Zapraszamy Was na podróż śladami naszej trasy po Karpatach Południowych przez Munții Cindrel i Munţii Lotrului! Tegoroczni kursanci, Franek i Staszek, opowiedzą o przygodach, które spotkały ich na tegorocznym Przejściu Letnim, o przeżyciach i pokażą Wam piękne widoki widziane po drodze.

Slajdowisko zacznie się w środę 21 września o godzinie 18:30, w budynku Zarząd Samorządu Studentów, na terenie kampusu głównego UW w sali nr 200. Budynek znajduje się zaraz na prawo za główną bramą, sala jest na drugim piętrze, adres Krakowskie Przedmieście 24. 

Na koniec przedsmak pokazu:

 

Slajdy górskie w czasach zarazy

Niejednemu z nas, kochających góry i górskie wycieczki, doskwiera obecna sytuacja i utrudniony dostęp do korzystania z nich tak, jakbyśmy tego chcieli.
Aby dać Wam namiastkę górskiej przygody, kilkoro naszych klubowiczów i sympatyków zdecydowało się opowiedzieć Wam o swoich wyprawach, które udało im się zrealizować w tym roku 🙂
 
HARMONOGRAM:
19.11. - Główny Szlak Beskidu Wyspowego - Dorota Szparaga
3.12. - Główny Szlak Beskidzki - Iwona Ślepowrońska i Asia Dobosz
10.12. - Szlak Kom - Emine w Bułgarii - Monika Archicińska, Kamen Travlev, Martin i Nicola
14.01.2021 - GR20 - Główny Szlak przez Korsykę - Magda Czarnecka i Michał Wangrat
28.01. - Pireneje od morza do morza z namiotem, czyli pandemiczne GR11 - Michał Wyroba
11.02. - Lamy w Dolomitach - Agnieszka Muzińska
 
 
Spotkania odbędą się na platformie ZOOM o godz. 20:00.
 
Link do spotkań:

https://us04web.zoom.us/j/77900790810?pwd=dHR0ZmdhYW9pSFgvQnI3eFhBOWsydz09

Meeting ID: 779 0079 0810
Passcode: qA8Tax

Wydarzenie na Facebooku: 

https://www.facebook.com/events/400658104413471

 

 

 

 

Po wakacyjnej przerwie wracamy z nową dawką górskich i podróżniczych wspomnień! Podczas slajdowisk naszych klubowiczów i sympatyków SKG choć na kilka chwil będziemy mogli przenieść się z zaganianej Warszawy w najróżniejsze regiony świata i oczami naszych prelegentów będziemy mogli poznać jego piękno i różnorodność :)

Przyjdźcie i dajcie się zainspirować opowieściami z pasją.

 

30.10. i 13.11.2019 (s. 308 w Starym BUWie, 3. piętro, Kampus Główny UW godz. 19:45)

PERU - Elżbieta Wichrowska-Janikowska

 

Peru – kraj największej pustyni świata, wysokich gór i amazońskiej puszczy. Kraj, gdzie granice historii i teraźniejszości są zatarte, a indiańskie obyczaje są wciąż żywe. Kraj wspaniałych wykopalisk i przepięknych obiektów kolonialnej architektury. Kraj kolorów i kontrastów. Tematem spotkania będzie opowieść autorki znanej już Państwu książki "Nepal moje wędrówki" oraz wydanej w październiku tego roku książki "Peru - costa, sierra y selva" o dwóch podróżach do tego magicznego kraju. Opowieść będzie ilustrowana zdjęciami z wypraw.

 

O książce:
Costa, sierra y selva – wybrzeże, góry i puszcza. Tak Peruwiańczycy mówią o swoim kraju, rozciągniętym wzdłuż brzegu Oceanu Spokojnego, przeciętym potężnym łańcuchem Andów i obniżającym się na wschodzie ku bezkresnej dżungli Amazonii. W kraju tym europejskość oraz pradawne, często niezrozumiałe dla nas kultury przenikają się jak kontrastowe nici w barwnej peruwiańskiej makatce, tworząc przedziwną, niepowtarzalną całość.

Przemierzając razem z autorką mniej i bardziej znane rejony Peru, poznamy codzienne życie jego mieszkańców, ich kuchnię, kulturę i historię, zachwycimy się peruwiańską przyrodą i krajobrazami oraz dowiemy się, jak podróżuje się po tym kraju.

 

 

4.12.2019 (s. 308 w Starym BUWie, 3. piętro, Kampus Główny UW godz. 19:45)

Koleją transsyberyjską na koniec świata, czyli 30 dni z życia Syberyjskich Włóczystóp - Jan Gryza, Jacek Rutkowski, Piotr Płachta i Tomasz Gromadka

Czterech młodzieńców, do których dołączają w międzyczasie dwie niewiasty, wybiera się na Syberię i dalej na sam koniec świata - do Władywostoku. Podążają w ten sposób za najlepszymi polskimi tradycjami podróżniczymi na Wschód - za Ossendowskim, Pałkiewiczem, Kamieńskim, Bendeyktem Polakiem. Czy udało im się zgłębić zagadkową duszę rosyjską? Czy zapoznali się z obyczajami ludów tubylczych? Czy, tak jak Benedykt Polak, spotkali ludzi z psimi głowami? Na wszystkie te pytania usłyszą odpowiedź szczęśliwcy, którzy przybędą w oznaczone miejsce!

 

 

11.12.2019 (s. 308 w Starym BUWie, 3. piętro, Kampus Główny UW godz. 19:45)

3000 km pieszo przez Nową Zelandię - Magda Czarnecka, Monika Archicińska i Michał Wangrat

 

W trakcie slajdowiska przybliżymy piękno Nowej Zelandii i opowiemy o przejściu Te Araroa Trail.
 
Podpowiemy jak się przygotować do przejścia długodystansowego szlaku, o naszych sukcesach i błędach. Opowiemy o przekraczaniu górskich rzek, roślinności, błocie i wulkanach, bogatej maoryskiej kulturze, przesympatycznych Kiwis oraz nowozelandzkiej opiece medycznej.
 

 

15.01.2020 (s. 111 w Starym BUWie, Kampus Główny UW godz. 19:00)

Islandia, czyli mit o krwiożerczej owcy - Agnieszka Muzińska i Igor Podobiński

 

Utarło się już, że Islandia to „kraina lodu i ognia”, kraina trolli, ojczyzna wikingów… Owszem, to wszystko to prawda, ale… według mnie to przede wszystkim „kraina jedynego w swoim rodzaju poczucia humoru”. Jak na wyspę przystało pełno tu dziwactw. Niby Europa, a jednak język do żadnego innego niepodobny. Niby luteranizm, a ponad połowa mieszkańców wierzy w trolle i woli nie zaczynać z Bożonarodzeniowym Kotem. Niby przez pół roku brakuje tu słońca, a jednak to jeden z najszczęśliwszych krajów na świecie. Niby owce wszędzie są łagodne…, ale czy na pewno?

 

 

18.03.2020 (s. 205 w Starym BUWie, Kampus Główny UW godz. 19:00)

Przejście Letnie SKG Rumunia 2019 - Rafał Stachyra 

nowy termin zostanie podany wkrótce

Grupa osób uczestniczących w XXXVIII kursie przewodników górskich SKG wraz z instruktorami wybiera się do Rumunii do dziewiczego Retezatu i Godeanu. Odwiedzają m. in Zamek w Hunedoarze czy Baile Herculane. Czy udało im się zdobyć najwyższe szczyty Retezatu i Godeanu? Czy zapoznali się z obyczajami ludów miejscowych? Czy odwiedzili ciekawe miejsca? Na wszystkie te pytania usłyszą odpowiedź szczęśliwcy, którzy przybędą w oznaczone miejsce! 

 

 

Wkrótce więcej informacji o nadchodzących slajdowiskach!

ZAPRASZAMY :)

Po wakacyjnej przerwie wracamy z nową dawką górskich i podróżniczych wspomnień! Podczas slajdowisk naszych klubowiczów i sympatyków SKG choć na kilka chwil będziemy mogli przenieść się z zaganianej Warszawy w najróżniejsze regiony świata i oczami naszych prelegentów będziemy mogli poznać jego piękno i różnorodność :)

Przyjdźcie i dajcie się zainspirować opowieściami z pasją. 

 

 

Via Dinarica - biały szlak, 2,5 miesiąca i ponad 1000 km wędrówki - Monika Archicińska

7 listopada, godz. 19:45, sala 308 w Starym BUWie

Via Dinarica - ,,Młody i wciąż tworzony, bardzo piękny szlak liczący około 2 tys. km prowadzący przez Góry Dynarskie. W zamyśle ma łączyć wszystkie kraje Półwyspu Bałkańskiego (Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, Kosowo, Macedonię,  Czarnogórę, Serbię i Słowenię). Opisywany entuzjastycznie jako „żywe muzeum” i „ostatnie dzikie góry Europy” zyska na pewno na popularności. Obecnie jest niezbyt uczęszczany. Tak o tym szlaku pisało w tym roku National Geographic, zaliczając go do pięciu najpiękniejszych szlaków na świecie.

Dowiedziałam się o tej trasie kilka miesięcy temu. Kiedy okazało się, że będę miała trochę więcej czasu do zagospodarowania, decyzja zapadła szybko. Idę. Ponad dwa miesiące przygotowań i wyruszyłam. Ostatni dzień w pracy i już wieczorem w pociągu, który zmierzał do miejsca, gdzie miałam zacząć – Razdrto, Słowenia. Tak właśnie zaczyna się moja  przygoda z Via Dinarica…

W czasie slajdowiska opowiem o tym, jak przygotowywałam się do tak długiej wędrówki, pokażę, jak wyglądają góry Dynarskie, pasmo po paśmie, oraz opowiem o tym, jak przetrwałam dzień po dniu w tak wymagających górach. Historii z drogi jest całe mnóstwo, a ludzi spotkanych w jej trakcie jeszcze więcej. Postaram się to wszystko przybliżyć. Wiem, że niewiele osób ma do dyspozycji 2,5 miesiąca (tyle mniej więcej potrzeba, aby przejść szlak biały, który wybrałam), ale warto wybrać, jakieś pojedyncze pasmo gór Dynarskich i po prostu wyruszyć.

Warto dodać, że Monika jest kursantką zeszłorocznego XXXVII Kursu Przewodników Górskich :) 

 

 

Góry Velebit  - Asia i Marcin Gecow

28 listopada, godz. 19:45, sala 308 w Starym BUWie

Z czym kojarzy Wam się Chorwacja? Zapewne przede wszystkim z pięknym morzem, żeglowaniem, dobrą pogodą, kamienistymi plażami i tłumem turystów? Takie przynajmniej było nasze główne wyobrażenie. Nas tłumy bynajmniej nie przyciągają, ale okazało się, że Chorwacja ma do zaoferowania to, czego szukaliśmy i to, co kochamy, czyli piękne góry, gdzie o tłumie, nawet w sezonie można spokojnie zapomnieć, za to widoki takie, jakich w Polsce próżno szukać.
Celem naszej podróży, dość spontanicznie, stało się najdłuższe chorwackie pasmo górskie (i jednocześnie najdłuższy masyw Gór Dynarskich) – Góry Velebit, ciągnące się przez blisko 150 km wzdłuż północno-dalmatyńskiego wybrzeża. Zaplanowaliśmy je sobie na 6 dni wędrówki, ostatecznie wyszło 7 i… chciałoby się więcej!
Dlaczego warto? Co nas urzekło? Co było największym wyzwaniem? O tym postaramy się Wam opowiedzieć na żywo! 

Asia i Marcin pomyślnie ukończyli zeszłoroczną edycję Kursu Przewodników Górskich. Tylko niewielki krok dzieli ich od uzyskania wymarzonej przewodnickiej blachy ;-) 

 

Wędrówki po Nepalu Elżbieta Wichrowska-Janikowska

5 grudnia 2018, godz. 19:45, sala 308 w Starym BUWie

 
nepalll.JPG
 

Nepal – magiczny kraj z magicznymi górami, które zachęcają nie tylko do wspinaczki, ale także do trekkingów. Wspaniałe trasy do: Sanktuarium Annapurny, Świętych Jezior Śiwy, doliny Langtangu oraz w Masywie Mont Everestu to nie jedyne atrakcje. Przepiękne stare królewskie miasta Patan, Bhaktapur i Katmandu zauroczą każdego, kto je zobaczy. Najbardziej niebezpieczne lotnisko świata w Lukli, Nemche Bazar – mała osada w sercu Himalajów mająca wielkomiejski szyk to dodatkowe atrakcje, których nie wolno pominąć. Wspomnienia o podróżach do tych miejsc są przedmiotem slajdowiska oraz książki pt. Nepal, moje wędrówki.

Będzie możliwość kupienia książki Autorki przed pokazem i po nim.  

 

Kazbek i Elbrus - cała prawda o Kaukaskich Gigantach - Ewa Stachura i Nika Gomiashvili

23 stycznia 2019, Aula w Starym BUWie, godz. 19:30

Kazbek (5047 m) to trzecia co do wysokości, ale zdecydowanie najpopularniejsza góra Gruzji.
Elbrus (5642 m) to najwyższy szczyt Rosji i Kaukazu, a dla większości również – najwyższy szczyt
Europy i jeden ze szczytów Korony Ziemi. Obie góry są wulkanami. O obu mówi się, że nie są
trudne. Obie za cel swoich wypraw obierają w ostatnich latach w szczególności Polacy. Obie zabrały
życie wielu naszym rodakom. Kazbek przyciąga niezwykłą magią i tajemniczością, a Elbrus … no kto
nie chciałby stanąć na dachu Europy?


