haloooo! jest tam ktoś?
- Marta Cobelto
- Posty: 387
- Rejestracja: 2007-03-28, 15:47
haloooo! jest tam ktoś?
No wiem, wyjechali do Gruzji i na letnie,
ale chyba nie wszyscy?
Ktoś jeszcze został, co?
ktoś w wakacje siedzi, jak ja, przy komputerze całe dnie, bo nie może nigdzie wyjechać, prawda?
Postuluję ożywienie forum, bo jak co rano na nie wchodzę i widzę tylko posty sprzed dwóch tygodni, to mi się nie chce żyć....
To był mój krzyk rozpaczy
może bezcelowy... a może jednak nie
ale chyba nie wszyscy?
Ktoś jeszcze został, co?
ktoś w wakacje siedzi, jak ja, przy komputerze całe dnie, bo nie może nigdzie wyjechać, prawda?
Postuluję ożywienie forum, bo jak co rano na nie wchodzę i widzę tylko posty sprzed dwóch tygodni, to mi się nie chce żyć....
To był mój krzyk rozpaczy
może bezcelowy... a może jednak nie
Re: haloooo! jest tam ktoś?
Witam
nie powiem, żebym sam się często odzywał na forum, ale rzeczywiście nowych postów jak na lekarstwo i jest to zjawisko faktycznie mało optymistyczne.. w ogóle, mam wrażenie, że do nowego forum nie wszyscy się przekonali i jest mniej wpisów niż na starym.. ale może to tylko takie wrażenie..
ja też całe dnie przed komputerem spędzam, za to w weekend na bunkrach w Janówku popróbowałem drytoolingu i innych dziwności b.wciągająca zabawa, tylko na głowę trzeba uważać.
jako, że dla Ciebie takie wygibasy są czasowe raczej nie wskazane, to polecam knajpę z rosyjską kuchnią blisko uniwersytetu www.babooshka.pl
pozdrawiam Cię Martiku i innych siedzących w mieście!
p.s. urlop zaczynam 4 sierpnia i już naprawdę nie mogę się doczekać. póki co, wracam do stukania. hej
nie powiem, żebym sam się często odzywał na forum, ale rzeczywiście nowych postów jak na lekarstwo i jest to zjawisko faktycznie mało optymistyczne.. w ogóle, mam wrażenie, że do nowego forum nie wszyscy się przekonali i jest mniej wpisów niż na starym.. ale może to tylko takie wrażenie..
ja też całe dnie przed komputerem spędzam, za to w weekend na bunkrach w Janówku popróbowałem drytoolingu i innych dziwności b.wciągająca zabawa, tylko na głowę trzeba uważać.
jako, że dla Ciebie takie wygibasy są czasowe raczej nie wskazane, to polecam knajpę z rosyjską kuchnią blisko uniwersytetu www.babooshka.pl
pozdrawiam Cię Martiku i innych siedzących w mieście!
p.s. urlop zaczynam 4 sierpnia i już naprawdę nie mogę się doczekać. póki co, wracam do stukania. hej
- Marta Cobelto
- Posty: 387
- Rejestracja: 2007-03-28, 15:47
Re: haloooo! jest tam ktoś?
Dzięki, Kwituś... Na Ciebie można liczyć...
Faktycznie, bunkry na razie odpadają, chyba, żeby mi kto leżaczek na górze rozstawił i drinka bezalkoholowego z parasoleczką dał - to czemu nie.
A Babuszka jest fajna... tylko miejsc tam mało... i dają takie dziwne coś do picia.
ale w ogóle, kontynuując wątek "lato w mieście" - to ktoś się gdzieś w środy spotyka - jak już organizacja letniego opuściła Powiśle? Jakieś niedobitki klubowe?
Bo ja bym chętnie jakiś ludzików zobaczyła - póki jestem na chodzie przed kolejnym krojeniem:) Nie wiem, czy w tę środę - bo jestem uzależniona od transportu a to nie jest łatwo zgrać - ale w perspektywie...
nie wierzę, że tylko Kwito w robocie siedzi...
Faktycznie, bunkry na razie odpadają, chyba, żeby mi kto leżaczek na górze rozstawił i drinka bezalkoholowego z parasoleczką dał - to czemu nie.
A Babuszka jest fajna... tylko miejsc tam mało... i dają takie dziwne coś do picia.
ale w ogóle, kontynuując wątek "lato w mieście" - to ktoś się gdzieś w środy spotyka - jak już organizacja letniego opuściła Powiśle? Jakieś niedobitki klubowe?
Bo ja bym chętnie jakiś ludzików zobaczyła - póki jestem na chodzie przed kolejnym krojeniem:) Nie wiem, czy w tę środę - bo jestem uzależniona od transportu a to nie jest łatwo zgrać - ale w perspektywie...
nie wierzę, że tylko Kwito w robocie siedzi...
Re: haloooo! jest tam ktoś?
