"kursówki" niecertyfikowane
Re: "kursówki" niecertyfikowane
I nie jest wykluczona seria rowreówek po terenie uprawnień dla co ambitniejszych.
Ostatnio zmieniony 2008-02-21, 10:50 przez Tomek_N, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Wojtek: 1.oczywiście 5-6 kwietnia - już poprawiłem, dzięki za uwagę
2. w kwestii '50' - chodzi o kursówkę 'pieterowską'. Trasę, która naszkicowałem obejmuje mapa 1:50 000 Beskidu Niskiego.
Damian: 1. W takim razie Korn pewnie przesunie termin na 12-13, ale to już nie moja działka
2. dzięki za przypomnienie, zaraz unacześnię swój egzemplarz przewodnika, z którego kozystałem wczoraj w nocy.
Ogólnie to tematy do przygotowania sformułowałem dość pospiesznie i napewno można je poprawić i uzupełnić. To, co wyliczyłem jest raczej minimum programowym na zasadzie "skoro nawet mi przyszło do głowy / rzuciło się w oczy przy przeglądaniu przewodnika..."
Tak przy okazji: gdzie są dwie pozostałe? Może uda nam się tak zmienić trasę, żeby zobaczyć jedną z nich?
Tomek: od kilku tygodni myślę o czymś takim w Bieszczadach - na piechotę się wszystkich zabytków nie obejrzy w sensownym czasie, ale to na wakacje i najpierw muszę jakiś fajny rower nabyć![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Myślałem zresztą, że nie będzie zbyt wielu chętnych ze względu na mocno etnograficzny charakter tego, co planowałem, ale jakby ktoś miał ochotę to zapraszam i w odp. czasie założę osobny wątek. Chyba, że jako jeszcze-nie-klubowicz nie powiniennem![:?:](./images/smilies/icon_question.gif)
A tak wogóle, to nie widzę jakoś entuzjazmu
- na wątku 'nieoficjalnej kursówki' większość frekwencji produkują instruktorzy???
A gdzie "ja jadę! Dajcie mi ten temat!" ?
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
2. w kwestii '50' - chodzi o kursówkę 'pieterowską'. Trasę, która naszkicowałem obejmuje mapa 1:50 000 Beskidu Niskiego.
Damian: 1. W takim razie Korn pewnie przesunie termin na 12-13, ale to już nie moja działka
2. dzięki za przypomnienie, zaraz unacześnię swój egzemplarz przewodnika, z którego kozystałem wczoraj w nocy.
Ogólnie to tematy do przygotowania sformułowałem dość pospiesznie i napewno można je poprawić i uzupełnić. To, co wyliczyłem jest raczej minimum programowym na zasadzie "skoro nawet mi przyszło do głowy / rzuciło się w oczy przy przeglądaniu przewodnika..."
Tak przy okazji: gdzie są dwie pozostałe? Może uda nam się tak zmienić trasę, żeby zobaczyć jedną z nich?
Tomek: od kilku tygodni myślę o czymś takim w Bieszczadach - na piechotę się wszystkich zabytków nie obejrzy w sensownym czasie, ale to na wakacje i najpierw muszę jakiś fajny rower nabyć
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Myślałem zresztą, że nie będzie zbyt wielu chętnych ze względu na mocno etnograficzny charakter tego, co planowałem, ale jakby ktoś miał ochotę to zapraszam i w odp. czasie założę osobny wątek. Chyba, że jako jeszcze-nie-klubowicz nie powiniennem
![:?:](./images/smilies/icon_question.gif)
A tak wogóle, to nie widzę jakoś entuzjazmu
![:evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
![:shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
A gdzie "ja jadę! Dajcie mi ten temat!" ?
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Ostatnio zmieniony 2008-02-21, 15:54 przez mort, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Pociąg zagórzański jeździ do Zagórza z piątku na sobotę, a wraca do W-wy z niedzieli na poniedziałek przez cały rok.mort pisze:Dojazd trzeba sprawdzić, ale obawiam się, że poza feriami i długimi weekendami PKP ma słabą ofertę i trzeba będzie poszukać busów na wzór tych rozwiązań, które opisałem na początku wątku.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
OK. Dzieki.
