[Wyjazd] Alpy Rodniańskie
[Wyjazd] Alpy Rodniańskie
Zapraszam na rajd pieszy w Alpy Rodniańskie w Rumunii, w dniach 4-15 września. Przemierzymy główny grzbiet z malowniczymi widokami, zabawimy w niejednej bocznej dolince, a jak czas pozwoli (lub pogoda przeszkodzi) to zahaczymy też i o skrawek Bukowiny. Żeby jechać nie trzeba być ani członkiem SKG ani nawet studentem, potrzebne jest jednak pewne obycie z górami i dysponowanie podstawowym sprzętem turystycznym (śpimy w namiotach, gotujemy w ogniu, zasadniczo).
Cena (500,00 PLN) zawiera wszelkie przejazdy, część wyżywienia, sprzęt wspólny i wstępy do zwiedzanych obiektów.
Liczba miejsc ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń potwierdzona wpłaconą zaliczką,
spotkania informacyjne: 8, 22, 29 sierpnia, godz. 20:10 w hallu starego BUWu (Kampus Główny UW, Krakowskie Przedmieście),
kontakt: Paweł Marciniak, orlaperc@epf.pl, 502 852 445 (raczej nie odbieram telefonów między 10:30 a 19:30).
zapraszam i pozdrawiam,
Paweł Marciniak
Cena (500,00 PLN) zawiera wszelkie przejazdy, część wyżywienia, sprzęt wspólny i wstępy do zwiedzanych obiektów.
Liczba miejsc ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń potwierdzona wpłaconą zaliczką,
spotkania informacyjne: 8, 22, 29 sierpnia, godz. 20:10 w hallu starego BUWu (Kampus Główny UW, Krakowskie Przedmieście),
kontakt: Paweł Marciniak, orlaperc@epf.pl, 502 852 445 (raczej nie odbieram telefonów między 10:30 a 19:30).
zapraszam i pozdrawiam,
Paweł Marciniak
Ostatnio zmieniony 2007-08-05, 19:54 przez Paveł, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
z uwagi na "okresową zamkniętość" starego BUWu spotkania odbywać się będą na ławeczkach przed.
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
Szczęśliwej drogi już czas...
a więc zgodnie z planem spotykamy się jutro na dworcu Zachodnim w hallu kasowym o godz. 6:30 i ani minutki później.
a więc zgodnie z planem spotykamy się jutro na dworcu Zachodnim w hallu kasowym o godz. 6:30 i ani minutki później.
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
No i udało się, powrócili, żywi cudem, ale liczy się końcowy efekt. Jako że wrzesień to najlepsza pogoda na piesze wędrówki, opadów jest wtedy najmniej a liczba dni słonecznych największa obserwowaliśmy jak przez 6 dni lał deszcz a dodatkowo przez jeden- śnieg, o ile przy takiej widoczności można mówić o obserwacjach. Chociaż z drugiej strony- widoki w kotle pod Pietrosulem były piękne, choć trwały tylko chwilę.
Całkiem personalnie dziękuję więc:
Wontro- za jar assistance i sceny przy mielonce;
Kuli- za pomoc przy "krytycznym ognisku"
Tomkowi- za ociąganie się, można rzec nawet- "akalickość"
Mateuszowi- za dzielne dźwiganie siekiery
Asi i Dorocie- za przytulne miejsce pod cieknącą ścianką w dwójeczce Salewy.
I jeszcze jedno: wszystkie varfule, pitule, tarnitule, valeulule- srule: gońcie się, leszcze!!!
Jest jeszcze jedna dobra wiadomość- została górka do podziału, generalnie 9,31 PLN na osobę, a niektórym należy się jeszcze więcej,
zapraszam w dowolną środę do siedziby SKG lub na Powiśle w godzinach wieczornych, po wcześniejszym uzgodnieniu. Można też przesłać na konto.
kabanoc.
Całkiem personalnie dziękuję więc:
Wontro- za jar assistance i sceny przy mielonce;
Kuli- za pomoc przy "krytycznym ognisku"
Tomkowi- za ociąganie się, można rzec nawet- "akalickość"
Mateuszowi- za dzielne dźwiganie siekiery
Asi i Dorocie- za przytulne miejsce pod cieknącą ścianką w dwójeczce Salewy.
I jeszcze jedno: wszystkie varfule, pitule, tarnitule, valeulule- srule: gońcie się, leszcze!!!
Jest jeszcze jedna dobra wiadomość- została górka do podziału, generalnie 9,31 PLN na osobę, a niektórym należy się jeszcze więcej,
zapraszam w dowolną środę do siedziby SKG lub na Powiśle w godzinach wieczornych, po wcześniejszym uzgodnieniu. Można też przesłać na konto.
kabanoc.
Ostatnio zmieniony 2007-09-14, 21:44 przez Paveł, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
Fajnie było
Dzięki wszystkim, ktorzy znosili znoje wspólnego moknięcia 
Jak dla mnie 70% sukcesu wyjazdu zależy od ludzi, a to akurat dopisało ( w przeciwienstwie do pogody
) Bez Was byłoby do bani. Jest co wspominać, tworzyliśmy fajną ekipę,której każde ogniwo było niezbędne (nawet to najsłabsze, czyli Tomek, na którego wiecznie trzeba było czekać
)
suchanoc
ps. Paweł- za moje 9,31zł to moze kupisz jakies winko na Sylwestra?


