"kursówki" niecertyfikowane

Prawdopodobnie nie ma tematu, którego nie da się tutaj poruszyć.
Awatar użytkownika
Tomek_N
Posty: 73
Rejestracja: 2007-04-02, 10:52

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: Tomek_N »

I nie jest wykluczona seria rowreówek po terenie uprawnień dla co ambitniejszych.
Ostatnio zmieniony 2008-02-21, 10:50 przez Tomek_N, łącznie zmieniany 1 raz.
mort
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-25, 02:05
Lokalizacja: The Disk

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: mort »

Wojtek: 1.oczywiście 5-6 kwietnia - już poprawiłem, dzięki za uwagę
2. w kwestii '50' - chodzi o kursówkę 'pieterowską'. Trasę, która naszkicowałem obejmuje mapa 1:50 000 Beskidu Niskiego.
Damian: 1. W takim razie Korn pewnie przesunie termin na 12-13, ale to już nie moja działka
2. dzięki za przypomnienie, zaraz unacześnię swój egzemplarz przewodnika, z którego kozystałem wczoraj w nocy.
Ogólnie to tematy do przygotowania sformułowałem dość pospiesznie i napewno można je poprawić i uzupełnić. To, co wyliczyłem jest raczej minimum programowym na zasadzie "skoro nawet mi przyszło do głowy / rzuciło się w oczy przy przeglądaniu przewodnika..."

Tak przy okazji: gdzie są dwie pozostałe? Może uda nam się tak zmienić trasę, żeby zobaczyć jedną z nich?

Tomek: od kilku tygodni myślę o czymś takim w Bieszczadach - na piechotę się wszystkich zabytków nie obejrzy w sensownym czasie, ale to na wakacje i najpierw muszę jakiś fajny rower nabyć :(
Myślałem zresztą, że nie będzie zbyt wielu chętnych ze względu na mocno etnograficzny charakter tego, co planowałem, ale jakby ktoś miał ochotę to zapraszam i w odp. czasie założę osobny wątek. Chyba, że jako jeszcze-nie-klubowicz nie powiniennem :?:

A tak wogóle, to nie widzę jakoś entuzjazmu :evil: - na wątku 'nieoficjalnej kursówki' większość frekwencji produkują instruktorzy??? :shock:
A gdzie "ja jadę! Dajcie mi ten temat!" ?
:twisted: :twisted: :mrgreen: :twisted: :twisted:
Ostatnio zmieniony 2008-02-21, 15:54 przez mort, łącznie zmieniany 2 razy.
Marcin

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: Marcin »

mort pisze:Dojazd trzeba sprawdzić, ale obawiam się, że poza feriami i długimi weekendami PKP ma słabą ofertę i trzeba będzie poszukać busów na wzór tych rozwiązań, które opisałem na początku wątku.
Pociąg zagórzański jeździ do Zagórza z piątku na sobotę, a wraca do W-wy z niedzieli na poniedziałek przez cały rok.
mort
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-25, 02:05
Lokalizacja: The Disk

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: mort »

OK. Dzieki.
Jest tylko jeden problem: on przyjeżdża dość późno i jak ostatnio z niego korzystaliśmy to w góry weszliśmy koło 12-13. Ale może to się uda poprawić przesiadając się z PKS-a na busa.
Poza tym z Sanoka do Komańczy jest dość daleko... Może uda się znaleźć jakieś lepsze rozwiązanie. Choćby ze względu na bogactwo Komańczy i Dukli chciałbym zacząż jak najwcześniej.
Marcin

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: Marcin »

Jest nocny PKS z Warszawy (20:30) do Sanoka (05:30) - bilet normalny 49 zł, studencki 36,75 zł. Tyle że w sobotę z Sanoka pierwszy PKS do Komańczy jedzie o 9:10 (to jest kurs do Cisnej, do Komańczy jedzie 1h). Teoretycznie można go złapać, korzystając z PKP. Nocny pociąg z W-wy przyjeżdża do Rzeszowa o 4:25, o 4:40 odjeżdża szynobus do Sanoka, przyjeżdżający tamże na 9:00 (rozkład PKP wykazuje przesiadkę w Jaśle, ale nie jest to regułą). Z kolei bus z Warszawy do Sanoka wychodzi drogo (Neobus: 65 zł, brak zniżek), więc może lepiej pomyśleć o wynajęciu czegoś od Sanoka. Kombinujcie ;)
Marcin

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: Marcin »

A tak przy okazji: znalazłem ciekawe połączenie z Bieszczad do Warszawy. Z Ustrzyk Górnych (17:50) autobus do Sanoka, gdzie o 19:55 przesiadka na kurs do Warszawy (4:50). Połączenie w Sanoku jest gwarantowane, bo oba kursy obsługuje ten sam przewoźnik (PKS Connex Sanok).
Marcin

