
Innymi słowy, 3 dni wrażeń, dobrej muzyki i spania na podłodze w łódzkich akademikachYapa to prawdopodobnie jedyna taka impreza w Polsce, a Ci, którzy zwiedzili świat twierdzą nawet, że na całym świecie. To przegląd zespołów, o których nie słyszy się w Esce, piosenek, które jednocześnie są płytkie i głębokie, to spotkanie ludzi, którzy zjeżdżają się na te trzy dni do Łodzi, żeby ze sobą pograć, pogadać i pobawić się, a łączy ich zamiłowanie do wałęsania się po górach, jeziorach, oceanach i całym świecie.
Yapa to przede wszystkim publiczność – wyjątkowa, bo ciężko nawet mówić o publiczności – to spotkanie przyjaciół, otwartych na nowych ludzi i nowe pomysły; przyjaciół, którzy na Yapie są po raz pierwsi, a także takich którzy są na niej po raz 35. Razem tańczą tradycyjnego kankana, śpiewają z wykonawcami, i przeganiają budzikami i syrenami nudzących konferansjerów.


12-14. marca (pt-niedz)

Łódź, Studium Wychowania Fizycznego i Sportu Politechniki Łódzkiej

Karnet kosztuje 30 zł i daje możliwość wejścia na wszystkie koncerty odbywające się przez 3 dni:
- Koncert konkursowy - piątek wieczorem
- Koncert konkursowy - sobota rano
- Koncert nocny - sobota wieczór + noc
- Koncert laureatów - niedziela popołudnie

Na nocleg organizatorzy, jak zwykle, udostępniają kawałek podłogi w akademiku - karimata i śpiwór niezbędne. Koszt jest zerowy.
Dojazd PKP, wyjeżdżać będziemy w piątek w okolicach popołudnia. Powrót jednym z ostatnich pociągów w niedzielę.
Oczywiście można też przyjechać na niecały Przegląd, ale niestety karnet i tak trzeba kupić na całość.

Wyślij maila (namiary poniżej), żebym wiedział, że zarezerwować dla Ciebie nocleg. Wpłać pieniądze za karnet lub zdobądź go na własną rękę. Wiadomo, im wcześniej tym lepiej


http://www.yapa.art.pl/
Tomek Weksej, tomek.weksej małpa gmail.com, 607 80 81 84