Jak dla mnie 70% sukcesu wyjazdu zależy od ludzi, a to akurat dopisało ( w przeciwienstwie do pogody


suchanoc
ps. Paweł- za moje 9,31zł to moze kupisz jakies winko na Sylwestra?

Ostatnio zmieniony 2007-09-16, 20:49 przez Asia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
za 9,31 to zostanie jeszcze na fajki. a wszystko to zapakuję w oryginalną torebkę Hugo Bossa.
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
siema, pozdrawiam calą ekipe,
paweł, o moją działke upomne sie przy okazji, możesz być pewien.
a jak tam z fotkami z wyjazdu?
pozdro
paweł, o moją działke upomne sie przy okazji, możesz być pewien.
a jak tam z fotkami z wyjazdu?
pozdro
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
o własnie-dobre pytanie.
miały byc do sciągniecia na emulu
ale jak zwykle trzeba czekac....
miały byc do sciągniecia na emulu

Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
ach ten Tomek, zawsze trzeba czekać, jeszcze się nie przyzwyczailiście?
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
Podtrzymując piękną tradycję dziękowania wszystkim za wszystko niniejszym pragnę to uczynić, ale przygotowałam jeszcze podziękowania personalne:
Asi- za historyjki o lekkim zabarwieniu erotycznym;)
Dorocie- za wspólne dreptanie i przerwę- nielegal
Mateuszowi- za szukanie niewidzialnej bacówki i rozmowę o Family Guy
Pawłowi- za dzielne przewodzenie w niesprzyjających warunkach i noszenie mego słoja z masłem orzechowym
Tomkowi- za to, ze to nie ja bylam zawsze ostatnia;) no i za handlownie wespół ze mną i z Wontro skarpetami
Wontro- za rozmowy namiotowe, "akcję- miska" i szaleństwo w pasmanterii
Kolejność alfabetyczna, dodaję na wypadek, gdyby Wontro poczuła się dotknięta tym, ze jest ostatnia. ktoś musi:P
I speszyl fenks za wspólną wizytę w aptece.
Asi- za historyjki o lekkim zabarwieniu erotycznym;)
Dorocie- za wspólne dreptanie i przerwę- nielegal
Mateuszowi- za szukanie niewidzialnej bacówki i rozmowę o Family Guy
Pawłowi- za dzielne przewodzenie w niesprzyjających warunkach i noszenie mego słoja z masłem orzechowym
Tomkowi- za to, ze to nie ja bylam zawsze ostatnia;) no i za handlownie wespół ze mną i z Wontro skarpetami
Wontro- za rozmowy namiotowe, "akcję- miska" i szaleństwo w pasmanterii
Kolejność alfabetyczna, dodaję na wypadek, gdyby Wontro poczuła się dotknięta tym, ze jest ostatnia. ktoś musi:P
I speszyl fenks za wspólną wizytę w aptece.
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
hola hola DraKulo! nie tak łatwo mnie dotknąć.
ja nie pozdrawiam nikogo i nikomu nie dziekuje.
do tej pory mi namiot nie wysechł.
[od razu dziekuje zyczliwym za rady typu: nalezy go rozłozyc, wyprac itp.]
wiecej w takim składzie, w takie miejsce, w taką pogode nie pojade!