Jest tylko jeden problem: on przyjeżdża dość późno i jak ostatnio z niego korzystaliśmy to w góry weszliśmy koło 12-13. Ale może to się uda poprawić przesiadając się z PKS-a na busa.
Poza tym z Sanoka do Komańczy jest dość daleko... Może uda się znaleźć jakieś lepsze rozwiązanie. Choćby ze względu na bogactwo Komańczy i Dukli chciałbym zacząż jak najwcześniej.
Jest tylko jeden problem: on przyjeżdża dość późno i jak ostatnio z niego korzystaliśmy to w góry weszliśmy koło 12-13. Ale może to się uda poprawić przesiadając się z PKS-a na busa.
Poza tym z Sanoka do Komańczy jest dość daleko... Może uda się znaleźć jakieś lepsze rozwiązanie. Choćby ze względu na bogactwo Komańczy i Dukli chciałbym zacząż jak najwcześniej.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Jest nocny PKS z Warszawy (20:30) do Sanoka (05:30) - bilet normalny 49 zł, studencki 36,75 zł. Tyle że w sobotę z Sanoka pierwszy PKS do Komańczy jedzie o 9:10 (to jest kurs do Cisnej, do Komańczy jedzie 1h). Teoretycznie można go złapać, korzystając z PKP. Nocny pociąg z W-wy przyjeżdża do Rzeszowa o 4:25, o 4:40 odjeżdża szynobus do Sanoka, przyjeżdżający tamże na 9:00 (rozkład PKP wykazuje przesiadkę w Jaśle, ale nie jest to regułą). Z kolei bus z Warszawy do Sanoka wychodzi drogo (Neobus: 65 zł, brak zniżek), więc może lepiej pomyśleć o wynajęciu czegoś od Sanoka. Kombinujcie ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Re: "kursówki" niecertyfikowane
A tak przy okazji: znalazłem ciekawe połączenie z Bieszczad do Warszawy. Z Ustrzyk Górnych (17:50) autobus do Sanoka, gdzie o 19:55 przesiadka na kurs do Warszawy (4:50). Połączenie w Sanoku jest gwarantowane, bo oba kursy obsługuje ten sam przewoźnik (PKS Connex Sanok).
Re: "kursówki" niecertyfikowane
I jeszcze, jeśli bierzecie pod uwagę trasę Komancza - Dukla, zastanówcie się może nad wariantem odwrotnym, bo to już dojazd z wykorzystaniem pociągu zagórzańskiego wygląda nie najgorzej. Czyli na przykład: przyjazd pociągu Krosno 8:15, autobus do Dukli 8:45 (czas przejazdu 0:30 h - PKS Krosno); z powrotem: Komańcza autobus (PKS Sanok) 17:50, Zagórz 18:40, z Zagórza pociąg 19:03.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Jeśli chodzi o wycieczke do Czerska to tak dla ścisłości trwa jeden dzień, a konkretnie zbiórka o 9:00 pod pomnikiem Sobieskiego na Przyczółkowej(na trasie rowerowej do Powsina, na przeciwko Wilanowa) w niedziele 24 lutego...trasa ładna krajobrazowo, prawie bezsamochodowa i ruiny zamku są urocze.
Gdyby pojawili się jacyś chętni o których mi nie wiadomo udzielę osobiście dokładniejszych informacji.
Gdyby pojawili się jacyś chętni o których mi nie wiadomo udzielę osobiście dokładniejszych informacji.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Chętni sąTomek_N pisze:I nie jest wykluczona seria rowreówek po terenie uprawnień dla co ambitniejszych.
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Re: "kursówki" niecertyfikowane
A co do KNC1 to wszystko super tylko czemu akurat wtedy kiedy jest półmaraton warszawski
, w ogóle coś mi weekendów brakuje, jak tak sobie spojrzałam do kalendarza...