Podczas tego spotkania dowiecie się jak zorganizować wyprawę na Kazbek i Elbrus tak, aby
pozostała ona na zawsze najlepszą przygodą w waszym życiu. Dostaniecie konkretne rady: kiedy
pojechać, jaki sprzęt zabrać, gdzie spać, jak wybrać dobre ubezpieczenie? Dowiecie się, która droga
jest najłatwiejsza, w których butach odmrozicie sobie nogi, gdzie można kupić gaz do kuchenek
turystycznych i jak przekroczyć granicę Gruzji z Rosją. Współprowadzącym mojego pokazu będzie
Nika Gomiashvili – jeden z najbardziej znanych gruzińskich przewodników wysokogórskich. Nika
zdradzi Wam, czy można wciąż zachwycać się widokami ze szczytu Kazbeku, jeśli było się tam już sto
razy, a także doradzi Wam co zrobić, aby podczas wyprawy wysokogórskiej nie dostać choroby
wysokościowej i poleci najlepsze gruzińskie lekarstwo na tą dolegliwość. Ale opowiemy Wam dużo
więcej. Opowiemy Wam historie zabawne i również takie, które nie pozwolą Wam spokojnie spać w
nocy. A wszystkie z Kazbekiem i Elbrusem w tle oczywiście.


O mnie:
Z wykształcenia jestem prawnikiem i menadżerem. Będąc na życiowym zakręcie, zdecydowałam się wyjechać w podróż dookoła świata. Kiedy przyjechałam do Gruzji i spojrzałam na Kazbek to poczułam to „coś”. Poczułam, że znalazłam swoje miejsce na świecie. Od razu wiedziała, że to tutaj chcę mieć swój dom. Oczywiście dom z widokiem na Kazbek. Wiedziałam, że nic nie stanie mi na drodze, żeby spełnić to pragnienie. Musiałam tylko przekonać do tego pomysłu całą wioskę gruzińskich górali. Wszyscy mówili mi, że się nie uda. Udało się! Aktualnie mieszkam i pracuje w Kazbegi – gruzińskiej wiosce położonej u stóp Kazbeku. Połączyłam pracę z pasją i wraz z gruzińskimi przyjaciółmi otworzyłam pierwszą profesjonalną agencję górską w Gruzji - Mountain Freaks – Mountain Travel & Adventure Agency, która specjalizuje się w wyprawach na Kazbek i Elbrus. Przez ostatnie lata zorganizowałam na Kazbek i Elbrus ponad sto wypraw zakończonych sukcesem, a sama stanęłam do tej pory 14 razy na szczycie Kazbeku i 5 razy na szczycie Elbrusa.

 

(Nie)typowa Birma - Agnieszka Muzińska i Igor Podobiński

30 stycznia 2019, Stary BUW

 

Jeśli jedziesz na wakacje do Tajlandii, Nepalu czy Stanów Zjednoczonych, nikt prawdopodobnie nie zapyta po co, ani co będziesz tam robił. Może dlatego, że łatwo sobie wyobrazić rajskie plaże z palmami, górski trekking czy podróż camperem przez amerykańskie parki narodowe. Ale co można robić w takiej Birmie? Odpowiedź najprostsza z możliwych brzmi "to co wszyscy".

Zapraszamy na pokaz slajdów z 3-tygodniowej podróży po kraju, który nie jest typowym kierunkiem wakacyjnym, choć każdy turysta najczęściej decyduje się na najbardziej typową trasę. Co się na niej znajduje? O tym już 30 stycznia!

 

 

Japonia w kapsułce - Tomek Weksej i Beata Charycka -

27 luty 2019, Aula w Starym BUWie, godz. 19:45

Najpierw do Japonii - niezależnie od siebie - wyjeżdżali moi rodzice. W latach osiemdziesiątych moja mama odrzuciła (na szczęście) oświadczyny pewnego Japończyka, a później mój tata o mało co nie został aresztowany za rzekome szpiegostwo technologiczne.
 
 
Aż dziw że aż tyle czasu musiało minąć, nim sami wybraliśmy się do Japonii. Podczas slajdów opowiem o tym jak wyglądają schroniska górskie w Alpach Japońskich, w czym tkwi sekret - i jakie są koszta - szybkiego rozwoju gospodarczego, dlaczego japońska sztuka popularna która trafia do Europy jest tak infantylna, co robić w trakcie supertajfunu i jak Japończycy radzą sobie z atomową traumą.
 
 
 
 
 

Gwatemala i Panama - wspomnienia z Magis i JMJ - Maria Noculak i Szymon Bachnij 

10 kwietnia 2019, Aula w Starym BUWie, godz. 19:45

 

Gwatemala - kraj pełen kontrastów w niemal każdej swojej dziedzinie, odznaczający się sporą liczbą wulkanów, ogromnym bogactwem kulturowym z czasów hiszpańskich i imperium Majów.

Panama - najmniej "łaciński" ze wszystkich krajów Ameryki Środkowej, pełen lasów deszczowych, legend pirackich oraz drapaczy chmur skoncentrowanych w stolicy tego kraju.

Oba te państwa (wraz z Salwadorem, Hondurasem i Kostaryką) były gospodarzami tegorocznego jezuickiego programu Magis. Następnie Panama gościła młodzież z całego świata podczas tegorocznych Światowych Dni Młodzieży. Wraz z ponad 40-osobową grupą z całej Polski wybraliśmy się na oba te wydarzenia i mieliśmy okazję przebywać właśnie w Gwatemali i Panamie. W trakcie slajdowisk postaramy się zrelacjonować to, co działo się w styczniu tego roku za Oceanem Atlantyckim. Opowiemy Wam, czym jest Magis, co się działo podczas Światowych Dni Młodzieży, jak żyją ludzie w krajach Ameryki Łacińskiej. Przybliżymy Wam miejsca, w których byliśmy oraz postaramy się udowodnić, że warto odwiedzić tę część świata.

Serdecznie zapraszamy.

 
 

Informacje o kolejnych slajdach pojawią się wkrótce!

 

Serdecznie zapraszamy!!! 

 

 

Jeśli chcesz pokazać zdjęcia ze swojej wyprawy, napisz do nas: slajdowiska(at)skg.uw.edu.pl

 

Rozkład jazdy

 

Jak podróżować tanio i często

(Aula w Starym BUWie, godz. 20:15)

12.10.2016; Bernadetta Bebe Baran

Zapraszamy na spotkanie z Bernadettą (Bebe) Baran pt. „Jak podróżować tanio i często?”

W trakcie spotkania dowiecie się m.in.:

- dlaczego warto podróżować

- gdzie zamieszczane są najatrakcyjniejsze promocje?

- czy last minute jest lepsze od first minute?

- w jaki sposób spędzam ponad 40 dni w podróży w ciągu roku pracując na etacie

- jak podróżować tanio i często

- o czym jest książka „100 pomysłów na podróżowanie” i dlaczego warto ją kupić

Książka jest z jednej strony kompendium wiedzy o tanim podróżowaniu: o sposobach komunikacji, tanich noclegach, możliwościach darmowego podróżowania, np. w ramach praktyk studenckich, wolontariatów, jak również inspiracją dla ludzi, którzy w swoim życiu spotykają się z różnymi barierami tj. choroby, niepełnosprawność, brak funduszy, własne ograniczenia.

Autorka książki – Bernadetta (Bebe) Baran, przeprowadziła wywiady z Anną Chagowską (Salsa Libre), Magdą i Marcinem Musiałami (Poznajemy Świat, Magda i Marcin), Łukaszem Superganem (blog), Kubą Rydkodymem (Plecak wspomnień), Fudnadcją Kadry ze świata, Anną Olej - Kobus (małypodroznik.pl), Romanem Roczeniem (muzyk), Teresą Bancewicz, Jarkiem Frankowskim & To nie koniec Drogi
i innymi.

Kim jest Bebe?

Podróżuję od 4 lat i do tej pory udało mi się odwiedzić 26 krajów oraz objechać naszą piękną Polskę wzdłuż i wszerz - wszystko tanim kosztem. Dzięki podróżowaniu moje życie zupełnie się odmieniło, ja sama stałam się bardziej otwarta, ufna ludziom, wyzbyłam się wielu stereotypów, zaczęłam przełamywać swoje słabości a także uświadomiłam sobie, że każdy człowiek ma prawo do szczęścia i nie potrzeba wiele, aby je odnaleźć. Podróże kształcą i są źródłem niesamowitych doświadczeń, ale także stawiają nas w obliczu różnych wyzwań. Książka to tak naprawdę początek mojego projektu. Chcę publikować kolejne pomysły i opisywać prawdziwe historie ludzi, aby inspirować innych do działaniapisze autorka

Więcej informacji na stronie www.100pomyslow.org.pl

Instagramie: @100_pomyslow  

Facebooku: 100 pomysłów na podróżowanie

 

Via Dinarica

(Aula w Starym BUWie, godz. 20:15)

19.10.2016; Grzegorz Kaczmarek

Jeśli chcesz posmakować bałkańskiej egzotyki, zobaczyć najdziksze góry Europy i poznać historie niezwykłej wyprawy, zapraszamy na pokaz slajdów z podróży naszego klubowicza Grzegorza Kaczmarka, który podczas samotnej wędrówki przemierzył ponad 1000 kilometrów ze Słowenii do Albanii. Przez 52 dni przeszedł przez cztery granice państwowe i trzy kulturowe. Jego trasa wiodła nowo wytyczonym długodystansowym szlakiem Via Dinarica przez Góry Dynarskie, w których ostatnie słowo zawsze należny do natury. Była to wyprawa w górską terra incognita, świata magii zaklętej w kamieniu, w którym podróżnik spotkał wspaniałych ludzi i przeżył wiele niezwykłych przygód.

 

Dwie babki na Spitzbergenie

(Auditorium Maximum sala B, godz. 20:00)

26.10.2016; Asia Mostowska

Ola Hołda-Michalska i Asia Mostowska czyli Polar Team w kwietniu tego roku przeszły ok. 280 km w obrębie Centralnego Spitsbergenu. Była to jak dotąd najdłuższa trasa pokonana przez Polki w warunkach Polarnych. Trasę pokonały w ciągu 12 dni na nartach, ciągnąc pulki (sanki) z całym potrzebnym sprzętem. Podczas wyprawy wszystkie noce spędziły pod namiotem. Podczas spotkania opowiedzą o tym, jak walczyły z różnymi dolegliwościami – o tym jak Asia nabawiła się śnieżnej ślepoty i co zrobiła. I o tym jak Ola obtarła nogę...

Opowiemy o tym jak wpadły nam pulki ze sprzętem do głębokiego kanionu i co wtedy zrobiłyśmy. Zdradzimy też co jadłyśmy, co miałyśmy ze sobą. Opowiemy o czym gadają dwie matki czekając na wrzątek. I jak to jest przygotowywać się i pojechać na wyprawę będąc matką. Zdradzimy też czego najbardziej się bałyśmy. Na zdjęciach i filmie zobaczycie piękne, śnieżne krajobrazy, puchate renifery i Spitsbergeńskie osady... 

Zapraszamy na https://www.facebook.com/m.polarteam/?fref=ts oraz www.polarteam.pl 

 

A może by tak rzucić wszystko i jechać do Peru?

(Aula w Starym BUWie, godz. 20:15)

2.11.2016; Paulina Lewandowska

Podczas pokazu opowiem o swoim półrocznym pobycie w Peru – o blaskach i cieniach wolontariatu i mieszkania w chaotycznej Limie. Będzie także o mniejszych i większych podróżach po kraju Inków. Zobaczymy najgłębsze na świecie kaniony, ośnieżone szczyty Andów, rajskie plaże, jak i małe i całkowicie nieturystyczne wioski afroperuwiańskie. Przekonamy się, czy faktycznie ryby śpiewają w Ukajali, popływamy z żółwiami, a manaty będą jadły nam z ręki. Wspomnę też o miejscowej kuchni – świnkach morskich, pieczonych larwach, niezapomnianym smaku egzotycznych owoców, a także o wszechobecnym ryżu.


Zapraszam też na bloga: https://zpamietnikapodrozoholika.com/

 

Busem przez świat. Australia za 8 dolarów.

Karol Lewandowski i Aleksandra Ślusarczyk

 

Cztery miesiące i 25 tysięcy kilometrów starym busem przez Australię. Członkowie ekipy BUSEM PRZEZ ŚWIAT przeżyli 50-stopniowe upały, stanęli oko w oko z krokodylami, psami dingo, kazuarami i dziesiątkami jadowitych węży oraz pająków. Nauczyli się rzucać bumerangiem i grać na didgeridoo, mieszkali w aborygeńskiej wiosce, przeżyli burzę piaskową i atak szarańczy. Poparzyły ich meduzy, wydobywali najdroższe kamienie świata, odwiedzili podziemne domy oraz jedli hamburgery z kangurów i krokodyli... Dzięki załodze busa pokochacie Australię taką, jaka jest naprawdę – dziką, nieujarzmioną i bardzo zaskakującą.

