Zakladam temat, w ktorym uczestnicy najblizszej kursowki beda mogli sie wypowiadac, umawiac i zalic na wszystko, co z nia zwiazane. Spotkanie przedwyjazdowe zrobimy w srode po wykladzie, w tej samej sali, w ktorej odbedzie sie wyklad (a ktora to bedzie to sala, to kursanci i kierownictwo wiedza najlepiej). Samo spotkanie poprowadze ja, chociaz na wyjazd pojedziecie z Ewa Janczarek i Pawlem Staniszewskim. Obecnosc obowiazkowa. Na spotkaniu zalatwimy kilka spraw:
- zaktualizujemy liste uczestnikow
- przejmiemy wspolny sprzet od uczestnikow poprzedniego wyjazdu (ktorzy, mam nadzieje, przyniosa go do klubu) i rozdzielimy miedzy was
- zrobimy liste do ubezpieczenia; potrzebne beda dane uczestnikow
- dowiemy sie, co i w jakiej ilosci kupic do jedzenia
- znajdziemy (a w razie potrzeby wyznaczymy) ochotnika, ktory w czwartek przejedzie sie na Dworzec Wschodni i zalatwi papier niezedny do wystawienia biletu grupowego
- znajdziemy (a w razie potrzeby wyznaczymy) ochotnika, ktory posprawdza polaczenia autobusowe i powrotne kolejowe (jak juz bedzie na 100% wiadomo dokad dokladnie jedziecie i skad dokladnie wracacie)
- umowimy sie na piatek na dworcu (najprawdopodobniej ok. 20.30 na Wschodnim, ale to jeszcze musze sprawdzic)
Tak jak mowilem, pojedziecie w Gorce - dlatego prosze zaopatrzyc sie w stosowne mapy, skala 1:50 000 (wydawnictwo dowolne, byleby mapa miala poziomice). Poza tym koniecznie wezcie latarki i kompasy, a takze zapalki, swieczki, cieple ubrania, rekawiczki, czapki, cieple spiwory, karimaty, stoptuty, porzadne buty (zadnych lekkich adidasopodonych wynalazkow!) i kilka par skarpet na zmiane. Przyda sie tez jakas miseczka do jedzenia (najlepiej metalowa, bo w plastikowych kiepsko sie podgrzewa rozne rzeczy), kubek, lyzka, noz (albo scyzoryk z otwieraczem)... No i zapakujcie to wszystko do jakiegos plecaka, to latwiej bedzie nosic
. Zreszta dla wiekszosci z was bedzie to ktoras kursowka z kolei, wiec mniej wiecej wiecie, czego sie spodziewac. A ja postaram sie na spotkaniu odpowiedziec na pytania i rozwiac ewentualne watpliwosci. Ale trzy podstawowe rzeczy to mapa, kompas i latarka, najlepiej z zapasowymi bateriami. Bez tego nie ma sensu jechac. Namioty nie beda tym razem potrzebne.Gdyby ktos chcial sie skontaktowac bezposrednio ze mna, to prosze z forum przez PW albo na maila wszypula(malpa)aster.pl. Jestem w sieci prawie non-stop i staram sie szybko reagowac.
Do zobaczenia w srode
W.
