pewni, co jest dla Was najważniejsze.
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
Re: Wykład sprzętowy
Pamiętaj, że na kursie będą zapewne używać marchewek - już teraz mogę Cię zapewnić, że sobie takich nie sprawią;-) Generalnie na kursie sprzęt jest raczej jednolity, więc opcji do porównań brak. Można się czegoś dowiedzieć w praktyce, masz rację - ja dowiedziałem się, że albo będę miał raki automaty i adekwatne buty, albo odmrożę sobie nogi.Tym bardziej wydaje mi się, że warto trochę sprzętowego know-how puścić w obieg.
Patrząc wstecz, wolałbym mieć na kursie własny sprzęt. Gdybym go wtedy kupił bez wiedzy od Pawła, miałbym teraz zapewne czekan do zmiany (bo nie wiedziałem o co idzie z B i T). Tym bardziej warto Naród zawczasu poinstruować. Kto będzie chciał kupić, kupi; kto będzie chciał poganiać z marchewką, kupi sobie później
Patrząc wstecz, wolałbym mieć na kursie własny sprzęt. Gdybym go wtedy kupił bez wiedzy od Pawła, miałbym teraz zapewne czekan do zmiany (bo nie wiedziałem o co idzie z B i T). Tym bardziej warto Naród zawczasu poinstruować. Kto będzie chciał kupić, kupi; kto będzie chciał poganiać z marchewką, kupi sobie później
Ostatnio zmieniony 2008-12-06, 09:18 przez ccrc, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Wykład sprzętowy
Wykładowi nie jestem przeciwny
Ale nie miałbym odwagi powiedzieć komuś np: kupuj tylko do kostki albo: wystarczy Ci do kolan.
To trzeba samemu poczuć i zdecydować: czy chcę się podpierać kijkiem czy czekanem, czy muszę się podpierać w ogóle? Bo może nie. Co na to moje kolana, a co na to na przykład moja psycha podczas schodzenia stromo w dół? Czy wolę mieć dobrą podporę podczas przemierzania śniegu kosztem irytacji w odcinkach czysto skalnych, czy też czekan poręczny, ale niedający podpory.
Każdy ma swój złoty środek
Nawiasem mówiąc, czy Paul już nie używa swojej super Marchewy?
Ale nie miałbym odwagi powiedzieć komuś np: kupuj tylko do kostki albo: wystarczy Ci do kolan.
To trzeba samemu poczuć i zdecydować: czy chcę się podpierać kijkiem czy czekanem, czy muszę się podpierać w ogóle? Bo może nie. Co na to moje kolana, a co na to na przykład moja psycha podczas schodzenia stromo w dół? Czy wolę mieć dobrą podporę podczas przemierzania śniegu kosztem irytacji w odcinkach czysto skalnych, czy też czekan poręczny, ale niedający podpory.
Każdy ma swój złoty środek
Nawiasem mówiąc, czy Paul już nie używa swojej super Marchewy?
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
Re: Wykład sprzętowy
A może po prostu stworzyć cykl wątków na forum, z dyskusją o sprzęcie? Kązdy doświadczony mógłby opisać swój punkt widzenia, gdyż jak Wojtek fajnie stwierdził, każdy moze lubić co innego, i można sobie przeczytać kilka opinii.
po użyciu, odłóż chwyt na miejsce
-
- Posty: 355
- Rejestracja: 2008-10-16, 23:21
Re: Wykład sprzętowy
Nie o to chodzi -- wiem, nawiązujesz do porad na forach KW i Brytana. Ale tam dyskutowane są nawet takie tematy, jak rozstaw zębów raków -- po to, żeby wykuć dobrą drogę drytoolową dla początkujących
Nie o to tu chodzi -- Piotrek myśli raczej o osobach, które będą stawiały absolutnie pierwsze kroki w rakach i byłyby zainteresowane zupełnie podstawowymi informacjami o sprzęcie.