i nie bede juz pic. i bede sie uczyc do sesji?.. tak własnie. bede!
poza tym tradycyjnie chciałm dodac pierdu pierdu , sraty taty, gul gul gul i inne słodkosci.
i "viva Las Vegas" jak to powiedziała kiedys Wisia Szymborska
ja nie pozdrawiam nikogo i nikomu nie dziekuje.
do tej pory mi namiot nie wysechł.
[od razu dziekuje zyczliwym za rady typu: nalezy go rozłozyc, wyprac itp.]
wiecej w takim składzie, w takie miejsce, w taką pogode nie pojade!
i nie bede juz pic. i bede sie uczyc do sesji?.. tak własnie. bede!
poza tym tradycyjnie chciałm dodac pierdu pierdu , sraty taty, gul gul gul i inne słodkosci.
i "viva Las Vegas" jak to powiedziała kiedys Wisia Szymborska
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
Masz rację Wontro, a do sesji zacznij się uczyc juz dzis
a ja od jutra wezmę się za pracę magisterską. Zadnych wyjazdów zadnego szlajania się i moknięcia, zadnych wieczorów z opowiesciami o lekkim zabarwieniu.



Ostatnio zmieniony 2007-09-22, 15:17 przez Asia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
hm.. ciekwe zdjecie 
skoro juz w tej tematyce jestesmy kłeszczyn: czy foty od Cię dotrą do nas przez gołębia czy przez osła? [tzn.tradycyjnie pocztą polską czy wirtualnie wrzucisz na muła or samfing?]
bo podjerzewam ze masz wiecej pikantnych kąsków... chocby akty ze scen namiotowych =]

skoro juz w tej tematyce jestesmy kłeszczyn: czy foty od Cię dotrą do nas przez gołębia czy przez osła? [tzn.tradycyjnie pocztą polską czy wirtualnie wrzucisz na muła or samfing?]
bo podjerzewam ze masz wiecej pikantnych kąsków... chocby akty ze scen namiotowych =]
Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
Nie wiem o czym mówisz z tymi scenami
W każdym razie nie ma żadnych zdjęć
Foty wyślę pocztą or samfing (moze się Wontro wybierasz na rajd SKG, bo ja się zastanawiam nad tym, mozna by dokonać uroczystej wymiany płyt ze zdjęciami przy piwku
)
I coś mi się przypomniało jeszcze:
"Jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach, w promieniach słonecznych opalamy się"


Foty wyślę pocztą or samfing (moze się Wontro wybierasz na rajd SKG, bo ja się zastanawiam nad tym, mozna by dokonać uroczystej wymiany płyt ze zdjęciami przy piwku

I coś mi się przypomniało jeszcze:
"Jesteśmy na wczasach, w tych góralskich lasach, w promieniach słonecznych opalamy się"

Re: [Wyjazd] Alpy Rodniańskie
W jakich promieniach, chyba raczej promilach, dziewczyno opanuj się, tam lało, po prostu lało, a jak nie to sypało, i tyle, ja się opaliłem dopiero na słowacji, a lepper z kwasem w las vegas, o!
a zdjęcia to chętnie, chętnie. I nie uczyć mnie się tu, nie.
a zdjęcia to chętnie, chętnie. I nie uczyć mnie się tu, nie.