Podczas spotkania autorzy opowiedzą o swoich przygodach, zdradzą swoje sposoby na tanie podróżowanie po Australii i podpowiedzą jak zorganizować własną podróż na ten kontynent.
 
 

Przesunąć horyzont - Dzień Górski na UW (Aula w Starym BUWie) 

16.11.2016; 

 

Więcej na https://uw200.uw.edu.pl/pl/przesunac-horyzont-dzien-gorski-na-uw/

Landmannalaugar - czyli opowieść o islandzkich górach (Aula w Starym BUWie) 

23.11.2016; M2 czyli Magda Czarnecka i Michał Wangrat

Opowiemy o trekingu w Górach Tęczowych z Skogar do Landmannalaugar i dalej na północ wzdłuż rzeki Tungaa. Wspomnimy o kraju Prince polo, czyli Polonii na Islandii, o gorących źródłach, przejściu pomiędzy lodowcami, zapomnianym promie, lasach, polach lawy i elfach.

 

Maluchem przez Afrykę

30.11.2016; Arkady Paweł Fiedler

Czy polski mały fiat jest w stanie pokonać ponad 16 000 kilometrów afrykańskich dróg i bezdroży oraz jednocześnie zjednać sobie ludzi i stać się główną atrakcją afrykańskich wsi i miasteczek? Fascynującą opowieść o podróży ikoną polskiej motoryzacji, drodze i jeździe, które stały się przygodą, a także inaczej doświadczanej Afryce przedstawi wnuk podróżnika i reportażysty Arkadego Fiedlera. Bez atpienia Arkady Paweł Fiedler na swój sposób stał się kontynuatorem drzemiącej w genach pasji odkrywania nieznanych miejsc.

Po pokazie będzie można kupić książkę naszego Gościa.

Odwiedźcie także stronę Pawła http://www.podrodze.com/

 

W 80 dni dookoła Ameryki (Aula w Starym BUWie) 

7.12.2016; Weronika Kwapisz

Emocjonująca przygoda Weroniki Kwapisz z Triumphem Bonneville oraz niedźwiedziem Grizzly w tle!
 
Podróżniczka, autorka książki „Wszystko zaczyna się od marzeń” - Weronika Kwapisz faktycznie na marzeniach nie poprzestała i pewnego wiosennego dnia wyruszyła samotnie z Nowego Jorku w niezwykła wyprawę. Przez 80 dni przejechała motocyklem ponad 19 tys. kilometrów. Odwiedziła miejsca kultowe, a także zupełnie dzikie. Weronika przez niemal 3 miesiące łapczywie chłonęła każdy zakręt oraz każdy kilometr w pogodę i nie pogodę. 

7 grudnia zaprezentuje zdjęcia ze swojej wyprawy, a także opowie o ludziach, jakich poznała na swojej drodze oraz o przygodach, jakich doświadczyła. Zapraszamy, jeśli chcecie poczuć wiatr we włosach!

 

Gruzja i Kaukaz raz jeszcze (Aula w Starym BUWie) 

14.12.2016; Marta Wieczorek, Marek Paleski i Paweł Nowakowski

 MarekPaleski-Gruzja_i_Kaukaz

Częstości wypraw Studenckiego Klubu Górskiego w Kaukaz dorównuje chyba tylko piękno i majestat tych gór. Tym razem i my, zachęceni wieloma wyprawami i opowieściami znajomych, postanowiliśmy wybrać się do Gruzji i Rosji. Naszym celem był Elbrus i Kazbek, a także przyjemne spędzenie wakacji, korzystając z gruzińskiej gościnności. Jednakże to, co nas tam spotkało, nie pojawiło się w żadnej z zasłyszanych historii, było nie do przewidzenia, a nasze plany wakacyjne obróciło do góry nogami. Jak wyglądała nasza wyprawa? Na ilu pięciotysięcznikach udało nam się stanąć? O tym, a także o samej Gruzji, Rosji i bezsilności człowieka wobec olbrzymiej maszyny administracji państwowej opowiemy Państwu na środowym pokazie slajdów Studenckiego Klubu Górskiego. Serdecznie zapraszamy!

 

Iran - od Morza Kaspijskiego do Zatoki Perskiej (Aula w Starym BUWie) 

11.01.2017; Agnieszka Muzińska i Basia Wolfke

Nasz miesięczny pobyt w Iranie był pełen wyzwań - tych, które postawiłyśmy sobie jeszcze przed wyjazdem, jak zdobycie Demawendu (5671 m n.p.m.), bieganie po piaszczystych wydmach, dotarcie do irańskich wysp w Zatoce Perskiej, ale i tych, które pojawiły się w drodze - spróbowanie mięsa wielbłąda, jazda autostopem, nocleg w jaskini czy zjedzenie każdego możliwego rodzaju ciastka. Czy wszystkie zakończyły się sukcesem?

Będziemy błądzić po uliczkach pustynnych i górskich miast i wiosek, zaglądać w zaułki bazarów i meczetów, próbować podejrzeć zrobione z milionów lustrzanych odłamków zdobienia wnętrz świątyń, do których niewierni nie mają wstępu, podziwiać różnorodność pustyń, liczyć wszystkie kolory napotkanych po drodze skał i próbować zaprzyjaźnić się ze... Stefanem.

O tym jaki Iran jest naprawdę, czego możemy Irańczykom zazdrościć, a czego współczuć oraz czemu warto wybrać się do kraju, który nosi piętno "tego złego" i gdzie oblicza ajatollahów patrzą zawsze gniewnym wzrokiem.

 

"Sportowa turystyka", czyli jak podróżowałem z Rosjanami

25.01.2017; Mirek Sidorowicz

W poszukiwaniu przygód i dalekich podróży wyjechałem do Rosji na kilka lat. Znalazłem towarzyszy do wypraw w jednym z  rosyjskich klubów turystycznych - TKMGTU.ru. W Rosji odkryłem dla siebie nowy rodzaj podróżowania: turystykę sportową i najpiękniejszą jej gałąź -"turystykę narciarską (skitourową)".  Chciałem opowiedzieć o swoich wyprawach i co najważniejsze, a dla niektórych ciekawsze, o przygotowaniach do nich. W prezentacji pokażę zdjęcia z Południowego Uralu. Opowiem o rosyjskich patentach na mrozy, głęboki śnieg i wagę sprzętu. Pochwalę się, jak przełamywałem szablony kulinarne wśród Rosjan no i przede wszystkim jakie umiejętności kulinarne zdobyłem.

 

Góry Riła i Piryn

08.02.2017; Ania Karczyńska, Michał Pluta, Maciek Sykulski

Rila i Piryn aut. Michal Pluta

Wyjazd planowany początkowo jako Obóz Sekcji Wysokogórskiej SKG, ostatecznie przerodził się w 3 tygodniowy, kameralny, trekking po najwyższych górach Bułgarii. Oprócz gór pokażemy zdjęcia m. in. z objętego ochroną UNESCO Monastyru Rilskiego.

 

Chiny od podszewki

(godz. 20:00; Aula w Starym BUWie)

22.02.2017; Marek Pindral

Zapraszamy na spotkanie z Autorem książki „Chiny od góry do dołu”, Markiem Pindralem. Dwa lata spędzone w Państwie Środka pozwoliły mu poznać ten Kraj od podszewki, dzięki czemu obejrzymy zdjęcia nie tylko zachwycającej przyrody czy zabytków, ale dowiemy się też dlaczego Autor został tam wzięty za szpiega, dlaczego tylu Chińczyków śpi w płaszczach, a po ulicach chodzi w piżamach. Odwiedzimy wioskową szamankę, domy biedne i bogate. Posłuchamy o chrzcie kurzą krwią i o tym, czy rzeczywiście można jeść wszystko, co ma nogi, za wyjątkiem stołu. Oraz kto nosi na głowie włosy zmarłych przodków, nadal czci drzewa i dlaczego ciągle pali się tam pieniądze. A także z jakiego powodu astrolog kazał po roku odkopać ciało pana G.. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej…

Marek Pindral (www.marekpindral.com) odwiedził kilkadziesiąt krajów, bacznie obserwując napotykaną po drodze rzeczywistość, której czasami stawał się częścią, bo poza Polską zamieszkał na dłużej także w Wielkiej Brytanii, Chinach i Omanie. Swoimi wrażeniami dzieli się pisząc artykuły prasowe, przygotowując wystawy fotograficzne i pokazy multimedialne. Także książki – przetłumaczył na język polski myśli jednego z hinduskich awatarów („Sai Baba, rozważania na każdy dzień roku”), w 2013 ukazała się jego książka, poświęcona Państwu Środka („Chiny od góry do dołu”), a niedawno „W cieniu minaretów. Oman”.

 

Azerbejdżan - radziecka precyzja, osmański temperament kaukaski sznyt

(godz. 20:00; Aula w Starym BUWie)

1.03.2017; Beata Charycka, Kasia Lipińska i Tomek Weksej

Zapraszamy na opowieść z naszej przeszło dwutygodniowej podróży po Azerbejdżanie, kraju żyjącym w rozkroku - między wschodem a zachodem, chrześcijaństwem a islamem, cesarstwem a komunizmem. Opowiemy o rozwiniętym podczas boomu naftowego na wzór europejskich miast kosmopolitycznym, przeinwestowanym Baku i o pozostawionej samej sobie prowincji, o przeplatającej się i nie dającej rozdzielić gościnności i chciwości. Przybliżymy (póki jest co przybliżać), jak to jest żyć w fasadowej demokracji, pod władzą osób z jednej rodziny, gdzie nie tworzy się klasy średniej, a dostęp do przyzwoitych zarobków mają tylko zaufani - pozostali muszą dorabiać tworząc zorganizowany system korupcyjny (w którym było oczywiście miejsce i dla nas). Opowiemy o pięknej przyrodzie i o przygodach, jakie mogą cię spotkać, gdy zechcesz ją zobaczyć. Zabierzemy Was na trekking po Wielkim Kaukazie, gdzie wraz z miejscowym pasterzem i zgrają owczarków pędziliśmy przez góry stado owiec (sami dając się później wpędzić w niezłe tarapaty). Na naszym pokazie dowiecie się, jakie trudności formalne czekają Was, jeśli postanowicie odwiedzić Azerbejdżan i że uzyskanie wizy to dopiero początek. Poza tym odpowiemy na pytania: jak nazywa się główna ulica każdego miasta, jakiego przewodnika nie kupować, czy w Azerbejdżanie można kupić kartusze z gazem i dlaczego czasem warto nosić w kieszeniach kamienie.

 

Ekwador

(godz. 20:00; Aula w Starym BUWie)

15.03.2017; Elżbieta Wichrowska - Janikowska

zlow

Miesiąc w Ekwadorze: dwa tygodnie na Galapagos i 2 tygodnie w Ekwadorze kontynentalnym.

Na Galapagos byliśmy na czterech największych wyspach: San Cristobal, Santa Cruz, Flofina i Izabela. Galapagos to świat zwierząt i roślin żyjących w najbardziej naturalnych warunkach. To na tych wyspach Karl Darwin znalazł potwierdzenie swojej teorii ewolucji. Dziś Park Narodowy, ściśle chroniony prawem, ale także przez mieszkańców.

Ekwador – państwo gór i wulkanów. Nasza trasa to Quito, Riobamba, Cuenca, Ottowalo. Quito – stolica Ekwadoru położone we wnętrzu andyjskiego pasma ciągnie się na przestrzeni 40 kilometrów. Riobamba - miasto studentów. To tu budował kolej Ernest Malinowski, m.in. do słynnego Nosa Diabła i do Cuenci. Cuenca dawna twierdza Inków, dziś miasto zderzenia nowoczesności z przeszłością, Ottowalo - prowincjonalne miasto wtulone we wspaniałą, dziewiczą przyrodę.

 

Siła marzeń - Korona Ziemi

(godz. 20.00; Audytorium Maximum sala A)

22.03.2017; Miłka Raulin

milka

Miłka Raulin - przede wszystkim jest szczęśliwą mama dziesięcioletniego Jeremiego. Na slajdach opowie o swoim projekcie zdobycia wszystkich szczytów należących do Korony Ziemi. Usłyszymy o ostatnich podróżach na Antarktydzie i Nowej Gwinei.

Z wykształcenia i zawodu jest magistrem trakcji elektrycznej. Z zamiłowania podróżniczką, miłośniczką wspinaczki wysokogórskiej, szybownictwa, motocrossu. W 2011 rozpoczęłam projekt "Siła Marzeń - Korona Ziemi". Do tej pory udało jej się zdobyć 8 z 9 szczytów Korony Ziemi *w wersji Reinholda Messnera. Do ukończenia projektu pozostał jej jedynie Mt Everest.

Ma szanse by być dziewiątą i najmłodszą Polką, która tego dokona. Na swoim koncie ma również sześciotysięczne szczyty w Himalajach Indii i Nepalu oraz wyprawy w Andy.