![:-(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Termin został wybrany zgodnie z wyżej cytowanym kalendarzem jako pierwszy prawie wolny. No drugi, ale ten lutowy (przyszły weekend) to jest zaraz przed całą masa poprawek, więc nie dałbym rady tego koordynować.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Fajnie, w środę porozmawiamy o detalach.Anonymous pisze:Chętni sąTomek_N pisze:I nie jest wykluczona seria rowreówek po terenie uprawnień dla co ambitniejszych.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Szanowny Gościu:
tak na rozgrzewkę proponuję wycieczkę organizowaną przez Marysię (post wyżej)
a w wakacje pewnie będę zapraszał na jakąś większa trasę po Bieszczadach (Komańcza, Baligród - kirkut,... ,nieistniejące wsie - Tworylne i wszystkie na wschód od Połonin, stokówka na zboczach Otrytu - ponoć świetne widoki,...)
Można też pomyśleć o pogórzach.
Beskid Niski myślę, że schodzimy wystarczająco w trakcie kursówek i wiosennego.
tak na rozgrzewkę proponuję wycieczkę organizowaną przez Marysię (post wyżej)
a w wakacje pewnie będę zapraszał na jakąś większa trasę po Bieszczadach (Komańcza, Baligród - kirkut,... ,nieistniejące wsie - Tworylne i wszystkie na wschód od Połonin, stokówka na zboczach Otrytu - ponoć świetne widoki,...)
Można też pomyśleć o pogórzach.
Beskid Niski myślę, że schodzimy wystarczająco w trakcie kursówek i wiosennego.
Re: "kursówki" niecertyfikowane
To sam sobie odpowiem na pytanie o cerkwie wschodniołemkowskie: z przewodnika Rewasza po Beskidzie NIskim wynika, że pozostałe dwie to Turzańsk i Rzepedź. Przewodnik jest niby z 2007, ale pewnie warto jeszcze te informacje sprawdzić. No i poszukać, czy się jakieś nie ostały na zachodnich krańcach Bieszczad - tuż poza zasięgiem przewodnika.
Niniejszym proponuję nieco wydłużyć trasę i zacząć od cerkwi w Szczawnem, a potem obejżeć te w Turzańsku i Rzepedzi.
Tak przyokazji: czy ktoś liczył jaką średnią prędkość osiągamy na kursówkach, t.j. ile kilometrów (GOT-ów) i godzin marszu robimy dziennie? Takie dane byłyby bardzo pomocne przy układaniu trasy... Ma być ambitnie, ale żeby się nie przeciągnęło do wtorku
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Niniejszym proponuję nieco wydłużyć trasę i zacząć od cerkwi w Szczawnem, a potem obejżeć te w Turzańsku i Rzepedzi.
Tak przyokazji: czy ktoś liczył jaką średnią prędkość osiągamy na kursówkach, t.j. ile kilometrów (GOT-ów) i godzin marszu robimy dziennie? Takie dane byłyby bardzo pomocne przy układaniu trasy... Ma być ambitnie, ale żeby się nie przeciągnęło do wtorku
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![:mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
- Marta Cobelto
- Posty: 387
- Rejestracja: 2007-03-28, 15:47
Re: "kursówki" niecertyfikowane
Kiedyś to bywało i 4 goty na godzinę...
ostatnie lata skłaniają do smutnej konstatacji, że czy zimówka, czy wiosenne - zawsze bliżej 1 gota na godz., niestety... stąd się zresztą biorą zabawne buraki:) bo mało kto wierzy, że się naprawdę tak wleczemy:)
ostatnie lata skłaniają do smutnej konstatacji, że czy zimówka, czy wiosenne - zawsze bliżej 1 gota na godz., niestety... stąd się zresztą biorą zabawne buraki:) bo mało kto wierzy, że się naprawdę tak wleczemy:)
Ostatnio zmieniony 2008-02-22, 20:20 przez Marta Cobelto, łącznie zmieniany 1 raz.