Marudzę trochę, bo tak już mam, ale Piotrek zbieraj ludzi, Pawła zaproś, rzuć co gdzie kiedy na forum. A i wyjdzie z tego też wartość integracyjna -- możliwe że jeszcze wszyscy się nie znają
Nie o to tu chodzi -- Piotrek myśli raczej o osobach, które będą stawiały absolutnie pierwsze kroki w rakach i byłyby zainteresowane zupełnie podstawowymi informacjami o sprzęcie.
Marudzę trochę, bo tak już mam, ale Piotrek zbieraj ludzi, Pawła zaproś, rzuć co gdzie kiedy na forum. A i wyjdzie z tego też wartość integracyjna -- możliwe że jeszcze wszyscy się nie znają
"Somewhere between the bottom of the climb and the summit is the answer the mystery why we climb." - Greg Child
Re: Wykład sprzętowy
Mozemy sie spotkac u ciebie z tym wykladem. Rzuc na forum gdzie, kiedy , o ktorej. Na pewno ktos z kursantów przyjdzie. a przy okazji zrobi sie impreze integracyjna. Jak tam piepsy, sprawdzales -dzialaja ?
Re: Wykład sprzętowy
ja bym chętnie posłuchał o sprzęcie no i ta integracja... brzmi nieźle
Re: Wykład sprzętowy
No to proszę Państwa jadziem z tem koksem.
Wykład o 20.30 we wtorek, 6 stycznia 2009 roku.
Spotykamy się u mnie na chacie, czyli Czaki 2 m.94 (przy samym M Marymont)
Wykład ma oczywiście full otwarty charakter, znaczy zapraszam wszystkich zainteresowanych
ano, nie zapomnijcie piwa i chipsów...
Wykład o 20.30 we wtorek, 6 stycznia 2009 roku.
Spotykamy się u mnie na chacie, czyli Czaki 2 m.94 (przy samym M Marymont)
Wykład ma oczywiście full otwarty charakter, znaczy zapraszam wszystkich zainteresowanych
ano, nie zapomnijcie piwa i chipsów...
Re: Wykład sprzętowy
tu się chyba o mnie mówiccrc pisze:jadziem z tem koksem
A ja bym sobie chętnie wpadła odświeżyć wiedzę, więc jako że wykład podobno otwarty to znajdzie się dla mnie kawałek kanapy/fotela/karimaty/podłogi?
Marta 'koksik' Michalska aka 'króliczek'
Re: Wykład sprzętowy
a może dałoby się to spotkanie przesunąć o tydzień, tj. na 13.01? jest taka opcja?
Re: Wykład sprzętowy
Hej,
a jak ja jestem zupelnie zielony i nie mam zupelnie nic wspolnego z SKG i przypadkiem zobaczylem to forum, to tez mnie przyjmiecie?
Tomek
a jak ja jestem zupelnie zielony i nie mam zupelnie nic wspolnego z SKG i przypadkiem zobaczylem to forum, to tez mnie przyjmiecie?
Tomek
Re: Wykład sprzętowy
Trochę nam tlenu zużyjesz, ale chyba damy radęTom1234 pisze:a jak ja jestem zupelnie zielony i nie mam zupelnie nic wspolnego z SKG i przypadkiem zobaczylem to forum, to tez mnie przyjmiecie? ;-
Marta, masz rezerwację na dowolne miejsce siedzące, tylko mi smsem zapodaj które siedzisko bierzesz- inwalidzi mają fory
Acha, za spóźnienie klapy czekanem na tyłek
Re: Wykład sprzętowy
dobra, widzę że nie ma opcji na przełożenie imprezy więc zjawimy się jutro ccrc przypomnij tylko jakie imię wywołać przez domofon bo dawno się poznaliśmy i niestety nie pamiętam... do jutra więc
Re: Wykład sprzętowy
Wołaj chłopie jak chcesz, nikt inny raczej nie odbierze
dla porządku, Piotrek
dla porządku, Piotrek