 

Nepal - treking u stóp Everestu

(godz. 20.00; Aula Starego BUWu)

05.04.2017; Aga Skwierczyńska, Piotr Adamiak

nepal

Kto raz był w Nepalu, zazwyczaj wraca tam po raz kolejny. Decydują o tym nie tylko himalajskie widoki i fascynująca kultura ale też dostępność Nepalu i otwartość jego mieszkańców. Podczas slajdów opowiemy o naszej zeszłorocznej wyprawie do jezior Gokyo i wspinaczce na himalajski 6-tysięcznik Island Peak. Podzielimy się wrażeniami z Kathmandu, w którym mieszają się buddyzm i hinduizm, a ludzie są wyjątkowo serdeczni. Podpowiemy jak planować treking w regionie Everestu: kiedy jechać, co jeść, gdzie spać, jaki sprzęt zabrać i jak radzić sobie z chorobą wysokościową. A przede wszystkim - postaramy się pokazać piękno i dostępność Nepalu dla każdego, kto ma kilka tygodni wolnego i chęć przeżycia niezwykłej przygody. Bo jak mówią miejscowi, Nepal oznacza Never Ending Peace And Love.

 

Jedziecie do Rosji? Tylko nie Petersburg!

(godz. 20.15; Aula Starego BUWu)

19.04.2017; Mirek Sidorowicz

rosja1

 
Kocham Petersburg i Jego cesarskie pałace i wille. Jednak dla mnie, jak i dla milionów Rosjan, jest to europejskie miasto. Podobne do niektórych stolic nadbałtyckich: Helsinek czy Sztokholmu. Mi czut przypomina Paryż. Z rosyjskością jednak ma nie wiele wspólnego. 
Świadomie już od kilku lat odwodzę (bezskutecznie) znajomych od pomysłów do odwiedzania Petersburga. Zachęcam natomiast do zapuszczania się wgłąb kraju, do Rosji sprzed czasów cesarstwa. Do kraju sięgającego korzeniami dawnej Rusi, wielkich stolic księstw i republik: Wielkiego Nowogrodu, Pskowa, Jarosławla, Suzdala, Włodzimierza i Bogolubowo. Tylko tam można zobaczyć stare cerkwie i Kremle, średniowieczne Zamki i klasztory oraz przysłowiową prawdziwą rosyjską wieś i drogę.
 
Przez 5 lat zwiedzałem stare miasta średniowiecznej Rusi. Starłem nie jedną parę opon na rowerze (o wiele mniej zużyłem hamulce)  wędrując po rozległych równinach dawnej Rusi. Polubiłem bezkresne pola i "drogi" uciekające za horyzont. Przyzwyczaiłem się do krajobrazu z rzadka przecinanego przez cerkiewne dzwonnice i barokowe dwory. Większość z nich nie miała szczęścia i zniknęła na zawsze. Ocalone perełki w stanie ruiny,  w ogóle pomijane w przewodnikach, przypominają o niegdyś tętniących życiem siołach i dworach. 
 
Zapraszam na trochę sentymentalny pokaż zdjęć o mojej Rosji.
 

Kaukaz Mały, czy Wielki?

(godz. 20.15; Aula Starego BUWu)

26.04.2017; Daniel Sobczyński

gru

Hajastan Jeżeli zastanawiasz się gdzie leży ta kraina to ma ona położenie zbliżone do Polski, w strefie wpływów zachodu i wschodu, w miejscu geopolitycznie tak niesprzyjającym, otoczonym niezwykle nieprzychylnymi sąsiadami, iż podzielona ziemia Hajastanu to ziemia, za którą Ormianie od wieków przelewali swoją krew i robią to po dziś dzień. Jeśli myślisz o wyjeździe do turystycznie mniej znanego sąsiada Gruzji i nie możesz się zdecydować to przyjdź, a po wyjściu dźwięki duduka będą rozbrzmiewały w twej duszy jeszcze wiele dni. Daniel Sobczyński jest studentem Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych oraz Instytutu Archeologii Wydziału Historycznego na Uniwersytecie Warszawskim. Badał lodowiec w Dolinie Uszbijskiej w Gruzji, w Armenii planuje prowadzić wykopaliska archeologiczne. Pracuje jako pilot wyczek i przewodnik turystyczny.

 

Bali

(godz. 20.15; Aula Starego BUWu)

24.05.2017; Elżbieta Wichrowska - Janikowska

bali4

Bali, najpiękniejsza i najciekawsza wyspa Indonezji o budzącej grozę historii. Wyspa pełna świątyń, posągów, przepięknych plaż, pól ryżowych, wulkanów. Wyspa, gdzie pierwotna puszcza tropikalna wchodzi do miasta, a żyjące na wolności małpki buszują nocami po dachach domów. Wyspa, gdzie powstają wspaniałe rzeźby w drewnie, przepiękne tkaniny o unikalnych zestawieniach barw, obrazy o czystych barwach. Wyspa, gdzie można obejrzeć występy lokalnych zespołów przedstawiających pełne symboli spektakle i dających koncerty indonezyjskiej muzyki. Wyspa, gdzie można zjeść doskonałe lokalne potrawy cieszące podniebienie i zachwycające prostotą. Leżący w pobliżu Lombogan to wyspa otoczona jednymi z najpiękniejszych na świecie rafami koralowym i łąkami morskiej trawy, które podchodzą pod brzegi wyspy.

Spędziliśmy na Bali miesiąc.

 

Po wakacyjnej przerwie wracamy z nową dawką podróżniczych wspomnień. Przygotujcie się na mocne uderzenie - tej jesieni będzie się działo! Zamiast spędzać chłodne środowe wieczory w domowym zaciszu wybierzcie się z nami w podróż dookoła świata! Będziemy przemierzać bezkresne arktyczne przestrzenie, wędrować po górach Kolumbii Brytyjskiej, poznawać Tanzanię oczami studentów medycyny oraz śledzić morskie szlaki piratów w różnych częściach globu.

Przyjdźcie i dajcie się zainspirować opowieściom z pasją. 

 

 

Arktyka - Sławomir Matczak

8 listopada, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

 

Arktyka - pójść tam, gdzie nie ma dróg, nie ma ludzi i nie ma nocy - o tym wielu marzy. Miejsce magiczne, gdzie znajdziemy odpowiedź na wiele pytań np. jak znaleźć o północy północ na Północy? W sierpniu dziewięć osób przewędrowało ponad 150 kilometrów po tundrze, lodowcach, morenach, przez rzeki i potoki po to...no właśnie - na to pytanie każdy ma inną odpowiedź. Jaką?    

Zapraszamy w imieniu Autora - dziennikarza, publicysty, podróżnika.

 

 

Tansania - wolontariat z widokiem na Kilimanjaro - Agata Korzeniewska i Agnieszka Bugara

15 listopada, godz. 20:00, Auditorium Maximum sala C

Moshi - niewielka miejscowość u stóp Kilimanjaro. Czas płynie tu powoli i na każdym kroku słychać "pole pole". Po polsku: spokojnie, powoli. Trzeba się dostosować, innego wyjścia nie ma. Wolontariuszki fundacji SASA opowiedzą Wam o realiach pracy w tanzańskim szpitalu, środkach transportu i weekendowych wycieczkach.

Zapraszamy!

 

 

Kanada - przyjacielski dystans i zmyślone krajobrazy - Agnieszka Muzińska

29 listopada, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

Według Arkadego Fiedlera Kanada pachnie żywicą, dla większości turystów ma smak naleśników z syropem klonowym, a sami Kanadyjczycy zgodnie przyznają, że to najlepsze miejsce na świecie. Rzeczywiście zderzenie z ogromnymi przestrzeniami, potęgą natury, majestatycznymi górami, wielkimi lodowcami, błękitem górskich jezior, zielonym wybrzeżem Pacyfiku czy winnicami Okanagan zapiera dech w piersiach i daje nieodparte wrażenie śnienia na jawie. Czy kraina uśmiechniętych i zadowolonych z życia ludzi ma jakieś wady? Czemu Kanadyjczycy ciągle za coś przepraszają? Jak przeżyć spotkanie z niedźwiedziem, a jak z jeleniem? Zapraszam na przemierzenie ponad 4000 km samochodem i ponad 300 km szlakami przez parki narodowe Kolumbii Brytyjskiej i Alberty, od zamoczenia stóp w Pacyfiku po spacer po lodowcu.*


* z uwagi na spektakularne widoki pokazywane na fotografiach, widzów o słabych nerwach uprasza się o odpowiednie przygotowanie mentalne przed pokazem. I'm sorry!

 

 

Śladami piratów, bukanierów i korsarzy... - Wojciech Lewandowski

13 grudnia, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

Na fali ogromnej popularności kilku część filmu „Piraci z Karaibów” i charyzmatycznej (niestety fikcyjnej) postaci kapitana Jacka Sparrowa - warto może podążyć tropami pirackich legend, które w wielu miejscach na świecie wcale nie są traktowane jak bajeczki rozbudzające wyobraźnię mniejszych lub większych chłopców. Szczególnie w basenie Morza Karaibskiego i wielu miejscach na Pacyfiku piraci są wciąż żywą historią! Pełną dalej, niesamowitego kolorytu, okrucieństwa, tajemnic, przygód i nadal łatwych do odnalezienia realnych śladów! Podążmy ich śladem i to nie tylko na Karaibach.

 

 

W Nowym Roku już szykują się kolejne podróże!

 

Majorka, Serra de Tramuntana szlakiem Ruta de Pedra GR 221

 - Piotr Wnuk

10 stycznia, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

Swoją wędrówkę przez góry Serra de Tramuntana rozpocząłem w Port d'Andratax, a zakończyłem w Port de Pollenca -  przeszedłem ponad 100 km. Potem, po ukończeniu GR 221 przeszedłem dodatkowo jakieś 50 km od Caja Ratjada, przez Cap Faruttx, Betlem do miasteczka Arta. Góry niezbyt wysokie, ale urzekające swoim pięknem, jak zresztą i cała Majorka. Podczas swojej opowieści chcę pokazać, jak wspaniałą alternatywą dla wyjazdów "All inclusive" jest eksploracja wyspy i obcowanie z naturą najbliżej, jak się da. Dla wielu całe Baleary to jedna wielka imprezownia i kurorty hotelowe zalane betonem. Chcę pokazać, po co tak naprawdę warto pojechać na Majorkę. 

 

Skitury w Alpach Szwajcarskich i Tatrach - Tomek Weksej

24 stycznia, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

Po skończeniu studiów w Warszawie przeniosłem się do Szwajcarii, gdzie zaraz po przyjeździe starałem się  zaangażować w lokalną aktywność górską, by lepiej poznać kraj i jego kulturę. Pierwsze próby - trekkingi, czyli kalka tego co robiłem w Polsce - przyniosły obserwację, że można na nich spotkać głównie osoby po pięćdziesiątce. O, naiwności! - młodzi Szwajcarzy, którzy z górami mają kontakt od kołyski, poszukują w górach bardziej zaangażowanych form spędzania czasu. I tak, po kilku próbach, trafiłem na skituring, który bardzo wzbogacił mój pobyt w Szwajcarii i został ze mną także po powrocie do Polski.

Skituring, czyli podróżowanie po górach na nartach, jest najbezpieczniejszą, najbardziej wydajną i dającą najwięcej satysfakcji formą zimowej turystyki górskiej - na nartach możesz dojść dalej i zobaczyć więcej. W Alpach niezwykle popularne (w Szwajcarii nawet mówi się, że pieszo po górach w zimę chodzą tylko przyjezdni), w Polsce ta forma turystyki rozwijała się prężnie w latach 20 i 30 ubiegłego wieku; lata komunizmu to lata przestoju, a od kilku lat ponownie rozkwita.

Postaram się, by slajdowiska - oprócz opowieści o moich doświadczeniach ze szwajcarskimi klubami górskimi i o skiturowych wyjazdach w Alpy i Tatry - były też ciekawe i praktyczne dla osób, które dopiero zastanawiają się jak zacząć ten sport - postaram się podpowiedzieć jaki sprzęt wybrać (i gdzie kupić lub wypożyczyć), na jakie tatrzańskie kursy warto się zapisać, czy wreszcie - z jakich przewodników korzystać.

 

Kazbek - cała prawda o szczycie i życiu u jego stóp 

- Ewa Stachura i Nika Gomiashvili

7 lutego, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

Kazbekiem nazwali go Rosjanie. Dla Gruzinów to Mkinwarcweri, czyli „Lodowa góra”.  
W europejskich statystykach przeczytamy, że ma 5033,8 m wysokości, ale Gruzini upierają się,
że 5047 m n.p.m. Podobno jest wygasłym już wulkanem, ale w 2002 roku wyziewy gorących gazów na stokach Kazbeku spowodowały zerwanie się lodowca, a w efekcie tego – zniszczenie kilku wiosek i śmierć wielu ludzi. W internecie znajdziemy artykuły z przyciągającymi uwagę tytułami sugerującymi, że do wejścia na jego szczyt nie potrzeba nawet rękawiczek, a tymczasem polscy ratownicy właśnie otwierają bazę ratunkową na Kazbeku i ustawiają tabliczki ostrzegawcze w języku polskim na drodze prowadzącej na szczyt. Gruzja staje się coraz bardziej popularnym celem wyjazdów, a więc coraz bardziej popularny staje się Kazbek, bo to przecież on znajduje się na okładkach większości przewodników po tym kraju.