Wychodzi na to, że tylko my w robocie
a dziś wieczorem wraz z grupą uderzeniową odwiedziłem właśnie Babooshke, aby wycieczkę wakacyjną w szczegółach zaplanować rzeczywiście knajpa duża nie jest, ale piwo dobre dają i herbatę niezgorszą.
A kiedy Marta będą Cię kroić? bo taki pomysł mam żeby do Was w niedziele wpaść
a takie spotkanie ogólnoklubowe można by rzeczywiście np. w przyszłą środę skroić.
..jutro oczywiście też, tyle że niestety beze mnie.
pozdrawiam serdecznie oczywiście. Kwito
a dziś wieczorem wraz z grupą uderzeniową odwiedziłem właśnie Babooshke, aby wycieczkę wakacyjną w szczegółach zaplanować rzeczywiście knajpa duża nie jest, ale piwo dobre dają i herbatę niezgorszą.
A kiedy Marta będą Cię kroić? bo taki pomysł mam żeby do Was w niedziele wpaść
a takie spotkanie ogólnoklubowe można by rzeczywiście np. w przyszłą środę skroić.
..jutro oczywiście też, tyle że niestety beze mnie.
pozdrawiam serdecznie oczywiście. Kwito
- Marta Cobelto
- Posty: 387
- Rejestracja: 2007-03-28, 15:47
Re: haloooo! jest tam ktoś?
zapraszaju!
na razie jeszcze co najmniej przez tydzień nie idę pod nóż, więc życie towarzyskie mile widziane
a dziś - środa- siatkówka w polsacie
a jak mecz, to wszystko idzie precz!
na razie jeszcze co najmniej przez tydzień nie idę pod nóż, więc życie towarzyskie mile widziane
a dziś - środa- siatkówka w polsacie
a jak mecz, to wszystko idzie precz!
Re: haloooo! jest tam ktoś?
Melduje się, aczkolwiek nie za długo będe bo tylko do piątku, gdyż wtedy wyjpływam do anglii. A tak to siedzenie w warszawie jak nic cię nie goni jest nawet przyjemne. (bez stresu, że masz coś zrobić na już albo wczoraj) Choć za długo też nie można.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Madzia(ra)
- Posty: 10
- Rejestracja: 2007-04-02, 10:28
Re: haloooo! jest tam ktoś?
No to my wrócili z letniego
i już będą więcej pisać na forum:)
muszę Cię zmartwić- wycieli kosówkę i zrobili szlaki w Gorganach
niestety pogoda do końca nie dopisała i nie zrealizowaliśmy całego planu, ale i tak było fajnie:)
buziaki ślę:*
i już będą więcej pisać na forum:)
muszę Cię zmartwić- wycieli kosówkę i zrobili szlaki w Gorganach
niestety pogoda do końca nie dopisała i nie zrealizowaliśmy całego planu, ale i tak było fajnie:)
buziaki ślę:*
Re: haloooo! jest tam ktoś?
Hej!
Powrotnie:
Co prawda kosówkę wycieli, szlaki porobili, wszędzie "wyraźnie ścieżki", którymi łatwo i "bezproblemowo" dostać się do wody, atrakcje wprost z sanatorium: ciepłe błota oraz zimne bicze wodne, czyli strumole, to jednak coś pozostało GÓRY. Mało ich trochę widzieliśmy, bo nam się pogoda popsuła i nie tylko (nie weszliśmy na Sywule vel Siwulę vel Siwuchę ).
Ale:
byliśmy w kinie - nawet co niektórzy spali w nim , znaleźliśmy chałupkę w środku doliny gdzie suszyliśmy mokre i czasem "pachnące" inaczej ubranka i nie tylko ubranka, leczyliśmy się z przeziębień, odcisków, uprzedzeń i ...mani prześladowczych . Lekcja psychologii stosowanej
Pozostało:
Chęć powrotu i wejścia na Sywulę (vel Siwuchę, Siwulę - taka tam interpretacja niektórych ), brak równomiernej opalenizny , góry, góry, góry, by zobaczyć Gorgany i Czarnohorę raz jeszcze (to już moje ), masa śmierdzących (pachnących inaczej) ubranek, butów..wszystkiego...kaszki, ryż, mleko w prochu, chiniole etc ;P, chałwa ze Lwowa , półlitra (co niektórzy zapaleńcy to więcej ), zdjęcia, wspomnienia miłe i manie prześladowcze , zaprzedzenia i inne uprzedzenia, gładkie stopy (zasługa błotka), "pachnące" ogniskiem włosy...kurtki, polary...wszystko . Tona pranie na następne 2 tygodnie
Ja w Gorgany i w Czarnohorę na pewno chcę wrócić Tyle moich wspomnień
No to trzeba się zaraz będzie umyć
Do zobaczonka wkrótce (mam nadzieję)
Ola
ps. uściski dla Marty
Powrotnie:
Co prawda kosówkę wycieli, szlaki porobili, wszędzie "wyraźnie ścieżki", którymi łatwo i "bezproblemowo" dostać się do wody, atrakcje wprost z sanatorium: ciepłe błota oraz zimne bicze wodne, czyli strumole, to jednak coś pozostało GÓRY. Mało ich trochę widzieliśmy, bo nam się pogoda popsuła i nie tylko (nie weszliśmy na Sywule vel Siwulę vel Siwuchę ).
