Trzeciego dnia wiosny znaleźliśmy się w Rudawach Janowickich.
Pogoda zdecydowanie nie była wiosenna. Śnieg sypał tak, jakby był grudzień!
Jednak zdarzały się przejaśnienia, które oczywiście wykorzystalśmy do zdjęć.
Przeszliśmy Góry Sokole, uwieczniliśmy piękne sylwetki Sokolika i Krzyżnej Góry.
Odwiedziliśmy stare schronisko "Szwajcarka", zbudowane w stylu tyrolskim.
Zdobyliśmy malowniczy zamek Bolczów, zwiedziliśmy uroczy kocioł - Pieklisko
i Kolorowe jeziorka w Wieściszowicach.
W śnieżnej zawiei weszliśmy na najwyższy szczyt Rudaw - Skalnik (945m)
Na koniec, w oczekiwaniu na pociąg, zrobiliśmy nocną rundkę po Wrocławiu.
Weekend w Rudawach Janowickich
- Szczegóły
- Paweł Kucharski