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: Marcin »

I jeszcze, jeśli bierzecie pod uwagę trasę Komancza - Dukla, zastanówcie się może nad wariantem odwrotnym, bo to już dojazd z wykorzystaniem pociągu zagórzańskiego wygląda nie najgorzej. Czyli na przykład: przyjazd pociągu Krosno 8:15, autobus do Dukli 8:45 (czas przejazdu 0:30 h - PKS Krosno); z powrotem: Komańcza autobus (PKS Sanok) 17:50, Zagórz 18:40, z Zagórza pociąg 19:03.
marysia

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: marysia »

Jeśli chodzi o wycieczke do Czerska to tak dla ścisłości trwa jeden dzień, a konkretnie zbiórka o 9:00 pod pomnikiem Sobieskiego na Przyczółkowej(na trasie rowerowej do Powsina, na przeciwko Wilanowa) w niedziele 24 lutego...trasa ładna krajobrazowo, prawie bezsamochodowa i ruiny zamku są urocze.
Gdyby pojawili się jacyś chętni o których mi nie wiadomo udzielę osobiście dokładniejszych informacji.
Gość

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: Gość »

Tomek_N pisze:I nie jest wykluczona seria rowreówek po terenie uprawnień dla co ambitniejszych.
Chętni są :mrgreen:
marysia

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: marysia »

A co do KNC1 to wszystko super tylko czemu akurat wtedy kiedy jest półmaraton warszawski :-(, w ogóle coś mi weekendów brakuje, jak tak sobie spojrzałam do kalendarza...
mort
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-25, 02:05
Lokalizacja: The Disk

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: mort »

Termin został wybrany zgodnie z wyżej cytowanym kalendarzem jako pierwszy prawie wolny. No drugi, ale ten lutowy (przyszły weekend) to jest zaraz przed całą masa poprawek, więc nie dałbym rady tego koordynować.
Gość

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: Gość »

Anonymous pisze:
Tomek_N pisze:I nie jest wykluczona seria rowreówek po terenie uprawnień dla co ambitniejszych.
Chętni są :mrgreen:
Fajnie, w środę porozmawiamy o detalach.
mort
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-25, 02:05
Lokalizacja: The Disk

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: mort »

Szanowny Gościu:
tak na rozgrzewkę proponuję wycieczkę organizowaną przez Marysię (post wyżej)
a w wakacje pewnie będę zapraszał na jakąś większa trasę po Bieszczadach (Komańcza, Baligród - kirkut,... ,nieistniejące wsie - Tworylne i wszystkie na wschód od Połonin, stokówka na zboczach Otrytu - ponoć świetne widoki,...)
Można też pomyśleć o pogórzach.
Beskid Niski myślę, że schodzimy wystarczająco w trakcie kursówek i wiosennego.
mort
Posty: 95
Rejestracja: 2007-07-25, 02:05
Lokalizacja: The Disk

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: mort »

To sam sobie odpowiem na pytanie o cerkwie wschodniołemkowskie: z przewodnika Rewasza po Beskidzie NIskim wynika, że pozostałe dwie to Turzańsk i Rzepedź. Przewodnik jest niby z 2007, ale pewnie warto jeszcze te informacje sprawdzić. No i poszukać, czy się jakieś nie ostały na zachodnich krańcach Bieszczad - tuż poza zasięgiem przewodnika.
Niniejszym proponuję nieco wydłużyć trasę i zacząć od cerkwi w Szczawnem, a potem obejżeć te w Turzańsku i Rzepedzi.

Tak przyokazji: czy ktoś liczył jaką średnią prędkość osiągamy na kursówkach, t.j. ile kilometrów (GOT-ów) i godzin marszu robimy dziennie? Takie dane byłyby bardzo pomocne przy układaniu trasy... Ma być ambitnie, ale żeby się nie przeciągnęło do wtorku :twisted:
:twisted: :mrgreen: :twisted:
Awatar użytkownika
Marta Cobelto
Posty: 387
Rejestracja: 2007-03-28, 15:47

Re: "kursówki" niecertyfikowane

Post autor: Marta Cobelto »

Kiedyś to bywało i 4 goty na godzinę...
ostatnie lata skłaniają do smutnej konstatacji, że czy zimówka, czy wiosenne - zawsze bliżej 1 gota na godz., niestety... stąd się zresztą biorą zabawne buraki:) bo mało kto wierzy, że się naprawdę tak wleczemy:)
Ostatnio zmieniony 2008-02-22, 20:20 przez Marta Cobelto, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