autostop

Prawdopodobnie nie ma tematu, którego nie da się tutaj poruszyć.
Manai
Posty: 2
Rejestracja: 2010-10-13, 11:13

autostop

Post autor: Manai »

Witam serdecznie,

Jestem odwieczną "zaprzyjaźnioną duszą" SKG -- od wielu lat spotykam część z was na imprezach prywatnych (np. styczniowych urodzinach ;) czy przy okazji rożnych wydarzeń. A obecnie potrzebuję wsparcia merytorycznego -- dla klienta firmy przygotowuję analizę rynku związanego z autostopem. i stąd moje do was pytanie:
korzystacie z autostopu? czy dla ludzi takich jak wy, bardzo aktywnych turystycznie, to jest w ogóle brana pod uwagę opcja?
jeżeli nie -- dlaczego? jakie są najważniejsze powody?
a jeżeli tak, to czy korzystacie ze stron oferujących pomoc w "kojarzeniu par" tzn kierowców i pasażerów? dlaczego?

piszcie proszę, może dzięki temu na rynku pojawi się fajny produkt ;)
Manai
Posty: 2
Rejestracja: 2010-10-13, 11:13

Re: autostop

Post autor: Manai »

no proszę, jak na zebraniu -- jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy. piszcie, proszę, choćby to miały być teksty typu "nie jeżdżę autostopem, bo nie mam na to czasu" albo "nie korzystam z takich stron bo to nie ma sensu"... dzięki. Maryśka
Sanna
Posty: 9
Rejestracja: 2010-10-14, 19:40

Re: autostop

Post autor: Sanna »

Hej,
autostopem jeżdżę dość dużo. Z stron netowych nie korzystam, bo to za dużo zawracania głowy a wiem, że i tak bez problemu złapię stopa tam gdzie chce jechać. W razie większej ilości pytań się polecam ;)
Wizgot
Posty: 45
Rejestracja: 2007-11-09, 15:46
Lokalizacja: Chotomów/Warszawa
Kontakt:

Re: autostop

Post autor: Wizgot »

Jeżdżę tylko w górach, na krótkich odcinkach.
Awatar użytkownika
sarniak
Posty: 143
Rejestracja: 2009-10-25, 19:32
Kontakt:

Re: autostop

Post autor: sarniak »

Kiedyś jakoś nie jeździłem, teraz bym chciał, ale czasu nie mam, więc wybieram pociągi ;). A w górach, na krótkich dystansach jak najbardziej.
Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 350
Rejestracja: 2007-03-30, 14:45

Re: autostop

Post autor: Wojtek »

Góry i zadupia, najczęściej zagraniczne, kiedy transport masowy kuleje. Krótkie odcinki. Nie rajcuje mnie przejezdzanie autostopem przez pol kontynentu ;-).

W.
Awatar użytkownika
Karusia
Posty: 455
Rejestracja: 2007-03-29, 13:37
Lokalizacja: W-wa

Re: autostop

Post autor: Karusia »

A mnie rajcuje, podróż do Bułgarii stopem przygoda dość konkretna, potem do Grecji i spowrotem do Polski baaardzo udana, masakra tylko na Węgrzech. W Hiszpanii też spoko, ale dłuższe czekanie.
A w ojczystym kraju, jak autobusu czy innego transporta ni ma, a coś jeździ po danej drodze to łapać, problemy z rzadka, bardziej ze względu na porę dnia niż na widzimisie kierowców.

Co motywuje mnie: prędkość przemieszczania, różnorodność transportu, taniocha wręcz darmocha
Co demotywuje kierowców: "a jakbyście wyjęli nóż albo pistolet?", liczebność łapiących, pora dnia, stwierdzenie: "nie będę cię przecież podrzucał 3 kilometry - ja tutejszy" (z tym idiotycznym palcem wskazującym tubylczość)

Pozdr
K.
Awatar użytkownika
Litrowy
Posty: 375
Rejestracja: 2007-04-12, 15:20

Re: autostop

Post autor: Litrowy »

Taa...
Ten palec wskazujący tubylczość najlepszy. Zawsze mnie tylko zastanawiało, że wskazują nim zawsze na swój krok.

Po Europie to tak jak pisała Karusia. Po Polsce w swoim czasie, jak nie było ograniczeń urlopowych bardzo dużo, praktycznie nie korzystając z innych środków transportu. Zawsze ciekawiej, taniej, no i ta rajcująca nutka nieprzewidywalności...

Radzę się zgłosić do Mikołaja Brzezińskiego. W ostatnie wakacje przejechał stopem całą Europę w tę i z powrotem, a nawet złapał na stopa prom do Maroka.
Kto nie ma brzucha ten kiepsko
A góry to do niczego są.
Awatar użytkownika
Marta Cobelto
Posty: 387
Rejestracja: 2007-03-28, 15:47

Re: autostop

Post autor: Marta Cobelto »

Już się zgłosiła do Mikołaja dawno:)
sama ją wysłałam :)
Awatar użytkownika
Litrowy
Posty: 375
Rejestracja: 2007-04-12, 15:20

Re: autostop

Post autor: Litrowy »

A to mały cytacik z artykułu na WP o bezpieczeństwie kobiet:
Nie zabieraj autostopowiczów, nawet jeśli wyglądają bardzo niewinnie. Mogą cię napaść i skrzywdzić. Prowadząc auto nie zorientujesz się też, że z twojej torebki zniknęła komórka czy gotówka.
Kto nie ma brzucha ten kiepsko
A góry to do niczego są.
Magdalena
Posty: 35
Rejestracja: 2008-11-08, 14:34

Re: autostop

Post autor: Magdalena »

Tak, jeżdżę na niedługich odcinkach w górach jak trzeba gdzieś zdążyć lub przede mną perspektywa długiego łojenia asfaltem.

Też się łączę w bólu z poprzednikami w kwestii machania że tutejszy, szczególnie jak najbliższa chata jest za 5km:/
Awatar użytkownika
Sylwia
Posty: 191
Rejestracja: 2008-11-07, 10:41

Re: autostop

Post autor: Sylwia »

Ja również jeżdżę najczęściej w górach stopem (głownie w Bieszczadach). A największą przygodą ze stopem był powrót z Dublina do Warszawy przez Wlk Brytanię, Francję, Holandię i Niemcy...i tak naprawdę największy hardcore było to złapanie czegoś pod Szczecinem ...a w Bydgoszczy to juz był mega kwas i w końcu wróciłyśmy ten ostatni odcinek pociągiem.
Sanna
Posty: 9
Rejestracja: 2010-10-14, 19:40

Re: autostop

Post autor: Sanna »

Oj najkatastrofalniej to chyba łapać stopa na Słowacji... Choć co do Węgier to też się zgodzę, że nie najprościej- całe dwa dni mi zajęło wydostanie się z Węgier do Rumunii...( i jeszcze poważna bariera językowa).
A po Polsce podróżując to chyba nigdy mi się nie zdarzyło by mieć jakieś większe problemy.
A i zawsze jak pogoda nie sprzyja to pozostaje łapanie stopa przez CB i to całkiem dobrze się sprawdza na dłuższe trasy, i nie trzeba stać i przemeczać kciuka ;)
ODPOWIEDZ