Podczas tego spotkania dowiecie się jak zorganizować wyprawę na Kazbek tak, aby pozostała ona na zawsze najlepszą przygodą w waszym życiu. Dostaniecie konkretne rady: kiedy pojechać, jaki sprzęt zabrać, którą drogę wybrać, czy przewodnik jest niezbędny i gdzie w Kazbegi można kupić gaz do kuchenek turystycznych. Współprowadzącym mojego pokazu będzie Nika Gomiashvili – jeden z najbardziej znanych gruzińskich przewodników wysokogórskich. Nika zdradzi Wam czy można wciąż zachwycać się widokami ze szczytu Kazbeku jeśli było się tam już sto razy, a także doradzi Wam co zrobić, aby podczas wyprawy na Kazbek nie dostać choroby wysokościowej i poleci najlepsze gruzińskie lekarstwo na tą dolegliwość. Ale opowiemy Wam dużo więcej. Dowiecie się: jak żyje się Polce w małej gruzińskiej wiosce na końcu świata, ile wina trzeba wypić, aby dogadać się z gruzińskimi góralami, jaki toast musicie wznieść, aby pokochali Was wszyscy mieszkańcy Kazbegi, a także co stało się z  kolejką linową, która prowadziła na wzgórze, gdzie znajduje się początek szlaku na Kazbek.
Opowiemy Wam historie zabawne i również takie, które nie pozwolą Wam spokojnie spać w nocy. A wszystkie z Kazbekiem w tle oczywiście.

O mnie:

Z wykształcenia jestem prawnikiem i menadżerem. Będąc na życiowym zakręcie, zdecydowałam się wyjechać w podróż dookoła świata. Kiedy przyjechałam do Gruzji i spojrzałam na Kazbek to poczułam to „coś”. Poczułam, że znalazłam swoje miejsce na świecie. Od razu wiedziała, że to tutaj chcę mieć swój dom. Oczywiście dom z widokiem na Kazbek. Wiedziałam, że nic nie stanie mi na drodze, żeby spełnić to pragnienie. Musiałam tylko przekonać do tego pomysłu całą wioskę gruzińskich górali. Wszyscy mówili mi, że się nie uda. Udało się! Aktualnie mieszkam i pracuje w Kazbegi – gruzińskiej wiosce położonej u stóp Kazbeku. Połączyłam pracę z pasją i wraz z gruzińskimi przyjaciółmi otworzyłam pierwszą profesjonalną agencję górską „Mountain Freaks – Mountain Travel & Adventure Agency” w Gruzji. Na szczycie Kazbeku stawałam do tej pory 14 razy. Kiedy tylko mogę, to podróżuję po całym świecie i wspinam się na szczyty różnych gór, ale to Kazbek już zawsze będzie dla mnie górą najpiękniejszą i najbardziej magiczną.  

 

Kilimandżaro - fakty i mity - Magdalena Czarnecka i Michał Wangrat

21 lutego, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

Jambo! Kilimandżaro, to kolejny szczyt wchodzący w skład Korony Ziemi, na którym byliśmy. Zatłoczony, pełen absurdów, skomercjalizowany do cna, a jednak wciąż inspirujący. Pokażemy na zdjęciach słynne śniegi Kilimandżaro, podpowiemy jak zorganizować wyprawę i na co zwrócić uwagę, opiszemy drogę Machame. Podzielimy się refleksjami o neokolonializmie, życiu tragarzy, które wcale nie jest "hakuna matata".

Zapraszamy! M2

Fb @NomadExplorers

 

PIRENEJE od oceanu do morza szlakiem HRP - Mieczysław Okorski

28 lutego, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

HRP czyli Haute Randonnee Pyreneenne jest prawdopodobnie najpiękniejszą, najbardziej spektakularną i wymagającą trasą w Pirenejach, wielokrotnie przekraczającą granicę francusko-hiszpańską, eksplorującą obie strony pasma górskiego i przebiegającą jak najbliżej głównej grani Pirenejów. Rozpoczyna się na wybrzeżu Atlantyku i kieruje się w stronę Morza Śródziemnego. HRP uchodzi za jeden z najtrudniejszych szlaków w Europie.

Ta wędrówka oznacza wiele dni spędzonych w wysokich i pustych górach, w których pogoda słynnie z nieprzewidywalności, choć w moim przypadku okazała się łaskawa. Wysokogórska droga obejmuje dystans ponad 800 km i 42km podejść, często bardzo słabo oznakowana lub wcale. HRP wymaga od wędrowca doświadczenia i wytrzymałości; trudności są zaś wynagradzane pięknymi widokami i przygodą w sercu gór.

Mieczysław Okorski – student socjologii UJ. Wędrowiec. Od kiedy tylko pamięt,a zawsze lubił chodzić. Nie boi się marzeń i sukcesywnie je realizuje. Człowiek otwarty i gotowy na nowe wyzwania. Zawsze uśmiechnięty i zarażający optymizmem. Jeździ autostopem, wspina się i robi wszystko, by nie siedzieć na jednym miejscu.

Zapraszam do polubienia strony na FB: @hrp2017

 

Północny dach Afryki, czyli jak zdobyć najwyższy szczyt Atlasu - Tomek Habdas

7 marca, godz. 20:00, sala 107 w Starym BUWie

 

Afryka, Maroko, nieodległa Sahara - wszystko wskazuje na to, że góry Atlas powinny dla nas, Polaków, być bardzo egzotycznym miejscem. Tymczasem, stawiając ostatnie kroki na szczycie Toubkala, miałem wrażenie, że zdobywam jakiś europejski czterotysięcznik. 

Przeświadczenie to oczywiście towarzyszyło mi przez zaledwie 10% całej wyprawy. Pozostały czas to niesamowite doznania afrykańskiej gościnności, różnorodności i obfitości pod wieloma względami. Poprzez zdjęcia i krótkie filmiki pokażę Wam, jak wygląda Atlas Wysoki, czego możemy się spodziewać w tym miejscu oraz co należy wiedzieć i zabrać ze sobą w podróż na najwyższy szczyt północnej Afryki Jbel Toubkal.

Kilka słów o Tomku:
Jestem absolwentem UW (Wydział Nauk Ekonomicznych) pochodzącym z serca Beskidów, z Żywca. Góry towarzyszyły mi zatem od małego, a pasja do nich nasilała się z każdym kolejnym rokiem życia. W końcu przyszła pora na góry wysokie i wyjazdy zagraniczne. Nie zapominam jednak o pięknie Polski i większość tak naprawdę czasu spędzonego w górach, spędzam na polskich szlakach. Od ponad roku, swoimi wyjazdami i doświadczeniem dzielę się na kanale "W Szczytowej Formie" - poprzez facebook, instagram oraz youtube. 

Już teraz możecie podejrzeć poczynania naszego Gościa na funpage'u W Szczytowej Formie

 

Irańskie spotkania - Kasia Lipińska, Beata Charycka i Tomek Weksej

14 marca, godz. 20:00, sala 107 w Starym BUWie

O podróży do Iranu rozmawialiśmy już od dawna. Rozmaite komplikacje spowodowały, że razem spędziliśmy tam tylko kilka dni. Przebieg naszych podróży był bardzo odmienny, jednak nietrudno o wspólny mianownik, bo Iran to nie Persepolis, Isfahan i Shiraz. Iran to przede wszystkim fantastyczne spotkania z ludźmi.
 
 
Tomek i Beata:

Pierwszym, i chyba też głównym punktem naszej wyprawy był kilkudniowy trekking w górach Alborz, gdzie zdobyliśmy czterotysięcznik Kandigan. W wyniku nieoczekiwanego splotu wydarzeń poznaliśmy jak funkcjonują irańskie służby zdrowia, co - paradoksalnie - otworzyło nam drzwi do kolejnych przygód. No i udało nam się przejechać Iran z północy na południe: od Morza Kaspijskiego do Zatoki Perskiej, poznając zarówno ludzi przeświadczonych że ich kraj idzie w dobrym kierunku, jak i twierdzących zupełnie odwrotnie.

 
 
Kasia:
 
W Iranie przez większość czasu byłam sama. Nie byłam przekonana do tego pomysłu mimo rozlicznych zapewnień, że jest to bardzo bezpieczny kraj. Nigdy wcześniej nie byłam w samotnej podróży i nigdy o czymś takim nie marzyłam (nadal nie marzę). Podczas slajdów opowiem Wam jak to się stało, że osoba taka jak ja (straszny cykor i raczej towarzyska), czuła się bardzo szczęśliwa podczas samotnej podróży po Iranie. Zamiast smsów dla rodziny i przyjaciół pisałam bloga na którego Was zapraszam:
 

 

Izrael na dwóch kółkachOlga i Marcin Bartosiewiczowie

4 kwietnia, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

Izrael – kraj kibuców, zabytków i chasydów, święte miejsce trzech największych religii świata, ale również państwo rozdarte jednym z najdłużej trwających konfliktów. Podczas dwóch wypraw rowerowych po Izraelu w latach 2015 i 2017 odwiedzaliśmy żydowskie i arabskie miasta i osady, kibuce i moszawy, terytoria palestyńskie, a także bezludne obszary pustyń, próbując odkryć prawdziwe oblicze Ziemi Świętej i znaleźć odpowiedź na pytanie, czy jej mieszkańcy będą kiedyś żyć w pokoju. 

 

"Chibiny" - jak zostać "komandirem" wśród rosyjskich turystów - Mirek Sidorowicz

11 kwietnia, godz. 20:15, Aula w Starym BUWie

Otrzymałem od przyjaciół mail'a:
" Всем привет, приглашаю в поход 3 категории сложности в Хибинские и Ловозерские Тундры.
Сроки похода 23.02.17 - 12.03.17, вылет из Москвы ночью 22.02, прилет в Москву утром 13.03."
 
 
"Cześć wszystkim, zapraszam na wyjazd 3. kategorii trudności w Chibiny i Łowoziorskie tundry. Termin wyjazdu 23.02.17 - 12.03.17, wylot z Moskwy nocą 22.02, powrót rano 13.03."
 
 
Sprawdzam gdzie to jest - w pierwszym zdaniu wyczytuję, że to za kołem podbiegunowym. Więcej informacji nie potrzebowałem.
 
 
Zapraszam na pokaz zdjęć z północnej Rosji. 
Opowiem o tundrze, górach pokrytych przez 9 miesięcy śniegiem, o tym jak w Rosji otwarto pierwszą Służbę ostrzeliwania lawin i trochę o wybuchach atomowych w celach pokojowych.
 
 
No i jak otrzymałem rekomendację na komandira.
 
  

Podróż przez bułgarskie Rodopy - Malwina i Artur Flaczyńscy

25 kwietnia 2018, godz. 20:00, Aula w Starym BUWie

 

 

Wybierzcie się z nami w góry słonecznej Bułgarii!

Rodopy to niewysokie góry położone w południowej części kraju, które zachwycają bogactwem form skalnych i kulturą zamieszkujących tu ludów. Zobaczymy tu naturalne mosty skalne (Cudowne i Diabelski), wspaniałe wodospady, a podążając śladami Orfeusza zejdziemy do jaskini Diabelskie Gardło, by zobaczyć podziemny wodospad. Zachwyceni cudami natury udamy się do zamieszkujących Rodopy Pomaków. Naszym głównym celem jest coroczny festiwal dudziarzy, na którym spotkamy mistrzów gry na tym instrumencie, ale odwiedzimy też tradycyjne wioski, miasteczka. Zagłębiając się w historię regionu odwiedzimy ruiny trackiego Perperikonu i kamienny Diabelski Most zbudowany przez Turków nad rzeką Ardą. Po drodze w Rodopy zwiedzimy stolicę kraju Sofię i wznoszący się nad nim masyw Witosza. Na stokach Riły odwiedzimy niedźwiedzie sanktuarium, w którym uwolnione z rąk (nie)ludzkich zwierzęta mogą żyć w naturalnym środowisku, po czym powędrujemy wśród polodowcowych jezior Pirynu. Będąc na Bałkanach nie sposób pominąć morskich kąpieli, więc zakończymy u stóp góry Atos, z której przed wiekami wyruszali prawosławni mnisi, by krzewić w Bułgarii chrześcijaństwo.

A w tę niezwykłą podróż zabiorą nas Malwina i Artur Flaczyńscy – podróżnicy związany z Klubem Podróży Jarema. Niegdyś zakochani w Azji, od kilku lat najczęściej podróżują na Bałkany, czego efektem jest m.in. wydany w tym roku przewodnik po Bułgarii. Do zobaczenia!

 
 

Wędrówki po Nepalu - Elżbieta Wichrowska-Janikowska

9 maja 2018, godz. 20:00, sala 211 w Starym BUWie

 

Nepal – magiczny kraj z magicznymi górami, które zachęcają nie tylko do wspinaczki, ale także do trekkingów. Wspaniałe trasy do: Sanktuarium Annapurny, Świętych Jezior Śiwy, doliny Langtangu oraz w Masywie Mont Everestu to nie jedyne atrakcje. Przepiękne stare królewskie miasta Patan, Bhaktapur i Katmandu zauroczą każdego, kto je zobaczy. Najbardziej niebezpieczne lotnisko świata w Lukli, Nemche Bazar – mała osada w sercu Himalajów mająca wielkomiejski szyk to dodatkowe atrakcje, których nie wolno pominąć. Wspomnienia o podróżach do tych miejsc są przedmiotem slajdowiska oraz książki pt. Nepal, moje wędrówki

 
 
 

Serdecznie zapraszamy!!! 

