Cztery Pory Roku
Jedziemy w Bieszczady! Długi weekend
się zbliża, trzeba to wykorzystać!
Mniej więcej tak wyglądała moja rozmowa z Kasią przed weekendem 11-14 listopada. Co ciekawe, nie zabrakło chętnych na wyjazd (kto by pomyślał?). Zebrało się nas dziewięcioro: Kasia ze swoją drugą połową Marcinem i jego dwiema koleżankami: Zuzą i Kamilą, Afryka, Bogusia, Zyga, Tomek i ja. Jako, że ekipa dobrze zgrana i sprawdzona w niezwykle ciężkich warunkach, zapowiadała się niezła zabawa. Pociągiem jechaliśmy razem z pierwszym i trzecim semestrem kursu, zatem SKG miało w pociągu do Zagórza bardzo dużą reprezentację. Z resztą dało się to zauważyć.
Chciałabym takie chwile ocalić od zapomnienia
XVIII Kurs SKG
Wigilia SKG, 15.12.1999 r., środa. Chyba zwariowałam, kupuję wszystkie stare numery Biuletynu. Ale przypominają mi się słowa Agnieszki: "Mamy z Rafałem wszystkie Biuletyny, od samego początku". Wieczorem, o 22:00, wracam, tym razem nie z Murzynka, a z Barbakanu, tak potwornie padnięta, że rozsądek nakazywałby natychmiastowy sen. Czytam Biuletyny. 1:00 - czytam Biuletyny.
Czytaj więcej: Chciałabym takie chwile ocalić od zapomnienia
Kursówka w Gorcach (Kurs XXI 2001/2002)
Wyjechaliśmy pociągiem z Warszawy z Dworca Wschodniego o godz. 22:55 (tzw. rzeźnią).
W Nowym Targu powinniśmy być o godz. 7:32. Niestety nie mieliśmy tyle szczęścia i w efekcie przyjechaliśmy w okolicach godz. 9:00. Następnie naszym celem miała być miejscowość Maniowy, do której planowaliśmy dostać się PKSem, ale po analizie wszystkich "za i przeciw" zdecydowaliśmy się na transport prywatnym busem.
Z życia jednej kursówki SKG (Kurs XXI 2001/2002)
Beskid Niski 2001

Czytaj więcej: Z życia jednej kursówki SKG (Kurs XXI 2001/2002)
Pamiętnika Młodego Kursanta ciąg dalszy (Kurs XXI 2001/2002)

Czytaj więcej: Pamiętnika Młodego Kursanta ciąg dalszy (Kurs XXI 2001/2002)