Ale:
byliśmy w kinie - nawet co niektórzy spali w nim , znaleźliśmy chałupkę w środku doliny gdzie suszyliśmy mokre i czasem "pachnące" inaczej ubranka i nie tylko ubranka, leczyliśmy się z przeziębień, odcisków, uprzedzeń i ...mani prześladowczych . Lekcja psychologii stosowanej
Pozostało:
Chęć powrotu i wejścia na Sywulę (vel Siwuchę, Siwulę - taka tam interpretacja niektórych ), brak równomiernej opalenizny , góry, góry, góry, by zobaczyć Gorgany i Czarnohorę raz jeszcze (to już moje ), masa śmierdzących (pachnących inaczej) ubranek, butów..wszystkiego...kaszki, ryż, mleko w prochu, chiniole etc ;P, chałwa ze Lwowa , półlitra (co niektórzy zapaleńcy to więcej ), zdjęcia, wspomnienia miłe i manie prześladowcze , zaprzedzenia i inne uprzedzenia, gładkie stopy (zasługa błotka), "pachnące" ogniskiem włosy...kurtki, polary...wszystko . Tona pranie na następne 2 tygodnie
Ja w Gorgany i w Czarnohorę na pewno chcę wrócić Tyle moich wspomnień
No to trzeba się zaraz będzie umyć
Do zobaczonka wkrótce (mam nadzieję)
Ola
ps. uściski dla Marty
- Marta Cobelto
- Posty: 387
- Rejestracja: 2007-03-28, 15:47
Re: haloooo! jest tam ktoś?
no to dobrze, że wróciliscie i ze choć na chwilę jestescie
dzięki za pozdrowienia
i moje gotowane kolanko też
dzięki za pozdrowienia
i moje gotowane kolanko też
Re: haloooo! jest tam ktoś?
Hej!
Tak propagandowo:
Napiszę Wam coś o tym, że warto nosić koszulki SKG Dziś wchodziłam na pięterko do mojej pracy i słyszę że ktoś mnie woła...okazało się że gościu z innej firmy piętro niżej też był kiedyś w SKG jakiś czas, ale jak powiedział, kiedy jeszcze było 20-stolecie SKG (ja mam koszulkę z 30-stoleciem )... Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać się jak się nazywał...
miłe niasamowicie spotkanie
ściskam Ola
Tak propagandowo:
Napiszę Wam coś o tym, że warto nosić koszulki SKG Dziś wchodziłam na pięterko do mojej pracy i słyszę że ktoś mnie woła...okazało się że gościu z innej firmy piętro niżej też był kiedyś w SKG jakiś czas, ale jak powiedział, kiedy jeszcze było 20-stolecie SKG (ja mam koszulkę z 30-stoleciem )... Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać się jak się nazywał...
miłe niasamowicie spotkanie
ściskam Ola
:))))))))))))))))))))
ja też w pracy
nie powiem żeby było miło kiedy wszyscy na około wykeżdżają:((
no ale co tam
i tak niedługo jedziemy w góry
pzdr
nie powiem żeby było miło kiedy wszyscy na około wykeżdżają:((
no ale co tam
i tak niedługo jedziemy w góry
pzdr
człowiekopająkomucha co z brzucha wybucha
- Marta Cobelto
- Posty: 387
- Rejestracja: 2007-03-28, 15:47
Re: haloooo! jest tam ktoś?
a w góry przed ślubem, czy po? To już niedługo...
Re: haloooo! jest tam ktoś?
Halo halo Mietku! My wrócili
W środę będziem i na necie ALWAYS
W środę będziem i na necie ALWAYS
- Marta Cobelto
- Posty: 387
- Rejestracja: 2007-03-28, 15:47
Re: haloooo! jest tam ktoś?
nareszcie!
No, powoli, powoli widać jakieś światełko w tym forumowym tunelu...
a w środę gdzie będą? Niech opowiedzą, co tam robili? Ryje czerwone mają?
No, powoli, powoli widać jakieś światełko w tym forumowym tunelu...
a w środę gdzie będą? Niech opowiedzą, co tam robili? Ryje czerwone mają?
Re: haloooo! jest tam ktoś?
W środę na Powiślu będą...
Co robili? ... Stopowali, chodzili, jeździli, stopowali, chodzili, schodzili, jechali, zwiedzali, a potem leżeli, leżeli, się smażyli, stopowali, Podwilkowali, wrócili - ot wyprawa stopem do Bułgarii i Grecyji
A ryje panie już nie czerwone - ino brązowe
Co robili? ... Stopowali, chodzili, jeździli, stopowali, chodzili, schodzili, jechali, zwiedzali, a potem leżeli, leżeli, się smażyli, stopowali, Podwilkowali, wrócili - ot wyprawa stopem do Bułgarii i Grecyji
A ryje panie już nie czerwone - ino brązowe