  

 

 

Autostopem do Dubaju (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

21.10.2015; Kuba Rydkodym

Autostopem do Dubaju to niskobudżetowa podróż przez Bliski Wschód. Pierwszym postojem był Stambuł - tam wjechaliśmy do Azji. Następnie przejechaliśmy stopem całą Turcję. Nie przeszkodziła nam nawet skręcona noga, którą przez dwa tygodnie nosiłem w gipsie. Wreszcie dojechaliśmy do Iranu, gdzie doświadczyliśmy niezwykłej gościnności. Nad Zatoką Perską spróbowaliśmy złapać na stopa statek do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. I wiecie co? Udało się! Dojechaliśmy stopem do Dubaju!

 

14 duchów Islandii (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

28.10.2015; Rafał Bauer

slajdowiska 15-16 1slajdowiska 15-16 2

Rafał Bauer, autor bloga www.iotochodzi.com (www.facebook.com/iotocho) w lipcu tego roku wyruszył w samotną podróż przez Islandię. Pieszo, 560km, 25kg na plecach, 14 dni. Było to pierwszy polski samotny trawers pomiędzy Rifstangi (punkt najbardziej wysunięty na północ), a Kotlutangi (punkt położony najniżej na południu). Trasa prowadziła przez tzw. interior, wzdłuż słynnej pustynnej drogi F26 Sprengisandur, bez odbioru żywności. Niestety islandzkie lato w tym roku okazało się najgorszym od 1979 roku i przyniosło nieoczekiwane komplikacje. Rafał opowie o 14 duchach samotnej podróży, która poprowadziła go w zaśnieżone przejścia między lodowcami i pozbawione wody tereny pustyni wulkanicznej z odcinkami dziennymi nawet do 52km.

Rafał Bauer jest chodziarzem długodystansowym. Bierze udział w ultra maratonach na dystansie 100km w 24 godziny i samotnie przemierza dzikie tereny w północnej Europie. Jako pierwszy Polak przeszedł samotnie całą Szkocję na Cape Wrath Trail, rezerwat krajobrazowy Yorkshire Dales, Cambrian Mountains, Brecon Beacons, Walię, Lake District i Abisko National Park. Jest laureatem międzynarodowej nagrody DoGooder Award przyznawanej raz w roku przez YouTube. Autor bloga www.iotochodzi.com www.facebook.com/iotocho. Prywatnie: Design Director w Saatchi & Saatchi Poland.

 

Mongolia (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

04.11.2015; GrażynaChlebicka, Łukasz Sarnacki, Piotr Wojtaszewski, Mikołaj Brzeziński

mongolia2

 

Do Mongolii postanowiliśmy dotrzeć lądem. Wyruszyliśmy więc z Warszawy, żeby w Moskwie wsiąść do kolei transsyberyskiej, następnie jechać nią trzy dni, potem jeszcze 1000km przez Syberię... i już, witaj raju upragniony!
Raj okazał się być w większości żwirowym pustkowiem, przez które trzeba było długo jechać UAZem, ale nie zabrakło też innych atrakcji: tygodniowego trekingu w górach Turgen, jazdy na koniach i wielbłądach, wyprawy na pustynię Gobi, wizyty w stolicy imperium Chingis Chana, śpiewów mongolskich i wizyt w jurtach. 
 
Zapraszamy na slajdowisko z wyjazdu!

Podróż do źródeł rzeki której nie ma (Audi Max, sala B, godz. 20:00)

18.11.2015; Szczepan Ligęza

st

Szczepan "Pepe" Ligęza postanowił wyruszyć w podróż do  źródeł rzeki której nie ma, czyli przemierzyć niezwykłą Amu-Darię, od  jej ujścia nad wyschniętym jeziorem Aralskim, aż po jej źródła w górach Pamiru, na granicy tadżycko-afgańskiej.

W tym celu pokonał kilka tysięcy km przez Azję. Zaczął  jednak dość nietypowo, bo od podzielonego na dwie części Cypru, by  następnie przez południowo-wschodnią Turcję (tuż przy granicy  syryjskiej) i górzysty Iran dostać się do Jeziora Aralskiego. Kolejny jednak raz droga okazała się dużo ważniejsza od  samego celu wyprawy.

Podczas prezentacji opowie o swoich przygodach: tych  sfilmowanych ale również tych których nie udało się lub nie można było  zamieścić na filmie, w tym o irańskiej biurokracji, syryjskich  uchodźcach w Turcji, niezwykłych miastach i krainach Azji Środkowej, dawnym jedwabnym szlaku, umierającym jeziorze czy niezwykle ryzykownym trekkingu w tadżyckim Pamirze.

http://polakpotrafi.pl/projekt/podroz-do-zrodel-rzeki-ktorej-nie-ma

Dzień Górski na UW (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

20.11.2015

Organizatorzy: UW, SzFG, Fundacja Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki, Fundacja Himalaizmu Polskiego im. Andrzeja Zawady, Centrum Europejskie UW, Procontent

Harmonogram:
17.30 – 18.30 – historia miłosna spod Mont Blanc, pokaz filmu „Nini” w reż. Gigi Giustinianiego
18.30 – 19.30 – spotkanie z Anną Okopińską, himalaistką, alpinistką, taterniczką, prof. dr hab. nauk fizycznych i nauczycielką akademicką.  Na koncie ma wiele świetnych wspinaczek w Tatrach, Alpach, Kaukazie, w Himalajach i Karakorum, w tym pierwsze drogi i pierwsze przejścia zimowe.
19.30 – 20.00 – najtrudniejszy projekt wspinaczkowy ojca z synem, pokaz filmu „Panaroma” w reż. Jona Herranza
20.00 – 21.00 – spotkanie z Krzysztofem Wielickim, zdobywcą Korony Himalajów i Karakorum, autorem trzech pierwszych wejść zimowych na szczyty ośmiotysięczne i znakomitych przejść solowych. Po spotkaniu autor będzie podpisywał książkę "Mój wybór”.
21.00 – 22.00 – „Odkupienie: historia Jamesa Pearsona”, reż. Paul Diffiley i Chris Prescott. Pokaz filmu o kontrowersyjnej historii jednego z najlepszych wspinaczy, który został wykluczony ze świata wspinaczkowego.

ISLANDIA - coś za coś (Aula Starego BUWu, godz. 20:00)

25.11.2015; Ewelina Różańska

 

Islandia od zawsze była moją Wyspą-Marzeniem i dopełnieniem podróżniczej fascynacji Skandynawią.
W ciągu trzech sierpniowych tygodni przejechałam autostopem całą Road Number 1 - jedyną "główną" drogę w kraju. Opowiem o najwspanialszych momentach w czasie podróży i najpiękniejszych miejscach, które miałam szczęście odwiedzić w promieniach słońca mimo wyjątkowo chłodnego i deszczowego islandzkiego lata. Zabiorę Was do islandzkiego lasu, w okolice Góry-UFO i na dno ryftu. Opowiem o tym jak prowadzi się badania glacjologiczne i podróżuje w 5-osobowej grupie. Zmoczycie się nieco pod niezliczonymi wodospadami, wsłuchacie się w trzepot skrzydeł maskonurów i ciszę hulającą na polu zastygłej lawy, z utęsknieniem powpatrujecie się w biel czap lodowowych i piękno surowych krajobrazów Północy. Oczywiście nie zabraknie też Geografii :) A nadzwyczajne widoki po prostu przemilczę - niech zdjęcia przemówią za siebie. Zapraszam!
 

BIRMA (Aula Starego BUWu, godz. 20:00)

2.12.2015; Grzegorz Furgał

Kiedyś zobaczyłem miejsce z ponad 4 tysiącami buddyjskich świątyń.

Wiedziałem, że kiedyś tam pojadę. Musiałem.

Najpierw mordęga z wizą, wysyłanie paszportu do Brukseli po ten kawałek papieru pozwalający na wjazd, później szczepienia, a później....spotkałem na swojej drodze byłego mistrza bokserskiego Birmy, myślałem, że mam w birmańskich górach największego kaca w życiu po polskiej Żubrówce, zobaczyłem idealne miejsce na oświadczyny i polowałem na kraby z miejscowymi dziećmi.

W najbliższą środę podzielę się swoją radością, którą przeżyłem podróżując po Birmie.

 

Z Buenos Aires do Rio de Janeiro przez ANTARKTYDĘ... (Aula Starego BUWu, godz. 20:00)

9.12.2015; Jarek Czaplicki

Naszą przygodę z Ameryką Południową i Antarktydą rozpoczęliśmy w Buenos Aires - mieście tanga, piłki nożnej i steków. Następnie udaliśmy się w dwutygodniowy rejs na Georgię Południową i Antarktydę. Na Georgii Południowej odwiedziliśmy Fortuna Bay, Stromness Bay i wioskę Grytviken z pozostałościami dawnej bazy wielorybniczej, gdzie w tej chwili znajduje się muzeum i cmentarz, na którym pochowano wielkiego podróżnika i odkrywcę Shackeltona (bardzo polecam dwuodcinkowy film pt. Shackelton, który będzie doskonałym wprowadzeniem do zdjęć z tej części świata). W bezpośrednim sąsiedztwie Antarktydy odwiedziliśmy Deception Island - Zwodniczą Wyspę. Do wnętrza wyspy wpływa się wąskim przesmykiem o szerokości zaledwie dwustu metrów, który znajduje się w otaczającym wyspę kraterze wulkanu… Na samej zaś Antarktydzie postawiliśmy symboliczny odcisk stopy na terenie argentyńskiej stacji Alimirante Brown. To tylko dwa przykłady z kilku niesamowitych miejsc, jakie zobaczyliśmy w tamtej części świata. Rejs zakończył się w Ushuaia, nazywanym miastem na krańcu świata. Z Ushuaia udaliśmy się do Chile na trekking w Torres del Paine, żeby później ponownie wrócić do Argentyny/Chile/Argentyny, a na sam koniec zasmakować odrobinę Brazylii w postaci wodospadów Iguacu, elektrowni Parana i niesamowitego Rio, gdzie najlepszy widok jest nie z Corcovao ani Głowy Cukru, a z lotu lotnią.

 

Dzika Kalifornia i rozpalony Wielki Kanion (Aula Starego BUWu, godz. 20:00)

13.01.2016; Mateusz Iskrzyński

IMG 5475

Opowiem Wam o zderzeniu białego człowieka z prastarą dziczą. O tym, że przy ledwie 150-letniej inwazji naszej cywilizacji na Kalifornię, jej przyrodnicze cuda wciąż rzucają nas na kolana. O tym, jak nieopodal, żyje się w odmętach anielskiej metropolii.

Wspomnimy razem przygody pod majestatycznymi sekwojami, upajające leśne wonie, spotkania z niedźwiedziami,
wielorybami i wszelką inną fauną, niezwykłość wulkanicznych krajobrazów. Wyluzowaną i pustą północ, prawdziwych
hipisów, niezwykłe indywidualności. Jak to jest nie robić nic w Big Sur i przejść w poprzek Wielki Kanion Kolorado.

 

Kirgistan - w Górach Niebiańskich (Aula Starego BUWu, godz. 20:00)

20.01.2016; Agnieszka Muzińska i Kasia Jachna

Tienszan to potężny górski łańcuch pełen rozległych pastwisk, majestatycznych szczytów, wielokilometrowych jęzorów lodowców. To właśnie te ukryte w chmurach wierzchołki gór nadały mu miano Gór Niebiańskich. Czy zatem w Kirgistanie jest jak w niebie?

Zapraszamy na spotkanie, podczas którego postaramy się odpowiedzieć na to i wiele innych pytań. Czy Kirgizów można nazwać nomadami? Czy każdy Kirgiz umie jeździć konno? Co to jest kumys i czy da się go lubić? Jak przekonać Kirgiza, że nie potrzebuje drugiej żony z Polski? Jak długo trwa rozstawienie jurty? Dlaczego na trekkingi chodzi się w spodniach trekkingowych? Czy da się wchłonąć więcej wody niż gąbka?

O swoich zmaganiach w kirgiskim świecie zdominowanym przez mężczyzn opowiedzą dwie dziewczyny zakochane w dzikich podróżach - Aga Muzińska i Kasia Jachna. Będą wysokie góry, zielone długie doliny, bajeczne kaniony, dużo koni, baranów i szaszłyków! Zapraszamy!

Aga Muzińska - absolwentka Geografii na UW, zakochana w Azji Środkowej, lodowcach i wysokich górach, zainteresowana krajami byłego Związku Radzieckiego, była już w Uzbekistanie, Kirgistanie, dwukrotnie w Tadżykistanie i całe 15 minut w Afganistanie :)

Kasia Jachna -  absolwentka Geografii na UW, zdeterminowana i wytrzymała w podróży jak mało kto, doświadczyła już chłodów Islandii i upałów w Peru, no i jak nikt jeździ konno (więcej o tym na pokazie!) :)

 

Mała Polska w Nepalu i tajemniczy Mustang (Auditorium Maximum s. B, godz. 20:00)

27.01.2016; Sławek Matczak

Na pomysł stworzenia Małej Polski w Nepalu wpadli: przewodnik wysokogórski Sujan Pandey i jego żona Magda Pietruszka- Pandey. Zaprosili mnie do współpracy i...stworzyliśmy Fundację MAŁA POLSKA W NEPALU. 

Zaraz po kataklizmie pomogliśmy mieszkańcom kilku wsi w regionie Nuwakot, Dadhing i Kavre kupując i rozdając namioty, jedzenie i przedmioty codziennego użytku – także dzięki wsparciu naszych przyjaciół z Polski. Teraz chcemy odbudować szkołę, 16 nepalskich domów na wsi Dumre w dystrykcie Nuwakot, 29 km od Kathmandu i wybudować tam Dom Polski - lazaret, świetlicę, bibliotekę w jednym. Już zbudowaliśmy ujęcia wody. Do Małej Polski w Nepalu przyjechało dotychczas kilkunastu wolontariuszy, by pracować przy odbudowie. Od lutego zapraszamy kolejnych chętnych do pomocy.

Mała Polska w Nepalu to idea wspierania i dzielenia się nas Polaków tym wszystkim, co mamy z Nepalczykami – narodem biedniejszym i bardzo dotkniętym przez los, ale wspaniałym, dumnym, życzliwym i szanującym nas Polaków .
 
  Link do strony http://malapolskawnepalu.org
 

Sławomir Matczak

Wykładowca akademicki, właściciel firmy szkoleniowej. Zrealizował około 10 tys. reportaży do programów informacyjnych podczas ponad 20 lat pracy w TVP, wydawca kilku tysięcy programów studyjnych, autor kilkudziesięciu filmów i reportaży. Z kamerą i aparatem fotograficznym odwiedził góry Kanady, Armenii i Nowej Zelandii, był kilkakrotnie w Himalajach, na Kaukazie oraz wędrował przez Spitsbergen. W młodości aktywny taternik i paralotniarz. Niespokojny duch realizujący swoje marzenia…
 

O Mustangu

W sierpniu 2015 z żoną i przyjaciółmi wędrowaliśmy na pograniczu tybetańskim w tajemniczym nepalskim  rejonie Mustang . Najpierw minęliśmy bramę doliny rzeki Kali Gandali zamkniętą z lewej ośmiotysięcznikiem Dhaulagiri, a z prawej Annapurną. Ruszyliśmy w wietrze i upale z Jomsom przez Kagbeni, Chele do Lomantang, czyli stolicy  dawnego Królestwa Lo zwanego też Królestwem Mustang. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Muktinah, centrum pielgrzymek buddystów i hinduistów, tam gdzie kończy się trek wokół Annapurny. Wędrowaliśmy kilkanaście dni, uczestniczyliśmy w tajemniczych i niezwykłych obrzędach, byliśmy na koncercie tybetańskich gwiazd nie tylko rocka,  jechaliśmy jeepami po drogach, po których strach iść, jeździliśmy konno przy granicy tybetańskiej, a po dolinach echo niosło” O mój rozmarynie rozwijaj, się..". Widzieliśmy wyścigi  konne mnichów, jedliśmy dalbat, momo i chlebek tybetański, popijaliśmy gingertea lub capuccino... a nad nami szybowały himalajskie orły. Bajka? Nie, spełnione marzenia o wędrowaniu i wolności….

 

W Iranie na perskim dywanie. (Aula Starego BUWu, godz. 20:00)

24.02.2016; Szczepan Ligęza

Azja Środkowa oprócz krajów-stanów, to także niezwykły Iran (dawna Persja) kojarzony współcześnie niemal wyłącznie z Ajatollahami, szyizmem i antyzachodnim reżimem. Szczepan "Pepe" Ligęza spróbuje pokazać Wam ten inny Iran, znajdujący się z dala od mediów, gdzie wbrew pozorom funkcjonują również wyznawcy innych religii. Iran zagubiony nieco w historii i niepewny swojej przyszłości. Kraj czterech pór roku, niekiedy pełny sprzeczności, kontrastów, trudny do zrozumienia na pierwszy rzut oka, niezbadany, ale także pełen gościnności i życzliwości napotkanych ludzi. Iran poprzecinany licznymi łańcuchami górskimi, ogromnymi pustyniami, czy zielonymi, żyznymi polami na północy, które fascynują każdego przybysza.

 

Chiny z dala od wielkiego miasta (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

2.03.2016; Anna Jaklewicz

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka.

Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę. O tym dlaczego, opowie Anna Jaklewicz, podróżniczka i autorka książki ‘Niebo w kolorze indygo. Chiny z dala od wielkiego miasta”.

Pokaz Anny Jaklewicz to relacja z samotnej czteromiesięcznej podróży po wioskach zagubionych wśród ryżowych pól na południu Chin. Podczas prezentacji poznamy bogactwo kulturowe i etniczne Państwa Środka - weźmiemy udział w weselu mniejszości narodowej Bai i muzycznym święcie gry na bambusowych fletach w wiosce Dongów, odwiedzimy „królestwo kobiet” nad jeziorem Lugu zamieszkałe przez matriarchalnych Mosuo, spędzimy noc w okrągłych domach – fortecach ludności Hakka, przyjrzymy się fascynującym strojom kobiet z mniejszości Miao i dowiemy jak wytwarza się barwnik indygo.


Anna Jaklewicz – z zamiłowania podróżniczka i etnograf, z wykształcenia archeolog. W podróży od piętnastu lat. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami, przemierzała wielokulturowe pogranicza południa kraju. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami do Wietnamu, Laosu, Kambodży, Malezji, Singapuru, Indii. Za niemal roczną podróż po Indonezji została nominowana do TRAVELERA, nagrody przyznawanej przez National Geographic, a pokaz slajdów z wyprawy zdobył nagrodę publiczności Festiwalu Podróżników i Żeglarzy  KOLOSY. Publikowała m.in. na łamach magazynu Traveler. Jej debiutancka książka o Chinach ukazała się nakładem wydawnictwa Bezdroża.

 

Do Domu Okrężną Drogą, czyli Autostopowa Sztafeta Kulturowa - 30 tys. km autostopem przez Azję (Aula dawnego BUWu, godz. 20:15)

9.03.2016; Ania Mochnacka i Jon Barret

Ania i Jon, założyciele popularnego anglojęzycznego bloga HitchHikersHandbook.com poświęconego taniej i niezależnej turystyce, od lat podróżują po świecie za pomocą kciuka. Swoja ostatnia wyprawę zaczęli w Turcji i w 11 miesięcy przejechali autostopem do Europy przez Iran, Azję Środkową (Turkmenistan, Uzbekistan, Tadżykistan, Kirgistan i Kazachstan), Chiny, Mongolię i Rosję oraz państwa bałtyckie. Odkrywali przy tym lokalną kulturę, ucząc siebie i innych oraz wymieniając się podarunkami z mieszkańcami odwiedzanych krajów.

Podczas swojej podróży nie tylko pokonali tysiące kilometrów i przeżyli dziesiątki niesamowitych przygód, lecz nauczyli się także wielu ciekawych rzeczy, zbierając lokalne przepisy kulinarne, grając w ciekawe gry i odkrywając nieznane gatunki muzyczne.

Głównym założeniem projektu Sztafety Kulturowej była nauka czegoś nowego w każdym odwiedzonym kraju i przekazanie tej wiedzy dalej. Spotkani na trasie ludzie otrzymywali drobne upominki, które reprezentowały dane tradycje i pozwoliły im je pielęgnować. W zamian nauczyli oni czegoś nowego Anię i Jona, którzy podzielili się ta wiedzą z mieszkańcami kolejnego państwa. W ten sposób powstał łańcuszek kulturowej różnorodności, łącząc ludzi z odległych części Azji i Europy.

Na prezentacji Ania i Jon opowiedzą przygody z wyprawy, pokażą zdjęcia z bajecznych zakątków świata oraz powiedzą, jak wyszło im np. uczenie Tadżyków lepienia polskich pierogów. Zapraszamy!

Więcej na stronie: http://hitchhikershandbook.com/

Facebooku: https://www.facebook.com/HitchHikersHandbook/

oraz YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCp8kkSuJhZmc890jzq-n6Tg/videos

Ania Mochnacka (rodowita katowiczanka) i Jon Barrett (typowy londyńczyk) to twórcy popularnego bloga autostopowego HitchHikersHandbook.com, za pomocą którego starają się zarazić swoją pasją także innych! Tych dwoje nauczycieli angielskiego połączyła wspólna pasja podróżowania i odkrywania ciekawych miejsc. Ania i Jon poznali się 8 lat temu w Macedonii, po czym razem udali się przez Bułgarię do Stambułu, gdzie na pokładzie rosyjskiego statku towarowego przeprawili się przez Morze Czarne na Krym. Od tamtego czasu autostopem przejechali prawie cały kontynent Euroazjatycki wzdłuż i wszerz. 

 

W cieniu minaretów. Oman (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

16.03.2016; Marek Pindral

Autor spędził w Omanie ponad 1001 dni i nocy, dlatego jak w baśniach Szeherezady, posłuchamy barwnej opowieści, splecionej z wielu wątków:

o flakonie perfum, które kosztują więcej niż samochód, i wielbłądach droższych od żon. O tym, że zakazana może być nie tylko muzyka, ale nawet noszenie okularów przeciwsłonecznych. Pojedziemy na pogranicze z Jemenem, skąd królowa Saby wiozła Salomonowi kadzidło (Autor obiecuje, że będziemy je na spotkaniu palić). Przy okazji dowiemy się też, że wspomniany Salomon to prorok Sulejman, postać ważna również dla muzułmanów, bo wyrastamy przecież z tego samego, biblijnego pnia. Dlatego poznamy przedślubne perypetie… Jezusa - na cześć kolejnego proroka islamu takie imię (Issa) nosi do dziś wielu muzułmanów.
 
Poznamy Arabów, którzy rwali na strzępy polski opłatek oraz takich, którzy z radością się nim łamali, zapraszając potem p. Marka na wspólne modły do meczetów, które w Omanie potrafią latać niczym dywany. A chętni będą mogli nabyć książkę po promocyjnej cenie, wraz z autografem Autora…
 
Marek Pindral (www.marekpindral.com) odwiedził kilkadziesiąt krajów, bacznie obserwując napotykaną po drodze rzeczywistość, której czasami stawał się częścią, bo poza Polską zamieszkał na dłużej także w Wielkiej Brytanii, Chinach i Omanie. Swoimi wrażeniami dzieli się pisząc artykuły prasowe, przygotowując wystawy fotograficzne i pokazy multimedialne. Także książki – przetłumaczył na język polski myśli jednego z hinduskich awatarów („Sai Baba, rozważania na każdy dzień roku”), w 2013 ukazała się jego książka, poświęcona Państwu Środka („Chiny od góry do dołu”), a niedawno „W cieniu minaretów. Oman”.
 
 

Nowa Zelandia. Wrażenia motocyklowych żółtodzibów. (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

30.03.2016; Marta Cwalina-Śliwińska i Łukasz Śliwiński

Dwa motocykle, trochę odwagi i nowozelandzkie krajobrazy. Oto przepis na wspaniałą przygodę. Nowa Zelandia to raj dla motocyklistów, nie tylko tych doświadczonych. Jak wygląda ten wyspiarski kraj z perspektywy motocykla? Czy trudno się jeździ po lewej stronie drogi i gdzie trzeba uważać na kiwi? Zapraszamy na pokaz z naszej podróży po dalekiej ojczyźnie Frodo, w której zdobywaliśmy swoje pierwsze doświadczenia motocyklowe. Będzie nie tylko o rekordach prędkości ale też, a może przede wszystkim, o pięknej nowozelandzkiej przyrodzie, ciekawych ludziach i Władcach Pierścieni.

 

Marta Cwalina-Śliwińska i Łukasz Śliwiński w życiu i w podróżach ciągle szukają okazji do poznania i przeżycia czegoś nowego. Przez ponad 10 lat wspólnych podróży odwiedzili ponad 40 krajów, a ich największa jak dotąd przygoda to 11-miesięczna podróż dookoła świata zorganizowana na własną rękę, którą opisują na blogu www.swiatzbliska.pl

 

M3 Aconcagua 2016 (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

6.04.2016; Magda Maluch Wierzbicka, Magda Czarnecka i Michał Wangrat

Opowiemy Wam o przygotowaniach, formalnościach, logistyce wyjazdu i zdobyciu najwyższego szczytu obu Ameryk i całej półkuli południowej. Podzielimy się trudami aklimatyzacji na chillijskiej górze El Plomo i zmaganiami z andyjskimi wiatrami, ale przede wszystkim postaramy się przekazać odrobinę piękna gór wysokich.

Rowerem przez mrozy Jakucji (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

13.04.2016; Krzysztof Suchowierski

O wyprawie

1 lutego 2014 r. pod patronatem Tomskiego historyczno-edukacyjnego, charytatywnego oraz broniącego praw człowieka stowarzyszania „Memorial” i Muzeum Wojska Polskiego w Białymstoku, na terytorium Jakucji wystartował międzynarodowy projekt „Drogami Pamięci. Międzynarodowa Ekspedycja Rowerowa SAHA (Jakucja) 2014”.

Krzysztof Suchowierski wraz z dwoma rosyjskimi przyjaciółmi postawili przed sobą cel, aby po raz pierwszy w historii pokonać całą republikę na rowerach po trasach istniejących jedynie zimą, z południa na północ, przez biegun zimna (Ojmiakon) — jedno z najzimniejszych miejsc na świecie. W ciągu niemal 3 miesięcy przejechali łącznie 3700 km, a słupek termometru w tym czasie nie skoczył powyżej -30 stopni Celsjusza. Ich ekspedycja miała charakter nie tylko sportowy, ale i misyjny - była poświęcona upamiętnieniu ofiar sowieckich represji. Ekstremalne warunki wyprawy dały im odczuć trudności, z jakimi borykali się ludzie skazani przez totalitarną władzę na niewolę gułagu. Po drodze uczestnicy wyprawy spotykali się z jakucką młodzieżą w szkołach i muzeach, opowiadali o gułagach Jakucji i ich ofiarach.

Ta wyprawa to niewyobrażalny mróz, z najniższą zanotowaną temperaturą dochodzącą do -55 stopni, kiedy pękają rowerowe dętki i nie ma jak ich wymienić. To śnieżne zadymki i dziesiątki kilometrów, przez które rowery trzeba pchać, bo teren nie pozwala na jazdę. Ale także spotkania z pasterzami reniferów i serdecznymi mieszkańcami mijanych miejscowości. To przejmująca opowieść o wysiłku, odwadze, wytrwałości, zwątpieniu, nadziei i przyjaźni.

Krzysztof Suchowierski - rocznik 1985, mieszka w Białymstoku. Z wykształcenia ratownik medyczny, z zamiłowania – podróżnik. W Rwandzie, Armenii i Gruzji uczył miejscowych nauczycieli w szkołach, jak profesjonalnie udzielać pierwszej pomocy. Dwukrotnie odwiedził Syberię na rowerze. Latem 2013 roku przejechał trasę 9 tys. km z rodzinnego Białegostoku do Białegostoku w Rosji. Za zimową ekspedycję „Drogami pamięci” otrzymał na Festiwalu KOLOSY w Gdyni wyróżnienie w kategorii "Wyczyn roku 2014". Zadebiutował książką pt. „Rowerem przez mrozy Jakucji”.

W swojej książce Krzysiek tak opisuje swoją wyprawę:

„Następnego dnia jak zwykle rano ruszamy w drogę. Jest mgła, która świadczy, że jest blisko -50 stopni Celsjusza. Czujemy zimno w palce u stóp i rąk. Ioann co jakiś czas schodzi ze swojego roweru, aby się rozgrzać. Droga jest dobra, jednak jedzie się powoli. Robimy dziś jedynie 30 kilometrów. Zjeżdżamy do kafeszki, aby się ogrzać i coś zjeść. Od sympatycznej kelnerki, która bezpłatnie dała nam półmisek majonezu i chleba, dowiadujemy się, że kilka dni wcześniej zatrzymała się u nich na odpoczynek Brytyjka. Potem, pchając rowery, idziemy do wioski zapytać o nocleg. Pytamy o kąt na noc pierwszego człowieka, którego dostrzegamy na jakiejś posesji. Z chęcią zaprasza nas do swojej izby. Dorzuca drwa do pieca i namawia na poczęstunek – zamrożone surowe mięso z młodego źrebaka”.

 

Dach świata oparty o 5 milionów schodów (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

20.04.2016; Grzegorz Furgał

Samotna wyprawa do Nepalu i trekking w okolicach Annapurny miał być wyprawą w góry, a okazał się spotkaniem z zespołem rockowym przy granicy z Indiami, smakowaniem pierożków nepalskich i zupy o niebiańskim smaku, ale też chorobą wysokościową i podróżą spadochronem. O niesamowitej styczniowej podróży do Nepalu opowie Grzegorz Furgał, hobbystyczny wielbiciel samotnych wypraw do Azji.

 

Peru & Boliwia. Na andyjskich szlakach (Aula dawnego BUWu, godz. 20:00)

27.04.2016; Maciej Czeszewski i Paweł Ciach

W deszczowej porze, lecz prawie bez kropli deszczu, 30 dni przemierzaliśmy peruwiańskie i boliwijskie przestrzenie.

Opowiemy o Limie: klifach Miraflores, malowniczym Barranco, Ostatniej Wieczerzy i katakumbach w klasztorze San Francisco. Odwiedzimy lokalną winiarnię w Ice, z pokładu mikroskopijnej Cessny obejrzymy geoglify w Nazca, a w Arequipie odwiedzimy celę św. Anny od Aniołów. Zejdziemy na samo dno kanionu Colca, przemaszerujemy w lokalnych paradach, 23 godziny przejedziemy jednym autobusem. Opowiemy o pięciu plagach Puno i zdradzimy, w jaki sposób przetrwać kataklizm sanitarno-epidemiologiczny.

Wytłumaczymy, jaka jest różnica między keczua i ajmara, czym różnią się lama, alpaka oraz wikunia. Rozszyfrujemy słowa: peligroso, colectivo, mudéjar, szlak gringo, solo urinario, el Niño oraz desayuno continental.

Będzie o Wielkanocy spędzonej w niebiosach, zdumiewającej procesji wielkopiątkowej, kalwarii w Copacabanie oraz Janie Pawle II. Wyjaśnimy, dlaczego wszystkie drogi prowadzą do Cuzco, kim był Pachacutec, kim Atahualpa i ilu było braci Pizzaro, którzy rozmontowali imperium Słońca. Opowiemy o dziurze w Panamericanie, miejscowych prowizorkach i prawnikach z La Paz. Usłyszycie o kosmicznych bezkresach Salar de Uyuni, zakaktusowanej wyspie i naszym wypadzie do Chile.

Nie zabraknie kulinarnych doznań, będzie o zylionach gatunków ziemniaków, quinoa, sopa de pollo i o tym, jak smakuje Inca Kola, a jak chicha morada. Usłyszycie o najdroższej kolacji roku i argentyńskim malbecu. Podamy przepis na pisco sour, ceviche… i świńkę morską.

Krajobrazy Was oszołomią. Pokażemy najgłębsze na świecie kaniony, bezkresne pustynie, termalne źródła, niebosiężne wulkany i bajkowe laguny rozlane wśród andyjskich sześciotysięczników. Dotrzemy tam, dokąd sięgają kondory. Nie zabraknie wysp na jeziorze Titicaca, a także spektakularnego Machu Picchu zdobytego o mgielnym poranku.

Będzie to opowieść o nieprawdopodobnym bogactwie, zawstydzającej nędzy, co krok odczuwalnej historii i życiu na wysokościach.

Zapraszamy miłośników przestrzeni, wysokich gór i wszystkich lubiących ekstrema: kojący szum oceanu i dźwięki amatorskiej orkiestry, wykwintną kuchnię i menu del día, maté de coca i podłe napitki, podróże first class i te pozaklasowe.

 

Wszystko może się przytrafić, czyli rowerem przez Panamę i Kolumbię (s. 107, I p. w dawnym BUWie, godz. 20:00)

4.05.2016; Piotr Strzeżysz

Chociaż wycieczka Piotra zaczęła się w Panamie, to na pokazie posłuchamy głównie opowieści o chwilach spędzonych w Kolumbii. Dwa nieśpieszne miesiące szwendania się po bezdrożach, kubańscy uchodźcy, gościna u kotów, z którymi spędził prawie miesiąc na działce w 2013 roku, karnawał w maleńkiej Margaricie, poszukiwania morskiego żółwia i niezliczone rozmowy z niezmiernie gościnnymi mieszkańcami. A nad tym wszystkim droga – gdzieś, dokądś - rozgrzana słońcem i ciepłem, którym Piotr spróbuje podzielić się z publicznością podczas pokazu. A na deser, poza zdjęciami kolumbijskich specjałów i najróżniejszych ciekawostek - szczypta melancholii i refleksji, od których czasem trudno uciec w podróży. 

 

Być jak Budda i karmić duchy - północna Tajlandia i północny Laos (s. 107, I p. w dawnym BUWie, godz. 20:00)

11.05.2016; Agnieszka Muzińska

Kiedy zamknęły się drzwi kolejki z lotniska w Bangkoku do centrum miasta, dotarło do mnie, że naprawdę to zrobiłam! Poleciałam do Tajlandii sama, na ponad 3 tygodnie. W tym krótkim czasie powłóczyłam się po Bangkoku, pojechałam nocnym pociągiem donikąd, zakochałam się w zachodach słońca nad Mekongiem i polubiłam laotańską mocną, słodką kawę.

Wszystkim moim poczynaniom każdego dnia towarzyszył Budda, czasem z pozycji leżącej, czasem siedzącej, a czasem po prostu stał i uśmiechał się (jak to Budda).  A ja zastanawiałam się, o co tu właściwie chodzi? I tak doszło do niebanalnej konfrontacji mojej wiedzy i wyobrażeń o buddyzmie z rzeczywistością i wcale nie zdziwiłabym się, gdyby ów Budda właśnie na tę myśl tak się uśmiechał. Opowiem Wam, czym zajmują się mnisi, kiedy nie medytują, co to znaczy być jak Budda, czemu duchy piją czerwoną fantę i lepiej im jej nie żałować oraz dlaczego w Laosie nie warto chodzić własnymi ścieżkami. Zajrzymy do dawnych miast Syjamu, odwiedzimy wioskę słynącą z wyrobu kolorowych parasoli, przemierzymy tajemniczą Równinę Dzbanów, a kiedy przyjdzie czas na odpoczynek usiądziemy na chwilę w cieniu Drzewa Bodhi. 

 

Sikkim i Andamany - z Himalajów do Zatoki Bengalskiej (s. 107, I p. w dawnym BUWie, godz. 20:00)

18.05.2016; Krzysztof Podwójcic

Indie są pełne różnorodności i kontrastów - kobiety w kolorowych sari i świątynie z kopułami pokrytymi złotem, ale także żebrzące dzieci i ludzie śpiący na ulicy. Podobno to nie jest dobry wybór na pierwszy kontakt z Azją. Podobno albo je pokochasz albo znienawidzisz. Podobno...
Można spędzić tam wiele miesięcy, a pewnie i lat, i nie poznać ich w pełni. Indie to kontynent. Indie są wielkie, dumne i tętniące życiem. Są pełne napięć religijnych, sporów politycznych i oczywiście różnic kastowych. Indie są jednak zapatrzone w białego człowieka - kobiety chronią swą twarz przed promieniami słońca i stosują wybielający makijaż, a w restauracji turysta z Zachodu dostanie najbardziej eksponowany stolik.
 
Ale Indie to równocześnie cały koloryt grup etnicznych i wielu narodów o różnych kulturach. Można więc być w Indiach nie będąc w kulturze indyjskiej. I o tym jest ta opowieść: o buddyjskim Królestwie Sikkimu zamieszkałym przez Nepalczyków, Bengalczyków, Chińczyków i Hindusów, gdzie leży święta góra Kanczendzonga, stworzona na podobieństwo śpiącego Buddy. A potem będzie o nie do końca odkrytym, rajskim archipelagu Andamanów, gdzie przy pewnej dozie pecha spotkać można największego żyjącego na Ziemi gada - 5-cio metrowego krokodyla różańcowego. 
 
Krzysztof Podwójcic - absolwent Instytutu Socjologii UW oraz Wyższej Szkoły Zarządzania, doktorant (wciąż). Zafascynowany Azją. W ciągu kilkunastu lat był w Mongolii, Iranie, Wietnamie, Kambodży, Tajlandii, Birmie, Malezji, Indonezji, Nepalu i kilka razy w Indiach. Prócz tego zakochany w Beskidzie Niskim. Zbierający różne doświadczenia: spał (raz) pod brezentową wiatą w lasach deszczowych Sumatry, spał (raz) na lodowcu pod namiotem z Tesco. Ma jeszcze kilka pomysłów przed sobą...
 

Andyjskim szlakiem (s. 107, I p. w dawnym BUWie, godz. 20:00)

1.06.2016; Jędrek Witkowski i Mikołaj Brzeziński

Przez ostatnie miesiące podróżowaliśmy przez Amerykę Łacińską. Przez większą część na naszej wyprawy na horyzoncie za oknem majaczyły góry. Jechaliśmy wzdłuż najdłuższego łańcucha górskiego na świecie - ciągnących się przez ponad 9 000 km Andów.
 
Nasza podróż nie była zaawansowaną górską ekspedycją, nie zdobyliśmy najwyższej w obu Amerykach Aconcaguy ani innych najwyższych gór, ale nawet bez tego wróciliśmy zachwyceni ich pięknem i różnorodnością. Mamy nadzieję, że tym zachwytem uda nam się Was zarazić.
 
Opowiemy o górach na krańcu świata, czyli trekkingu po Ziemi Ognistej, o wędrówkach w Mekce wspinaczy, czyli wokół Cerro Torre, o zdobywaniu czynnego wulkanu na środku pustyni w Chile, o peruwiańskich górach, których wschodnie stoki schodzą aż do dżungli, o zdobywaniu peruwiańskiej Cordiliera Blanca. A zakończymy malowniczą niespodzianką z trochę innego klimatu.
 
Podzielimy się wrażeniami ze spokojnych spacerów w pięknych okolicznościach przyrody i trudach przełamywania własnych słabości, gdy po raz pierwszy przekroczyliśmy granicę 5 000, a potem też 6 000 m npm.